Ok, Shelton a jak mają wyglądac takie podpórki? Zrobić je z profila, z rurki? rozumie że muszą być ruchome (podciągane do góry)

Może dwie stopki mocowane na końcu rurki przykręcone do ramy za pomocą uchwytów do koła podporowego. Można je wtedy opuszczać i podnosić no i powinny chyba spełniać zadanie podpierania przy wjeżdzaniu

Możesz kupić w firmie robiącej części do przyczep lub zrobić z rury wyglądają tak:

http://www.autoakcesoria.com.pl/abc/kolka_i_podpory.jpg
oraz
są przyczepy mocowane do boku kratownicy z zaciiskowym mocowaniem - rura opuszcza się w dół.

Dokładnie tak.

Są gotowe takie podpory
zobacz na mojej przyczepie (już nie mojej bo parę dni temu poszła do "żyda")

Ale żeś ocenzurował... Firma ALKo (reklama off) takie robi z tego co dobrze pamiętam.

Nio własnie zakupiłem dwa uchywty do koła podporowego, dwie rurki śr ok 48mm z przyspawana podpora i ocynkowane powinny załatwić sprawe.

Błażej ale tak patrząc na to twoje zdjęcie to materiału napsułeś . I wychodzi, że trzecie podejście dopiero zakończyłeś sukcesem.

A mnie chodzi taka myśl po głowie, czy tej przyczepy nie mogłeś zrobić łamanej, tzn druga część gdy jest pusta opiera się o ziemię niejako czekając na quada. Gad wjeżdżając na nią dociąża i wtedy jest prosta.

hmmm.. Seba, jakbys przyjrzal się na zdjecia to zauważysz w oddali dwie inne przyczepki jedna ostatecznie dzisiaj została pocięta materiału mam pod dostatkiem... może by i na obudowanie Boinga 747 wystarczyło dzisiaj zakonczylem montaz oswietlenia i blach, pozostaje mi tylko czekac na mocowania do podpór i przyczepka jest "ready to fly":) a czy łamana byłby lepsza... hmm... no może rzeczywiscie jej długość może przerażać...ale powiem Ci ze jeżdzi się z nia dosyc wygodnie, trzeba troszke uważac na ciasnych zakretach... ale to jest do nauczenia wyjasnij mi jeszcze raz na czym miałoby polegać to łamanie? Pozdro

Hmmm.....Blazej..... no wlasnie ze widzialem te 2 przyczepki i to co pokazales jako gotowy produkt to trzecie podejscie, tamte 2 to ewolucja.

Zostawiajac zarty widze sprawe lamania tak: Rame wypuszczasz jakis kawalek za os. Na jej koncu robisz zawias(nazwijmy tak ogolnie). I teraz patrzac od haka mamy: Hak, zaczep, rama ze sztywnym podestem, os, zawias i na nim osadzona pochylnia. Quad wjezdzajac na nia i dojezdzajac do osi spowoduje jej wypoziomowanie, teraz tylko blokada aby nie otworzyla się podczas jazdy i gotowe. Rysunki schematyczne wrzuce jak będę lecial z kompa

Taki bardzo prosty schemat

Seba patent dobry
Błażej jak skończysz przyczepkę pomyśl o zaczepie ze stabilizatorem uchroni Cię to przed
tzw wężykowaniem [bardzo nieprzyjemne i niebezpieczne]
będzie na pewno występować długość,masa i występujące wszędzie koleiny

Błażej bardzo ładna ale ciekawe jak będzie się sprawowała? Myslę jadnak(może niesłusznie) iż jej rama jest trochę za słaba.

Ktoś już wpadł na taki sam pomysł jak ja i go zrealizował

Ktoś już wpadł na taki sam pomysł jak ja i go zrealizował

Podobną lawetę mam z Niewiadowa - 2 grizlacze wzdłuż lub 4 w poprzek : wygodna w obsłudze trwała oprócz elektryki