Autor |
Wiadomość |
Remus
Rejestracja: 07.09.2004 13:29 Posty: 477 Miejscowość: Konstancin k.WAWY
Quad: Był R700 jest G700 ehh starzeje się :]
Poprzednie quady: LS300 Raptor 700
|
Wysłany: 09.09.2004 16:14
Silnik od motocykla
Co myślicie o tym jakby wrzucic do np takiego quada 350cm silnik od jakiegos motorku o pojemnosci 500cm???Mysle ze moc byla by zadowolajaca A wy co o tym myślicie??
_________________ Pozdro
|
|
|
|
karolen
|
Zbanowany |
Rejestracja: 17.01.2004 18:33 Posty: 105 Miejscowość: kraina Oz\ k. Słupska
Quad: kosiarka samobierzna
|
Wysłany: 09.09.2004 16:45
co za bezsensowne pytanie. To tak jak by wyrzucic silnik z malucha i wsadzic silnik 2 litrowy z choppera.
_________________ Pozdrawiam Karol
|
|
|
|
Remus
Rejestracja: 07.09.2004 13:29 Posty: 477 Miejscowość: Konstancin k.WAWY
Quad: Był R700 jest G700 ehh starzeje się :]
Poprzednie quady: LS300 Raptor 700
|
Wysłany: 09.09.2004 20:59
Dlaczego bezsensowne??Po co np zmieniac caly Sprzęt skoro można wymienic silnik i trochę wzmocnic calosc,a efekt na pewno bylby niezly.
_________________ Pozdro
|
|
|
|
Zippo22
Rejestracja: 17.06.2004 16:31 Posty: 590 Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
|
Wysłany: 09.09.2004 22:20
muszę się zgodzic z Karolen to pytanie nie ma trochę sensu. No wiesz gdyby wszyscy mysleli tak jak Ty (albo by tak bylo) no to zalozmy w calej ofercie np Yamahy dostepny by byl tylko jeden model quada. Moim zdaniem nie można zrobic tak jak mowisz ponieważ cala konstrukcja, wszytkie podzespoly i części dostosowane sa do silnika danego modelu. Nie moglbys wsadzic silnika zalozmy z Raptora 660 do wariora 350 ponieważ one calkowicie roznia się budowa (inna rama itd) takie jest moje zdanie.
_________________ Pozdrawiam Zippo
|
|
|
|
Młody
Rejestracja: 08.09.2004 18:32 Posty: 1 Miejscowość: Krosno
Quad: zamierzam kupić :)
|
Wysłany: 10.09.2004 07:12
takie coś jest bez sensu, po to robią quada w fabryce znawcy tematu aby dobrze służył, przeróbki owszem, ale po co ?? przeciez każdy wyczynowy quad ma silnik od motocykla, np Honta TRX ma silnik Hondy CRF 450, Yamaha YFZ ma silnik Yamahy WR 450, a Suzuki to nowe (nie pamietam modelu) LTF chyba ma silnik Suzuki DR 400, wiec po co kombinowac ??jak to sa bardzo dobre i mocne silniki, a Raptor z kolei ma silnik MuZ Baghiry, wg mnie 350 w quadzie to stanowczo za mało pozdro
_________________ Dach to mój fach !!!
|
|
|
|
Zippo22
Rejestracja: 17.06.2004 16:31 Posty: 590 Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
|
Wysłany: 10.09.2004 12:10
Eee tam no wez nie przeginaj jak ktoś zaczyna przygode z quadem to 350 jest w sam raz a zreszta nie można mowic ze jakas tam pojemnosc jest za cienka. Jesli pierwszy raz się wsiada na ATV to nawet mniejsze pojemnosci też sa dobre.
_________________ Pozdrawiam Zippo
|
|
|
|
Blackbird
Rejestracja: 08.10.2004 09:47 Posty: 203 Miejscowość: Giżycko
Quad: Samoróbka
|
Wysłany: 10.01.2005 01:47
Wasze problemy
Czemu miało by być bezsensu. Każdy pojazd jest budowany z zapasem wytrzymałości i wsadzenie większego silnika nie spowoduje raczej drastycznych obciążeń.Sam zresztą widziałem filmiki w których Banshee miała jakiś wysokoobrotowy silnik, podejrzewam że od GSX-R. Fakt gość szalał po asfalcie, ale szła ona jak przeciąg.
Myśle że możesz pokusić się o taką zmianę.
Wiadomo ktoś kto ma full kasy może se pozwolić na zmianę quada na większego, ale to jest wąska grupa osób.
Jeżeli ktoś się porywa z "motyką na słońce" nie mając praktyki w tego typu problemach i mówi że nie da radę, to niech przynajmniej podejdzie z dystansem do swoje wypowiedzi.
|
|
|
|
JAKON
Rejestracja: 29.01.2006 13:22 Posty: 15 Miejscowość: Kartuzy
Quad: DS 650
|
Wysłany: 29.01.2006 13:33
Witam, ja mam Yamhe Ytz przerobioną własnorecznie...
Była to seryjna Yamhaz silnikiem 250ccm dwusuwowym.. po rozcieciu,poszerzeniu, wydluzeniu i wzmocnieniu ramy zamontowalismy w niej silnik od Hondy VFR czy VTR. silnik ten ma ponad 60ps-ow i jest to 4garowa jednostka z układem V... ma tylko 400ccm ale naprawdę daje rade i to jakchce, i kiedy chce...
wiec ja będę bronil teorii ze wlozenie silnika motocyklowego to nie tragedia , pod waruniem ze ktoś to zrobi z sensem... "Jedyny ból to brak wstecznego, ale z tym akurat idzie powalczyc....
Quad co prawda zyskał na masie i to z pewnoscia jego minus, ale osiagi jakie ma teraz rekompensuja to wszystko... a biorac pod uwage ze rama jest wzmocniona to nawet skoki nie sa straszne...
_________________ It's got a cop motor of four hundred and forty cubic inch plant, it's got cop tyres, cop suspension
|
|
|
|
aXcid
Rejestracja: 06.09.2004 14:17 Posty: 3014 Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
|
Wysłany: 29.01.2006 15:27
Mala adnotacja - YTZ to nie quad a trike
Ja także uważam podobnie - każda rama jeśli ją poprawić tu i ówdzie zniesie większy silnik, problem może być przy skokach - należałoby wzmocnić zawieszenie i newralgiczne punkty najbardziej narażone na siłę wyginającą pionową (przy lądowaniu)
Jak dobrze pójdzie to przed sezonem postaram się zrobić małego switcha na silnik oscylujący w granicach 600 (CBR, GSXR) bo dwusuwowe 500 ma jedną wadę - pali ile wejdzie
_________________ Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski
|
|
|
|
Maseł
Rejestracja: 09.01.2006 20:23 Posty: 26 Miejscowość: Tczew
Quad: Yamaha banshee
|
Wysłany: 29.01.2006 21:06
Kiedyś na "ebay" było sporo takich przeróbek. Bombardier z silnikiem od CBR, oczywiście wzmacniana rama hamulce..... pytanie tylko czy tym można jeszcze jeździć normalnie w terenie, bo mi się wydaje że to już tylko taki ścigacz na 4 kołach i w teren to "to coś" można wieźć na przyczepie
|
|
|
|
aXcid
Rejestracja: 06.09.2004 14:17 Posty: 3014 Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
|
Wysłany: 29.01.2006 21:10
Tego typu silniki mają jedną wadę - są wysokoobrotowe i ich krzywa mocy zaczyna rosnąć od 7000 obr/min. Wszystko można załatwić co prawda przełożeniem, ale wtedy to na 5 z lekkiego doadania gazu będzie szedł na koło - mnie to nie przeszkadza - im dzikszy tym lepszy.
Jak to mawiają za wielką woda - Moc : jeśli cię nie przeraża, nie masz jej wystarczająco.
_________________ Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski
|
|
|
|
Tippo
Rejestracja: 17.08.2005 12:19 Posty: 622 Miejscowość: Żywiec
Quad: Suzuki Vinson 500 Semi-auto
|
Wysłany: 29.01.2006 21:58
aXcid napisał(a): Mala adnotacja - YTZ to nie quad a trike Ja także uważam podobnie - każda rama jeśli ją poprawić tu i ówdzie zniesie większy silnik, problem może być przy skokach - należałoby wzmocnić zawieszenie i newralgiczne punkty najbardziej narażone na siłę wyginającą pionową (przy lądowaniu) Jak dobrze pójdzie to przed sezonem postaram się zrobić małego switcha na silnik oscylujący w granicach 600 (CBR, GSXR) bo dwusuwowe 500 ma jedną wadę - pali ile wejdzie
Czyli zuzycie paliwa wygralo z miloscia do 2t ??
_________________ www.ciecina.eu
|
|
|
|
aXcid
Rejestracja: 06.09.2004 14:17 Posty: 3014 Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
|
Wysłany: 29.01.2006 22:06
Nie do końca - to będzie switch w zalezności od aktualnych potrzeb Jak gdzieś na dłużej - wiadomo, 4T - ale na tor, lub do szaleństw w okolicy dochodzacej do 70 km - 2T : nie zamierzam zdradzić mojej 500 na recz jakiegoś 4 suwa, no może mały skok w bok
_________________ Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski
|
|
|
|
2can
Rejestracja: 09.12.2004 00:44 Posty: 4145 Miejscowość: Warszawa
Quad: XXc
|
Wysłany: 29.01.2006 22:08
aXcid napisał(a): Moc : jeśli cię nie przeraża, nie masz jej wystarczająco.
Może ścigaczami się pobaw , ja nie ogarnąłem R1 ani XX , przyjemność z jazdy jest wtedy kiedy odstawiasz sprzęt i macasz się czy jeszcze żyjesz . Jak jeździłem plastikami cały czas miałem wrażenie , że zaraz w coś przydzwonię , przyspieszenia są niesamowite , dla człowieka z wyobraźnią wręcz zabójcze , patrzysz że za chwilę wyjdzie na drogę baba z wózkiem , wyjedzie chłop wozem, rower , a na drodze będzie leżała końska kupa lub na zakręcie będzie rozsypany piasek...
_________________ „Najlepszą modyfikacją, która poprawia osiągi quada, są umiejętności kierowcy quada" ------------------------------- www.3fun.pl
|
|
|
|
aXcid
Rejestracja: 06.09.2004 14:17 Posty: 3014 Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
|
Wysłany: 29.01.2006 23:10
Dlatego uważam że plastiki są .. dla plastików ładnie wyglądają i już, a nadają się tylko i wyłącznie na tor. Ja od zawsze jestem twardy offroadowiec, osiąganie fafset kilometów slalomem między samochodami to nie dla mnie zabawa.
Po prostu lubię mieć "pod ręka" - odkręcam rzadko, ale jak trafie na puste pole i długa prosta do predkościomeirz pokazuje tylko 3 cyfrowe wartości, długi szutrowy łuk wzięty przy 130 km/h to jest uczucie
Druga rzecz, lubię miec z czego przyspieszyć - nie po to żeby lecieć jak głupi ale po prostu móc "szarpnąć" całym soba.
Pomimo tego nigdy nie demonizowałem sprzetów z mniejszą pojemnością, że to badziew itd - na wszystkim można odnaleźć frajdę z jazdy Poczynając od 250 w górę
_________________ Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski
|
|
|
|