Felgi - dokładnie tak jak mówisz 8cali wchodzi na maluchwoskie.
Co do poszerzenia - zespawaj dwie felgi z malacza, sposób już przetestowany działa znakomicie. Oczywiscie trzeba obydwie rozciąć i pospawać szersze połówki

w którym miejscu mam rozciąć? masz jakies foto?

-- dodano 01.05.2014 20:19 --

Panowie, felgi już mam gotowe, opony założone, jestem na etapie spawania ramy i mam zgryz. Tylne koła szersze od przednich, jak licować przednie? do zewnętrznej krawędzi tylnych czy do wewnętrznej?

Rób na zero, balans pomiedzy stabilnością a zwrotnością.

nie rozumiem

Ani szerzej, ani węziej. Tak jak w samochodzie. Jeśli przód będzie węższy, będzie się łatwiej przewracał. Jeśli szerszy, będziesz musiał szerzej brać zakręty. Żeby to sobie łatwiej uzmysłowić, jako ekstremalny przykład "rozstawu" przednich kół innego od tylnych wyobraź sobie trajkę, w której przednie (lub tylne, w każdym razie to pojedyńcze) koło masz zastąpione bliźniakiem.

Samochodów nie robi się na zero.
Przeważnie FWD mają przód szerszy niż tył, RWD i AWD tył szerszy niż przód.

W moim quadzie dobrze mi się jeździ jak tył jest węższy niż przód. Dodatkowo mam ujemny kąt nachylenia kół przednich i dosyć mocno dodatni kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy. Dzięki temu w zakręty bardzo chętnie wchodzi bokiem przy czym bardzo dobrze daje się kontrolować przy małych i dużych prędkościach i dużych kątach przelotu . Na stabilność nie narzekam choć 2 razy mnie zaskoczył ale to było przy małej prędkości.
Natomiast im szybciej się jedzie na wprost ( szczególnie po asfalcie ) tym jest gorzej. Quad nie chce skręcać. Trzeba używać ogromnych sił żeby delikatnie skręcić ( kierownicę można w zasadzie puścić i nawet po wjechaniu w wielką dziurę i tak będzie jechać prosto ).
Teraz robię drugie wahacze przednie, które właśnie zmienią geometrię przedniego zawieszenia na bardziej sterowne ( w tym przednie i tylne koła na zero ) ale testy pokazały, że pokonywanie zakrętu bokiem wymaga ciągłych korekt kierownicą a quada trzeba "zmusić" żeby poszedł bokiem.

Wiem, że mój pojazd i Twój to zupełnie inne maszyn ale myślę, że zasada będzie podobna. Reasumując: wszystko zależy od tego czego oczekujesz od sprzętu i czy szukasz kompromisu pomiędzy komfortem a sterownością. Poza tym ogólna zasada to jedno a praktyka to drugie. Nawet ustawiając zawias pod teoretycznie idealny może się okazać, że u Ciebie się on nie sprawdzi i będziesz musiał go skorygować pod siebie umyślnie popełniając błędy w sztuce.

parę fotek żeby nie było że tylko pytam a nic nie pokazuję. Silnik z Jawy TS dał plamy, nie opłaca się go robić, sprzedałem i kupiłem od MZ 250. Silnik zdrowy, pracuje równo i będzie bardziej ekonomiczny niż Jawy. Jutro zabieram się za ramę, mam cześć zrobioną, teraz pora na wahacze i tył. Przód będzie na amorkach z MZ, 2 sztuki a jak będzie mało to będą po 2 sztuki na stronę. Tylny centralny od crossa. Oś 40mm na środku, reszta 39mm. Piasty są z od kosiarki konnej, przerobione na maluchowskie. Piaty pod zebatkę i tarcze także z tej kosiarki, stoczone i obrobione przez tokarza.

co to w końcu ma być, typowy quad czy buggy ?
Jesteś pewny szczelności tych spawów ?

to będzie quad o szerokości 121cm i rozstawie osi około 140. Dlaczego myślisz że buggy? Coś nie tak zrobiłem?

Nie nie, niczego się nie czepiam, po prostu nie mogłem znaleźć konkretnych info.
Na początku pisałeś, że masz silnik od malucha, potem zrobiłeś te nie małe koła więc myślałem, że to ma być coś pokroju buggy. Po prostu nie mogłem znaleźć info co to ma być.

powodzenia i wytrwałości

jeśli chodzi o spawy to nie są szczelne, mam założone dętki od maszyny rolniczej, 12 cali bardzo szerokie.

Mam budowe quada z mz za sobą i chciałbym Ci poradzić żebyś nie popełniał moich błędów. Pamiętaj żeby silnik założyć na mocowaniach od mz tak jak to jest przewidziane (łącznie z gumami) idaczej popękają Ci kartery. Zapłon o ile masz na platynki najlepiej przerobić na bezstykowy (np od piły motorowej lub wykaszarki) jest mniej awaryjny w terenie(błocie) i lepiej reaguje na manetkę. Hamulce najlepiej przód zrobić na klamce motocyklowej ( klamka od hamulca przedniego tarczowego mz daje rade z dwoma bębnami malucha-sprawdzone) a na tył pompka motocyklowa jest dużo lżejsza od maluchowskiej i znów mniej awaryjna a kupisz używkę za 30 zł spokojnie. Z amortyzatorami dobrze kombinujesz choć u mnie od mz z przodu szybko się wylały . Pamiętaj by dobrze umieścić mocowania amortyzatorów. Chłodzenie możesz napędzać z linki obrotomierza.Ważne żeby nie kombinować z tłumikiem. Załóż oryginalny ewentualnie dyfuzor możesz zrobić wyliczony pod ten silnik to na pewno zyskasz ale nie kombinuj z innymi tłumikami bo naprawdę czuć gorszą prace sam to przerabiałem.
I ostatnia rzecz kąt wyprzedzenia zwrotnic- to bardzo ważny etap przy spawaniu ramy ja w swojej tego nie przewidziałem bo robiłem to dawno temu a potem męczyłem się z fatalną sterownością. Jak narazie gratuluje bo widzę że wszystko porządnie zrobione:D wrzucę jakieś zdjęcia swojego jakbyś chciał coś podpatrzeć

Miałem trochę czasu to prace ruszyły. Używam profilu 30x30x3mm, tylny wahacz o 1cm wiekszy. Szerokość quada z tyłu 121cm, przód 110, rozstaw osi 130cm. Co do konta natarcia to wynosi 12 stopni. Przednie wahacze około 30cm długości, rozstaw między osiami mocowania 17.5cm. Po zamontowaniu silnika przód pracuje w miarę sztywno, amorki przeszły regenerację, dostały nowe tłoczki i uszczelniacze, zalane olejem powinny trochę popracować. Nie jestem zadowolony z tylnego wahacza, musiałem go tak wysoko zamontować gdyż miałem problemy z ocieraniem łańcucha, w takim ustawieniu nie ociera. Jutro zabieram się za układ kierowniczy.

Kolego tvaeoow czy ten silnik daje radę? Co do chłodzenia to będę zakładał "ślimaka" 12v z pieca CO, ta dmuchawa. Będę woził dodatkowy akumulator.

Z czego wynika taka szerokość przedniej części ramy na wysokości mocowania wahaczy ?

Ja osobiście zrobił bym w tym miejscu znacznie węższą ramę i wydłużył wahacze. Dzięki temu zawias lepiej/płynniej/precyzyjniej wybierał by dziury.

Punkt mocowania tylnego wahacza to jakiś kosmos Skracanie łańcucha podczas pracy tylnego wahacza będzie ogromne.

co do łańcucha to będzie napinacz na sprezynie, także gdy wahacz będzie pracował łańcuch mimo że długi będzie napięty.

co do przodu, na początku był wąski, zrobiłem wahacze na jakieś 40cm i przy takim ustawieniu amorków był za miękki, dlatego poszerzyłem ramę i skróciłem wahacze. Teraz pracują wg mnie dobrze.