Nie no, myślę że różnica będzie znacząca w porównaniu do tego co było przed remontem. Silnik był padliną. Samo splanowanie głowicy już ożywia silnik 126p. Usunięcie wszelkich zawirowań na dolocie i wydechu też wpłynie pozytywnie na pracę silnika. A po za tym koledzy chyba się nie doczytali się, że wydech ma mieć db killer -a
I to właśnie nie będzie przelotowy komin. Tym db killerem będę regulował moc silnika i hałas. Sposobów na wykonanie odpowiedniego db killera jest mnóstwo
Rury wylotowe robię grubsze, żeby było szybsze i efektywniejsze wypłukiwanie spalin z cylindra.
Tłumik nie może być przelotowy z kilku powodów;
brak mocy na dole. Blackbird o tym wie.
zianie ogniem i iskry. W lesie nie dopuszczalne.
hałas, którego nie chcę mieć. Tylko taki bas jak w quadach przeprawowych.

Jeden cylinder 126p ma ok 320ccm, czyli prawie jak to;
http://www.youtube.com/watch?v=mQ-L8WsMPjs
muzyka dla ucha

Wiadomo, że strzelania w tłumik typowego dla 126p nie pozbędę się.

A czy kolega Banas miał kiedykolwiek Fiata 126p? Przypuśćmy że uzyskam 30 źróbków Różnica między 20 a 30 KM to połowa mocy więcej, więc czuć.
Jeżeli motor miałby 180KM a dołożysz mu 10-20km to wtedy jest ciężko wyczuć, i tylko wtedy hamownia udowodni taki przyrost mocy. Fiaty 126p fabrycznie są zmulone ile się dało. Ludzie na innych forah z kaszlaków wyciągają nawet 60KM i więcej ale po co mi to
Moje amatorskie zabiegi mają tylko poprawić elastyczność i zniwelować dziury

60km z poczciwego kaszlaka?!

60 km z kaszlaka?

TAK TAK TAK.
Bardzo mocno interesuję się fiatem 126p Niedowiarkom radzę dogłębnie sprawdzić temat zanim coś bezsensownego odpiszą OBRSM wyciągnął chyba najwięcej stosując cylindry LC. Wersja abarth się kryła
Silnik budową zbliżony do RZR, tylko powietrzak

Włosi mają fiata 500. Oni to dopiero tuningują

Tu np, gość ma dość mocno porobiony silnik (tak na szybko znalazłem)
http://www.youtube.com/watch?v=yk3H3Tyu5S8

No fajnie, ciekawie jak z żywotnością.

Żywotność to raczej kilka dobrych wyścigów, bo to już silniki wyczynowe
Przez to nie chcę aż tak bardzo ingerować w mój silnik.

Na razie budowa stoi w miejscu , ale żeby nie było nudno, chcę Wam przedstawić mój pomyślunek na temat przedniego napędu.

Schemat napędu będzie mniej więcej taki.


Trzeba będzie tylko przesunąć element zapinający przedni napęd jak najbardziej do tyłu, żeby wałek wychodzący ze skrzyni biegów był jak najkrótszy i co za tym idzie jak najlżejszy. Wtedy jadąc tylko na tylnym napędzie silnik nie będzie aż tak bardzo obciążony, a przedni most, siłą toczenia przednich kół, bezwładnie będzie napędzał ten długi wał napędowy bez straty na i tak słabym silniku 126p.

Tak w przybliżeniu. Co mam zamiar zrobić, żeby zaadoptować skrzynię biegów 126p jako przedni most.

Schemat oryginalnej skrzyni kaszlaka.


A takie przeróbki mam zamiar wprowadzić.


Wszystkie tryby w skrzyni biegów na wałku atakującym dyferencjał i tak przenoszą moc przez klina.


Więc myślę, że jak pogłębię rowek na klina w miejscu gdzie był napęd ślimaka licznika (którego i trzeba usunąć) i dam gatunkową klinówkę to powinno wytrzymać.

Jest jeszcze jedna sprawa. Poduszki skrzyni tylnej muszą być zastąpione tymi od Fiata 126p BIS.
Skrzynia będzie oddawać moc wzdłuż osi skrzyni, więc będzie urywać oryginalne poduszki. Siła oddawana na półosie napędu tył dociska poduszki, ale kiedy zacznie przenosić moc na wał napędowy,a przednie koła będą obciążone, będzie się obracać wzdłuż własnej osi. Więc skrzynia z tyłu musi być usztywniona, a w razie uszkodzenia poduszek nie może obrócić się o 360o. Myślę, że poduszki BISa rozwiążą sprawę.

No niestety to rozumowanie jest błędne, nie ma znaczenia czy wał będzie napędzany od strony silnika czy przedniego dyferencjału. Załóżmy że jedziesz po płaskiej drodze, wał jest napędzany od przedniego mostu, przedni most od swobodnie toczących się kół, a koła toczą się bo całe UTV jest napędzane silnikiem. Obojętnie czy wał jest przy silniku czy przy przednim moście i tak napędza go silnik. Wygląda na to, że położenie mechanizmu załączającego będzie zależeć tylko i wyłącznie od wygody zamocowania i względów mechanicznych.

johny0688


Tu się zgodzę. Po prostej drodze
Ale w terenie to ma się inaczej Jadąc 2WD nieraz zdarzy się, że koła tył będą ślizgać i kopać, a przód będzie prawie stał w miejscu. Bo nie zawsze ten przedni napęd będzie się używać Lepiej, żeby skrzynia maluszka miała lżej. Wyjdzie w praktyce

Wał od Opla Omegi jest ciężki, chyba wykorzystam od FSO Polonez.

Ja w swoim sprzęcie będę dawał wał z kolumny kierowniczej od CC, ale u mnie będzie mniej mocy, nie mniej zastanów się.

Kolego GWIZD a nie lepiej wykorzystać skrzynie od auta 4WD. Takiego jak subaru justy tam napęd jest rozłączany. Wystarczy dorobić flanszę na skrzynie maluchowską z blachy, i dyfer od tego samego autka. Będziesz miał od razu dopasowane przełożenia, no i pewne że zda to egzamin. Koszt takiej skrzyni to 300 zł. Za toczenie tych przejść do skrzyni malucha zapłacisz tyle samo nie licząc czasu poświęconego na pasowanie tego ustrojstwa, chyba że masz swoją tokarkę. W ogóle szkoda, że nie wybrałeś subaru justy jako bazy do zrobienia tego pojazdu wyszło by taniej no i silnik mocniejszy. Na początku wydałbyś więcej na samochód np taki:
http://otomoto.pl/subaru-justy-subaru-4x4-z-niemiec-C27368252.html - samochód
http://allegro.pl/11901-skrzynia-biegow-subaru-justy-1-0-4x4-tw-64-i3081246639.html - skrzynia
http://allegro.pl/dyferencjal-kompletny-subaru-justy-95-03-krakow-i3138906543.html - cały tył.

Ale byś miał wszystkie części do złożenia pojazdu 4x4, bez dodatkowych kłopotów. Justy jest najlepszą bazą do takich projektów 4x4.
A propo wału z kolumny kierowniczej, nie nadaje się on do napędu, chyba że jest od ciężarówki (gruby) . Proponuję zastosowanie półosi od przednio napędowca. Na złomach ich pełno. Jak za krótka to łączymy je.

Kolego slon321
Nie czytałeś całego tematu Odpowiedź, dlaczego tak, już była

Sorki musiałem przeoczyć. Ale tak dla informacji zobacz sobie to:
http://www.chelm4x4.pl/pl/forum/4-warsztat/947-odp-buggy-subaru-justy-12-4x4
Fajną zabawkę koleś zmajstrował.

Widziałem tą zabawkę. Fajnie pomyślana rama Szkoda tylko, że silnik tak bardzo z przodu, ale rozumie, że justy tak ma
Swoją drogą, to żaden problem z 4x4 zrobić 4x4.

Wracając do projektu UTV Ciąg dalszy prac. Poszedłem za radą cugi253 i zrobiłem nadkola tył z "amelinium"
http://www.youtube.com/watch?v=u-ZarTwE64c


Krok 10 - Nadkola tył.

Niezły filmik, uśmiałem się po pachy "amelinium" dobre .

Kolego GWIZD śledze Twój wątek ... kurde i jestem pod wrażeniem prac....
Czekam na kolejne fotki.