http://www.pis.org.pl/article.php?id=6878
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/motory_i_quady_rozjezdzaja_gorskie_szlaki_36608.html
http://forum.jurapolska.com/viewtopic.php?t=150&postdays=0&postorder=asc&highlight=quad&start=45&sid=9e0e9427a37fae9d0aa7df6ef67cb937

Znowu głównie nienawistne opinie. Jak ktoś chce sobie zepsuć humor, to niech poczyta. [/quote]

Skomentuję pierwszy wątek:
posłanka PiS może sobie interpelacje przeprowadzić u siebie na ogródku (jeśli ma, chociaż po 2 latach w sejmie zaraz sobie zafunduje), tym proponuję się martwić gdyby ta Bubula znowu została wybrana, czego jej z całego serca nie życzę. Mohery cerować!!!

".....wyznaczać specjalne tory crossowe w gminach, których mieszkańcy się na to zgadzają"

A gdzie są te tory i kto ma je wyznaczać:zły: Ja do najbliższego (prywatny) mam 60 km Lepiej niech te nieroby politycy zajmą się budową autostrad, hoteli i stadionów bo będzie obciach na cały świat

No, niestety taki mamy klimat w Polsce, że ludzie szukają tylko kogo by można ponienawidzić. PiS szczuł na lekarzy, teraz szczuje na bogtych- a że quady najczęściej kupują ludzie o wyższych dochodach, to cel jest idealny.

Adi- a'propos torów- w Biskupicach zrobili tor w starej piaskowni. No i super. Tylko, że teraz zarząd parków krajobrazowych kombinuje jak koń pod górkę żeby spowodować zamknięcie tego toru, więc to co tam o tych torach napisali to też jedna wielka hipokryzja.

Ogólnie, klimat jest zniechęcający. Linki już były, ostatnio kumpel natrafił na przekopany i zamaskowany rów w poprzek szlaku- tak więc to już nie tylko słowa. W niektórych okolicach GOPR panoszy się tak, że bym się nie zdziwił jakby ktoś dostał od takiego ratownika czekanem w plecy.

Wiem, że ludzi "boli" tor w Biskupicach ale z tego co wiem to jest teren prywatny Zresztą w Nieradzie jest nowy tor "Strefa 51". Będę tam w niedzielę, więc jak chcesz to ładuj sprzęt na przyczepkę i przyjeżdżaj

Ja myślę, że robimy tak. Quadowców - motocrossówców przyłapanych na zbrodnii zabijamy na miejscu - leśnicy dostają broń snajperską i automatyczną.

Ich ciała wrzucamy do rowów jako nawóz pod runo leśne, a grzybowicze mający licencję dostają mapy gdzie i jak omijać pola minowe i zasieki.

Pojazdy nieszczęśników sprzedajemy zasilając budżet. Rodziny dostają notkę, że zagineli w lesie bez śladu.

Shelton, w tym kraju wszystko jest możliwe dlatego wolę jechać 60 km na tor. Teren jest bardziej urozmaicony niż las a poza tym nie ma tam spacerowiczów, grzybiarzy czy rowerzystów więc jest bezpieczniej.

Shelton: da się zrobić, ale odpada posługiwanie się aktualnie działającymi leśnikami, którzy tkwią w postkomunie. Trzeba ich oczyścić, powywalać, stworzyć nową służbę z trzema literkami- np. ABL - agencja bezpieczeństwa leśnego. A listę odstrzelonych w imię prawa powinno się publikować na www.ms.gov.pl - niech mają swą chwilę wstydliwej sławy. No i jak się będziesz dzwonił do kumpla, to wiesz gdzie masz sprawdzać dlaczego jego komórka nie odpowiada.

Adi: Ten weekend odpada. Daj znać na pw jak będziesz jechał kolejny raz.
Doszedłem do tego samego wniosku co Ty i dlatego powoli buduję swój tor- ciasny ale wiem gdzie są wszystkie dziury Jak będzie się czym pochwalić to zaproszę

ernie, wpadnij tutaj:
http://www.atvpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=7570