Witam jeszcze raz kolegów konstruktorów. Chciałbym przedstawić na forum swój wynalazek. Jest to quad na bazie Suzuki GS500. Poniżej link do albumu:
https://plus.google.com/photos/11771174 ... banner=pwa
Quad jest już gotowy mechanicznie i po poprawkach, także dopracowany. Jedynie co muszę jeszcze wykonać to obudowę z żywicy i maty, ale jeszcze się za to nie biorę bo temperatura na dworze nie sprzyja schnięciu żywicy (mam nieocieplany garaż.) Krótki opis techniczny sprzętu:

Silnik - Suzuki GS 500 około 45 km
Rama - Suzuki gs500 z dospawaną przednią częścią
Zawieszenie przód - zwrotnice - polonez, tarcze hamulcowe - polonez przetoczone, zaciski - od chinola bodajże Shineray (dają radę), wahacze - własnej roboty, amortyzatory - gsxr srad 750 centralne 2 szt.
Zawieszenie tył - wahacz z gs500 przerobiony pod mocowania łożysk oraz zacisku hamulcowego (od gsa) i wzmocniony, zębatka tył 42z mocowana w piaście na pierścieniach rozprężnych, amortyzator od Suzuki gsx 600.
układ hamulcowy - przód - pompa od gs500, tył - pompa nożna. Ogólnie hamulce super.
Ośka tył - 35mm z jakiejś starej kosiarki podpinanej do konia z lat 50. Mocna jak diabli bo tokarz zemścił.
Koła - 12 cali przód 126p, tył 126 p poszerzane.
Ogólnie dużo podzespołów mam od GS500, razem z całym wyposażeniem kierownicy i stacyjką, które dostałem od gościa gdzie kupowałem silnik i instalacje elektryczną. Dużo mniej roboty z babraniem się w przeróbce instalacji. Ogólnie koszt wykonania nie będę lepiej mówił bo szkoda gadać, ale sprzęt wyszedł super, prowadzi się jak po sznurku, łatwy do opanowania, no i o wywrócenie go na tych amorkach co mam to graniczy z cudem. Trochę może za twardy na dużych dołach, ale za to na mniejszych trzyma się drogi jak przyklejony.

Do jakiej srednicy prztoczyles tarcze z poloneza???

Muszę dokładnie sprawdzić, ale średnicę i grubość trzeba dobrać do zacisków. U mnie grubość tarczy to 4mm, a powierzchni ciernej zostało gdzieś około 4 cm po obwodzie. Ogólnie trzeba przyjąć zasadę, że najpierw nabywamy zaciski hamulcowe, a potem pasujemy tarcze pod wymiar. U mnie zostało około centymetra przerwy między felgą a zaciskiem. Jak będę dziś w garażu wieczorem to zmierzę dokładnie i zrobię fotkę z bliska.

Nieźle to wygląda. Czekam na obudowę
Nie dopatrzyłem się napinacza łańcucha napędowego. Jego brak da o sobie znać w najmniej oczekiwanym momencie Szkoda żeby uszkodził np. skrzynię biegów.
Dobrze byłoby, żeby napinacz był ruchomy na sprężynie z rolką na łańcuch. Jeden od dołu kiedy jedziesz do przodu, i jeden od góry kiedy hamujesz silnikiem.

Z tymi tarczami hamulcowymi to mi nie podoba się grubość. Tarcze fso polonez są żeliwne i fabrycznie minimalna grubość to 8mm. A tarcze moto są z innego materiały, przez to mogą być cienkie.

A obudowa w jakim stylu będzie? Sportowa czy użytkowa?

Fajna maszynka czekamy na filmik zjazdy

Z tym napinaczem myślałem żeby zrobić, ale moto przecież w serii nie ma zamontowanego napinacza tylko jest mechaniczna regulacja naciągu łańcucha, którą ja też mam na fasolkach przy górnym mocowaniu łożysk osi tylnej, jak zaczyna lekko dzwonić łańcuch o ramę to delikatnie podciągam i po kłopocie. Zakres regulacji mam ze 3 cm. A jak pęknie łańcuch to i napinacz nie pomoże. A zresztą oryginalnie w Raptorach też nie widziałem napinaczy tylko były rolki prowadzące żeby łańcuch nie uderzał w ramę u mnie jest ślizg łańcucha. Łańcuch jest 520 Oring. Także dość mocny.

A propo tarcz - to rozwiązanie zaczerpnąłem od kolegów z forum, już parę osób tak ma i sobie chwali. Zresztą ja też. Już próbowałem na maxa obciążać hamulce i jak na razie wytrzymują kwestia dobrego wycentrowania układu, żeby zacisk nie krzywił tarczy. Drugą kwestią jest to, że zaciski są od Bashana lub schineraya już nie pamiętam i są one małe, raczej nie zrobią krzywdy tej tarczy. Po trzecie w oryginalnych tarczach powierzchni ciernej jest około 8 cm, a u mnie ze 4 cm, czyli połowę mniej, a co za tym idzie obciążenia na tarczy są mniejsze, a nie wspomnę już o wadze pojazdu: polonez ponad tonę, a quad 300kg Prawdą jest, że mogłem zrobić grubsze trochę te tarcze bo mam zapasu z 1,5 mm miedzy nowymi klockami po założeniu. I jeszcze jedno ja kupowałem oryginalne tarcze LUCASA, nowe ze sklepu i z tego co mi mówił tokarz to są metalowe, bo za żeliwo więcej bierze kasy (może mnie okłamał kto wie).
Dzięki za uwagi

-- dodano 03.04.2013 11:18 --

Nie odpowiedziałem na jeszcze jedno pytanko

Obudowę planuje zrobić w stylu sportowym, bo taka jest charakterystyka quada. Niestety ta zima minie już dobija, nic nie mogę zrobić. Nie mam ocieplanego garażu. Na pewno zamieszczę galerię z budowy owiewek.
I podzielę się doświadczeniami.

-- dodano 03.04.2013 11:36 --

Łańcuch w quadzie jest jeszcze bardziej obciążony niż ci się wydaje. Lepiej doinwestować i kupić wzmacniany dedykowany do ATV. No i wiadomo O-ring.
Jeżeli tarcze masz stalowe to nie mam zastrzeżeń. Jeżeli mogłeś zrobić 5mm to zawsze miałbyś większy margines bezpieczeństwa Szkoda tylko, że masz chińskie zaciski. Tu będziesz miał większe osiągi.

Obudowa będzie od razu na gotowo, czy będziesz robił kopyto?
Pomyśl o pełnych błotnikach i podestach jak w AEON COBRA. Nie będzie walić błotem po butach
Tylko poddaję taki pomysł.
No i jakieś ostre kształty nadały by mu charakter, bo takie ''buły'' to raczej lata 80-te.

No to wszyscy czekają na więcej zdjęć

Przede wszystkim to obudowy kup z jakiejś oryginalnej maszyny, bo jak na razie wszystko zrobiłeś dobrze, dołóż 300zł i kup, serio.
Z maty i żywicy zresztą nie wyjdą taniej.
No chyba, ze laminowanie to Twój zawód - wtedy faktycznie możesz coś fajnego wyczarować.
pozdrówka

Tą tarczę mogłem zrobić 5mm, ale cóż jest 4mm, na razie wystarczy, jak zedrę te, co nie nastąpi pewnie szybko to następne będę strugał 5mm. Wbrew pozorom kolego "GWIZD" zaciski dają radę i to dobrze, koła blokuje na piasku, na asfalcie nie próbowałem zablokować, bo jeszcze życie mi miłe. Nie chce żeby kierownicę wyrwało mi z rąk. Jeżeli chodzi o łańcuch to mam wzmacniany dedykowany do quada (cały układ napędowy nówka), już przerabiałem cienki łańcuch także wiem, że nie warto na tym oszczędzać.


Kolego "michalnz" masz 100% rację z tym laminowaniem, jeszcze dochodzi kwestia wykonania formy (dużo pracy i czasu). Nad kupieniem czegoś gotowego też się zastanawiam, bo roboty może być więcej z tym laminowaniem niż warte plastiki od chinola lub jakieś lekko połamane od firmówki. Szczerze mówiąc już się rozglądałem za gotowymi plastikami, tylko trochę się boję że nie będą pasować, bo mój quad ma 120 cm szerokości. Po prostu obawiam się, że wyrzucę kasę w błoto. Może jakieś propozycję co do plastików od jakiegoś sprzętu. Od razu mówię, że mocne obudowanie odpada bo musi mieć obieg powietrza (chłodzony powietrzem). Dzięki za radę.

Spoko. Po to jest temat, żeby rzucać uwagami i pomysłami
Nie pisałeś wszystkiego więc dużo trzeba się domyślać

A do chińskich rzeczy mam uraz osobisty

Plastiki od chinoli mogą być za małe tak jak się obawiasz. Zapisz na kartce pomiary swojego GADA i poszukaj quada markowego o porównywalnych wymiarach. Najlepiej w jakimś katalogu. I dopiero od takiego szukaj plastików.
Zobacz tego AEON COBRA. On też jest chłodzony powietrzem bez żadnego wymuszenia, a mimo to ma bardzo pożyteczne osłony na nogi przed błotem. I tylko sugeruje zainstalować podobne

Zgadzam się, że forum jest po to, żeby wymieniać uwagi. Dlatego w odpowiedziach staram się wyjaśnić wszystko czego nie wyjaśniłem na początku. Na wszystkie pytania i wątpliwości chętnie odpowiem. A i czekam na krytyczne uwagi co ewentualnie mogę poprawić. Kolego "GWIZD" ja też mam uraz do chińskich rzeczy, ale te zaciski to chyba najlepsza rzecz w tych QUADACH jeszcze nikt na nie nie narzekał. A tak na marginesie jeżdżąc swoim sprzętem po polach i lasach od 3 miesięcy nie dokręciłem ani jednej śrubki, chinol by już się rozpadł

Wszystko mam poskręcane śrubami 8,8 z nakrętkami samo kontrującymi.
Nie może być mowy o jakiejś fuszerce bo tym sprzętem można się zabić - szybkość - około 110 km/h - muszę trochę zmniejszyć tą szybkość, ale na razie mam nową zębatkę na tyle 42z muszę zwiększyć na 45-47Z jak ta się zedrze.

A jak z tymi tarczami?? Udalo Ci się zmierzyć?? Moj quadzik ma 140 cm szerokosci, wiec nie jest az taki szeroki:P

Niedługo ci wrzucę razem ze zdjęciem całej jednej strony. A teraz muszę zająć się swoją ferajną. Jak byś miał jakieś pytania co do montażu i jak ja to zrobiłem to pytaj.

Jak bys mial chwilke to mozesz opisac co i jak poskrecales. Czy dorabiales jakas balche mocujaca zacisk? Czy byly jakies problemy?, Najbardziej mnie interesuje srednica tarczy.

Ja robiłem tak, że najpierw odpowietrzyłem cały układ, żeby zaciski zaciskały porządnie. Potem odrysowałem na kątowniku o ściankach gr 5mm rozstaw otworów z oryginalnego mocowania od poloneza do piasty. Później odpowiednio przyciąłem kątownik od strony tarczy, tak żeby nie ocierał o nią. Następnie szlifierka kątowa z tarczą cierną i rzeźbienie półkoli oraz wiercenie otworów. Jak już przeszlifowałem kątownik to przygotowałem sobie płaskownik gr 5mm trochę dłuższy niż rozstaw otworów w zacisku. Następnie przy zacisku też odrysowanie półkola do szlifowania oraz otworów i znów jazda ze szlifierką. I tak otrzymałem 2 części. Potem przykręciłem kątownik do zwrotnicy na 2 śruby i złapałem tarczę 2 szpilkami, a płaskownik na 2 śruby do zacisku . Następnie przymierzając zacisk do tarczy trzeba korygować odległość zacisku od tarczy przez podcięcie płaskownika z szerokości tak żeby klocki łapały w całości tarczę. Później ustawiamy zacisk tak żeby klocki w całości tarły po tarczy, zaciskamy klamkę hamulca lub pedał hamulca blokując go. I mamy prosto ustawiony układ hamulcowy. Na zblokowanym zacisku łapiemy spawem od góry i od dołu, tak żeby się nie rozleciało przy rozbieraniu. I możemy całe to ustrojstwo rozebrać do porządnego spawania. U mnie zdało to egzamin i jest super. Nie mam żadnego bicia i hamulce łapią równomiernie. Poniżej link do całego układu. Całej średnicy tarczy nie zmierzyłem bo musiałbym zdjąć koło, ale ten wymiar co pokazałem na rysunku powinien wystarczyć. Grubość tarczy mam 4mm. Może być i 5mm bo mam jeszcze trochę zapasu.Poniżej link do fotki. Najlepiej robić to na nowych klockach wtedy mamy pewność, że będzie prosto. Stare mogą być krzywo zużyte i ten sposób nam nie wypali, ale ja miałem nowe klocki.
https://plus.google.com/photos/11771174 ... banner=pwa

-- dodano 05.04.2013 08:48 --

Wczoraj trochę pokombinowałem z obudową. Zrobiłem kawałek formy to znaczy środek i jeden błotnik z przodu. Nowe zdjęcia w mojej galerii. Formę robię z grubej tektury. Na tekturę pójdzie 1 warstwa żywicy z matą żeby ją usztywnić. Potem wszystko wyrównam i pomaluje chyba lakierem żeby lepiej z niej odchodziła już finalna obudowa. Co o tym sądzicie? A może całość okleić tą szarą taśmą ze 2 razy a potem środek do rozdzielania i laminowanie, w pogromcach mitów to nawet łódkę z niej zrobili. Czekam na opinie.
Postanowiłem chyba robić tę obudowę bo na allegro ciężko jest znaleźć coś co by pasowało i było w miarę tanie. Za obudowę od dużych quadów musiałbym dać z 600 zł. A i tak bym musiał ją trochę przerabiać. Zobaczymy co z tego wyjdzie.