Jeżeli komuś porobiło się z kolumną to co u mnie to porada co z tym zrobić.
Mianowicie chodzi o pojawienie się luzu na dolnej części kolumny kierowniczej (mocowanie w dole ramy)
oto rysunki tej części u mnie:
1:
2:
naprawy dokonałem w następujący prosty sposób (teraz prosty bo początkowo myślałem że się wścieknę bo nie wiedziałem że są to 2 tuleje a nie jedna w całości jak myślałem początkowo)
Należy wybijakiem wybić je (na rys. nr 2/2), górną od dołu w górę a dolną przeciwnie, wybijak trzeba zaprzeć w miejscu rowka na smar wewnątrz pomiędzy tulejami na wysokości kalamitki (rys2/3) i silnie udzrzyć jeżeli nie macie wybijaka ani nic czym można by było tak zrobić wystarczy przecinak i udeżać w kołnierze tulei aż zaczną się obracać a następnie należy udeżyć miedzy tuleją kolumny a stałą częścią ramy (rys 2/1) (wspawana tuleja, osadzenie wymiennych tulei) po tej operacji wystarczy wyczyścić osadzenie i wbić nowe tuleje i tu kolejny problem.
Ja u mojego szfagra wytoczyłem nowe z brązu wstępnie formując średnicę wew. tulei a potem rozwiertakiem dopasowałem do wałka kolumny i to chyba najlepsze rozwiązanie bo wałek zużywa się także i nowe tulejki orginalne mogą mieć luz natomiast toczone dopasowane są idealnie, a do tego kłopot z dostaniem tych tulei (przynajmniej do loncina ds 250).