Pewności nie mam, ale mam 2-letnią gwarancję. Przy zakupie sugerowałem się testem bizona 3000. Tak jak pisałem wyciągarka dalej chodzi cicho, zwija i rozwija jak nie używana (stąd przypuszczenie, że nie dostała wody), a po zwolnieniu sprzęgła, linę może rozwijać nawet dziecko. Z tego też powodu, że mam gwarancję, a sprzęt zachowuje się dalej nienagannie, nie zamierzam przez okres zimowy (czytaj: współpraca quad+wyciągarka+pług) do niej nie zaglądać. Przegląd wykonam na wiosnę, wtedy ją rozbebeszę i zobaczymy ... jak sprawują się bizony. Z tego wszystkiego zdam relację zdjęcia, opis a może i film. PS. Na razie jedyny problem to klinczowanie się liny, gdy zwija się po jednej stronie wałka. Nie jestem tego wstanie kontrolować w trakcie zwijania, w trudnym terenie, przy "nienormalnej" sytuacji. Tutaj jedynym rozwiązaniem może być skrócenie liny i wożenie ze sobą przedłużacza.
Na ostatniej ustawce wyciągarka była dość mocno eksploatowana i nieumiejętnie zwinąłem linę - złapało ją "podwójnie" - taką pętlę. Po umyciu quada okazało się, że wyciągarka nie działa na rozwijanie, jest tylko zwijanie, przy tym tak mocno ją zwinąłem (wcisnąłem zamiast rozwijania - zwijanie, muszę oznaczyć widoczniej włącznik), a nie mogłem już rozwinąć. Tak mocno ją naciągnęło, że przestało działać sprzęgło. Po telefonie do dystrybutora, postanowiłem sam zabrać się za naprawę, okazało się, że w przekaźniku jedna z cewek miała przerwane połączenie. Zlutowałem przewody i wyciągarka działa dalej. Niesprawne natomiast jest sprzęgło (sądzę, że tutaj przyczyna leży po stronie zbyt mocnego naciągnięcia liny), ale bez niego pojeżdżę do wiosny. Tak jak pisałem wcześniej na wiosnę rozbiorę ją i przekonserwuję. Ciekawi mnie czy w środku jest woda? Wyciągarka jest reklamowana jako szczelna i fakt, np. przekaźnik jest dobrze uszczelniony, uszczelki na pokrywach i przewodach, woda nie ma jak się tam dostać. Ogólnie przy tej cenie jestem zadowolony, nie udało mi się jeszcze jej "zmęczyć", przy tym jest cicha w pracy, minusem myślę, że jest pobór mocy, ale tutaj nie mam jeszcze doświadczenia i mogę się mylić. Jeżeli przy wiosennym przeglądzie okaże się, że bizon jest ok, to następną jaką Kupię będzie pewnie Bizon 3000 lub 4000. W załączeniu filmik jak się nią bawię:
No niestety, pojawił się błąd w mojej interpretacji, a raczej zauroczony B3000, źle go zrozumiałem, bo w reklamie B2500 jest napisane: wodoszczelny silnik, a w B3000 jest dodatkowy zapis: wodoszczelna przekładnia. Piszę to wszystko bo wykonałem pierwszy serwis. Na jednej z ostatnich ustawek, trochę się powyciągaliśmy i zwróciłem uwagę, że kolegi warn'a w ogóle nie słychać. Wyciągam linę z quada, a wyciągarki jakby nie było, za to moją było słychać z daleka. Wtedy wiedziałem już jedno, przekładnia mojej wyciągarki jest smarowana wodą . Mimo to, brałem udział w kolejnej ustawce a sprzęt zachowywał się nadal wzorowo. Kura jednak do czasu znosi jajka, a bizon też może się czasem stać osłem i uprzeć się w najmniej odpowiedzialnym momencie, postanowiłem przyjrzeć się sprawie:
Winda przygotowywana do rozbiórki:
- widać, że była tu woda, są jeszcze ślady kropelek
- teraz druga strona, trochę wody się wylało
- mycie i czyszczenie (woda z "ludwikiem" i rozpuszczalnik ekstrakcyjny - odtłuścić i usunąć brud):
- od pewnego czasu nie działało pokrętło sprzęgła, dostało się tam trochę syfu, aby temu dalej zapobiec, zastosowałem oring (oczywiście odporny na oleje i smary):
- aby doprowadzić bizonka do szczelności, postanowiłem jego "połówki" uszczelnić gumą, odpowiednio wyciętą, odporną na oleje i smary:
- smarowanie (smar grafitowany):
- tu założone uszczelnienie, które musiałem zdemontować i zastąpić silikonem dekarskim (uszczelnienia gumowe na dwóch stronach spowodowały zwiększenie rozmiarów, przez co wyciągarka zachowywała się tak, jakby miała załączone sprzęgło):
- ta sama część zasilikonowana:
- z drugiej strony uszczelnienie gumowe:
- całość z powrotem wróciła na swoje miejsce:
W B2500 szczelny jest tylko silnik i przekaźnik, natomiast do przekładni dostaje się woda przez pokrętło sprzęgła i szczeliny na połączeniach bębna i pokryw bocznych. Reklamowana jako szczelna B3000, według mojej wiedzy, (dużo pojąłem na tym przeglądzie ) wygląda dużo solidniej, na pewno jest szczelniejsza, jej cena to 990 zł i myślę, że jest ona niezłą alternatywą np. dla come up'a (notabene jej test w jednej z gazet atv - model cub 3, jeśli chodzi o szczelność nie wypadł pomyślnie, może nawet w mojej B2500, która lubi pływać już od ponad pół roku, było mniej wody ). Natomiast teraz po uszczelnieniu powinno być już OK. B2500 nigdy mnie nie zawiódł, wygląda na prostą i solidną wyciągarkę i myślę, że za te pieniądze jest dobrym wyborem. Dla lepszego zrozumienia mojej miłości do atv i całego związanego z tym szpeju, krótki film o Bizonie:
Dzięki mudmarker, atv to moja pasja i jeśli coś, gdzieś tam grzebię , a najlepiej jeśli jadę , to lubię to udokumentować, później wspominać a najważniejsze dać podstawy wiedzy innym. Ty o tym wiesz najlepiej, ... czytałem Twoje artykuły (Fabiq), gdy zapatrywałem się na CF Moto (swoją drogą z wyglądu piękny sprzęt ).
W moim BP 2500 nastąpiła awaria - pękł talerz bębna, na którym nawinięta jest lina. Zgłosiłem reklamację, która została załatwiona pozytywnie i element jest już wymieniony. Piszę jednak to nie dlatego, żeby pochwalić dystrybutora, ale ze względu na potwierdzenie uszczelnienia wyciągarki, które opisałem w postach wcześniejszych. Prezentuję zdjęcia uszkodzonego bębna i zwróćcie uwagę na kolor smaru, jego stan prezentuje się jak nowy, wyjęty z puchy:
Na ostatniej ustawce jeździłem przez 4,5 godziny non stop w wodzie, gdzie wyciągarka była zatopiona przez całą niemal trasę - 6 km dobrego koryta .... i co, ... można z chinola zrobić warna
Ostatnio podczas używania zauważyłem dziwny objaw. Czasami wyciągarka działa pomimo puszczenia włącznika. Zdaję sobie sprawę jak to jest niebezpieczne, a nie wiem gdzie leży przyczyna. Czy nawala włącznik? Trochę poddaję to w wątpliwość bo jego konstrukcja jest bardzo prosta i nie ma co się tam psuć, blokować itd. Czy nawala przekaźnik? Proszę o fachową pomoc.
Odepnij zielony /czarny kabel idący do przekaźnika od pilota.
Aby uruchomić windę bez pilota podebnij "+" pod jeden lub drugi kabelek przekaźnika i zobacz czy jak podajesz tam plus czy dzieje się tak samo. Jeśli jest tak samo to wina przekaźnika.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 68 gości
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum