Witam. Jestem nowym użytkownikiem tego forum. Mam zamiar zbudowac quada z napędem na 2 koła na bazie Jawy 350 (ew. MZ 250) lub czegoś w tym rodzaju (nie wiem czy silnik nie za słaby?). Mam ogólny plan tego co i jak zrobić - o szczegóły będę pytał później. Oglądałem kilka samoróbek i zauwazyłem, że niektóre mają tylną oś sztywną. Zębatka (napęd łancuch) i tarcza hamulcowa przymocowana do osi i na sztywno koła. Nie pourywa się to przy skrętach? Jak ktoś ma jakiś prosty sposób na tylną oś to proszę o odpowiedz.
dzięki z góry.

Większość quadów ma tylnią oś stałą

dzięki za informację . Myślałęm, że to się urwie przy mocnych skrętach. Czyli koła na sztywno i zębatka + tarcza hamulcowa na oś . Dziwne, ale skoro tak mówisz to pewniw tak jest. Mam nadzieje, że będzie działało.

Jeśli zamierzasz zrobić dobrą oś to najlepiej u kowala ze stali kutej, nastepnie obrobić mechanicznie i dać do utwardzania powierzchniowego - nie ma szans cokolwiek z tym zrobić

Chyba oszczędze sobie kłopotu a przede wszystkim pieniędzy i wykonam oś z jaiegoś wału napędowego, np od Poloneza, Sierry lub coś w tym stylu. można takie kupić za 30 - 50 zł + przeróbka oczywiście. Na pewno bardzo wytrzymała stal i nie ma problemu z łożyskami podporowymi. Co o tym myślicie? (od Sierry trochę gruby )

Z tą ośką np. o samochodu do dobry pomysl. Teraz tylko rysunek techniczny i do dobrego tokarza . A silnik to tylko od tej starej 350, nigdy od 350 ts!!!!!!!!!

Nie daj zbyt grubego (gruby=ciężki ww 99% ) bo przy skokach będzie ci tyłek ciążył i będziesz non stop przyziemiał tylnymi kołami w pozycji godzina 11

Myśle że material będzie zbyt słaby, ale widze wyjscie...zrób tylny wahacz taki jak w W-TEC (tarcza hamulcowa pomiędzy ramionami wahacza), wówczas punkt podparcia jest bardzo blisko kół i jest znacznie mniejsze ryzyko wygięcia osi, aha i jeszcze sprawa silnika, te jednostki o których wspominales nie nadają się do takiego pojazdu, oczywiscie jak się uprzesz to możesz wstawić nawet silnik z malucha...proponuje poszukaj silnika 500 z Hondy CR (chyba) lub znajdz taki motor zniszczony, rozbity etc. Ma chyba z 60KM...sprawdz na mobile.de lub niemieckim e-bayu może cos znajdziesz...pzdr Z

Wiem, ze są słabe (ok 20kM) ale za to tanie. Nie będę aż tak katował quada (na razie ). Poza tym myślałem o zwiększeniu zębatki z tyłu, przez co będzie trochę mocniejszy ( i wolniejszy ). Koła też mniejsze niz w motorze, więc może da rade. Widziałem już kilka przerobionych z Jawy. Ale fakt - taki z Hondy lub Suzuki GS to było by coś.

No nie wiem czy moc pk 24 km(bo taką ma jawa 350), jest słaba. Jak zrobisz dużą zębatkę z tyłu albo dwie,
ale najlepiej byłoby jak byś zrobil mechanizm do biegu wstecznego(mam opracowany tylko duzo roboty u tokarza) to swojego quada na pierwszym biegu postawisz bez problemu na 2 kola A ha jeszcze raz przestrzegam przed montowaniem silnika od jawy ts !!!

Słyszałem właśnie, że te silniki od Jawy TS sa awaryjne, ponoć czasem nie chcą palić na jeden gar. Myślałem, jeszczo o MZ 250, bo mniej awaryjny i mniejsze spalanie - no ale też słabszy . No a jeśli chodzi o ten mechanizm do wstecznego, to mógłbyś go udostępnić? I byłbym wdzięczny, gdybyś mógł przesłać jakieś fotki swojej Yawahy na mojega e-maila Pozdrawaim.

Czesc wszystkim.

Widze ze nawiazala się dyskusja nad slinikami 350 i 250 w samorobkach.
Tak się sklada, ze mam dwa quady samorobki wykonane przeze mnie pierwszy z silnikiem od ETZ 251 a drugi z silnikiem od Jawy 350TS. Nigdy nie mialem problemu z odpalaniem ktoregokolwiek z nich, nawet przy -15 stopniach.
Jesli chodzi o to czy silniki nie sa za slabe to powiem Wam ze nie. różnica jest tylko w sposobie jazdy, jak wiadomo silnik ETZ ma 1 cylinder i jego pelna moc uzyskuje się przy wyzszych obrotach. Plusem jest to ze posiada skrzynie 5 biegowa, przez co ma krotsze biegi.
Silnik Jawy ma dwa cylindry i zaczyna ciagnac przy niskich obrotach. Jest duzo bardziej elastyczniejszy od silnika ETZ, ale nie kreci się tak wysoko.

kolego pokaż te twoje quady samoróbki jestem bardzo ciekawy jak wyglądają pozdrawiam

Fotki beda, ale jeszcze nie taraz, bo muszę je jeszcze dopracowac.