ladny skubaniec tylko jedno wielkie szczescie Cię spotkalo o ktorym kazdy tutaj marzy , miales kase, SILNIK, koła, plastiki ... zesz ja nie moge sobie na to pozwolic ;( jak wszyscy tutaj czekam na jakies video

Malutka sugestia: w miarę możliwości radzę wpisać w plany zakup nowych oponek na tył ponieważ te dunlopy, które masz odbierają połowę frajdy z jazdy. Są strasznie słabe do latania bokami. Pozdrawiam!

czy ja wiem ze miałem az tak duzo kasy i w ogóle...nie wydaje mis ie zeby w moim wieku miał bardzo duzy budzet... fakt...za koła i silnik trochę dałem... ale reszta była robiona jak najmniejszym kosztem...duzo kombinowałem...szukałem tanich i dostepnych części...wszystko byle by jak najtaniej... za plastiki dałem przykładowo 170zł...okazja...inaczej bym ich nie miał...

co do oponek to nie narzekam na problemy z jazda bokami...ale to może kwestia mocnego silnika xD ale fakt...z czasem będę musiał kupić jakies lepsze

Nie chodzi o mocny silnik, w mojej 450 kopa też raczej nie brakuje, zresztą jeśli przyjdzie Ci do wymiany ich np. na jakieś razry to zrozumiesz o czym mówię. Poprostu te dunlopy (miałem takie w trxie) bywają bardzo nieprzewidywalne. Lecisz lecisz lecisz bokiem, nagle łapią przyczepność i gleba murowana
Pozdrawiam!

mozliwe...
nie miałem okazji się jeszcze o tym przekonac...

Kołek jak tam prezentacja w szkole? Jak wypadł Twój quad? Czekam na zdjęcia i wreszcie na film!

ostatnio było małe BUM

ale "wyklepie się"
http://www.kolekquad500.jpg.pl/?415698,23919,695210

zgięta felga, i cześć układu kierowniczego
układ kierowniczy już prawie naprawiony ale jeszcze została felga co nie będzie takie proste...

witajcie
mam zamiar w przyszłym tygodniu przerocia przednie zawieszenie bo to co mam jest zdecydowanie za ciezkie... planuje zrobic nowe wahacze i zastosowac zwrotnice od duzego fiata...

i tu moje pytanie... czy lepiej jest zrobic wahacze z gietych rurek czy z prostych wspawanych pod kątem?

kołek WITAJ obejrzałem TWOJE dzieło parokrotnie i dokładnie .MISTRZU Ty to prawie jak fabryka ,naprawdę niesamowita praca .Super pomysł z wykorzystaniem owej ramy od tego motoru oszczędziłeś sporo czasu i troszkę kasy A po dospawaniu paru rurek efekt taki sam że jazda tą maszynką jest niesamowita przy takich dużych przyspieszeniach , które osiągał " dawca organów " MOTOR

GRATULACJE i POZDROWIENIA

pełen PODZIWU
p.s.
ja śmigam LS 300 S

co do ramy to wcale nie był to dobry pomysł bo więcej tam było przerabiania niz bym robił nowa rame

zresztą za tydzień Jadę do pracy za granice i jak wrócę z $$$$ to planuje trochę "zmodernizować" całą konstrukcje
na pewno zorbie nową ramę i zmienię trochę zawieszenie
na tym co mam, praktycznie nie da się dalej poskakać i jeździć na tylnych bo jest za bardzo z przodu środek ciężkości ułożony i to głownie chce zmienić w nowej ramie

a co do osiągów to nie powiem... teraz jak już go wyczułem dobrze to crossem 250 (2t) rzadko kto jest mi w stanie uciec

kołek WITAJ na pewno będzie mi miło ponownie zerknąć ponownie na TWOJĄ pracę . Prawdę pisząc myślałem że oryginalna rama ułatwia pracę , a tu klops jednak nie . Szkoda że znowu musisz się borykać z przeróbkami --- no ale cóż jak trza to trza -he he ŻYCZĘ POWODZENIA w DALSZYCH QUAD PRACACH .. A TYM BARDZIEJ W PRACY za GRANICĄ ja osobiście z tego ""chleba "" zrezygnowałem- euro leci w duł jak by ktoś temu nogi poprzetrącał ,a szkoda

POZDRAWJAM

nie trza bo na tym co jest świetnie się jeździ ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i ciągle chce się cos wiecej


a co do pracy za granica to w wieku 18 lat w dorywczej pracy na pewno nie zarobie więcej jak w Niemczech

kołek dokładnie jak piszesz dorywczo na pewno nie zarobisz ja pamiętam jeszcze dobre czasy " euro " 4,5 pln za 1 euro to była kasa 7 lat wstecz pamiętam jak przywiozłem ok 12000 złoty i to przy stawce 5e/h a rok temu płacił nam 6.5 e/h i kasy było tylko ok 9000 pln przy podobnej ilości godzin ale teraz prawdopodobnie płacą 7 e/h lecz zapewne odliczą koszta mieszkania ok 5e na dzień oby nie !!!!
no to na tyle tych wywodów na ten temat obyś zarobił sporo kasy a mało się napracował !!!
POZDRAWIAM

zważyłem dziś swojego quada i się trochę załamałem...
240kg... trochę dużo jak na sportowego quada...

ale jak już wspominałem robie nowa ramę to odrazu przerobie parę innych rzeczy i odchudzę całość przy okazji...
gadałem dziś też o ojcem i obiecał mi ze pomoże w robocie. zna się na tym jeszcze lepiej ode mnie wiec jak wykorzystamy sporo gotowych elementów ze starego quada to myślę ze tydzień roboty i nowy odchudzony, z dobrze dobranym środkiem ciężkości quad będzie nadawał się do jazdy

kołek +WITAJ KOLEGO jeśli mogę w ten sposób . CO do wagi to rzeczywiście troszkę dużo jak na sporta , ale muszę CIĘ pocieszyć mój LS300 warzy sobie tylko ok...230 kg po zalaniu i wymyślili to ludzie z tęgimi głowami i ekstra komputerkami .WIĘC CHŁOPIE GŁOWA DO GÓRY -bo i tak jest EKSTRA . POWODZENIA W PRZERÓBKACH na pewno będzie miło zerknąć i podziwiać TWOJĄ pracę
POZDRAWJAM