Mieliście okazję porównać kiedyś te 2 nowe wyciągarki leżące obok siebie? Nie? bo ja miałem, Shelton pewnie też
i parę innych osób.
To ja napiszę jak to było u mnie.. (zakładałem 3,0 Warna i 3,5 Dragona do Renegade)
przyszły paczki rozpakowuję obydwie i patrze, pierwszy rzucił mi się w nos zapach Dragona - jak otworzyłem pudełko to musiałem garaż wietrzyć, ale nie o zapach chodzi
Otwieram Warna - co widzę, a widzę jak to ktoś już tutaj napisał super wypasioną naklejkę "Warn" która od razu dołączam do kolekcji na szafce narzędziowej
idziemy dalej, wyciągam przekaźniki, kładę obok siebie i co widzę, a w Warnie super wypasioną obudowę, oznaczoną kolorami (gdzie co i jak podłączyć) na łączeniu widać że zrobiona jest konkretnie, pomiędzy dwoma częściami widać uszczelkę, porządnie skręcona itd.. biorę w ręce przekaźnik Dragona i co widzę? a to że pomiędzy 2 częściami obudowy praktycznie nie ma uszczelki, obudowa z lichego plastiku, śrubki luźne (musiałem dokręcać), pomijam fakt że przekaźnik o połowę większy od Warn'owskiego, a w Renegade miejsca w schowku nie za wiele... łączenia kabli nie były oznaczone kolorami, trzeba było kartkować i szukać w instrukcji co i jak (ale w szkole uczyli mnie czytać więc to nie problem) Jedziemy dalej, biorę do reki kable Dragona i... i dobrze że kaloryfery miałem gorące bo plastik na nich jest tak twardy że trudno je "udeptać" w ciasnych zakamarkach Renegade, ale po pół godziny leżenia na kaloryferze były miękkie jak te Warn'owskie, szkoda że nie napisali tego w instrukcji, jc. to już wiecie. Nie wiem czy problem tkwi w grubości osłony kabla czy jakości plastiku/gumy użytej do powleczenia go. Nie rozcinałem więc nie wiem jaka jest grubość miedzianego rdzenia, chyba że ktoś to kiedyś zrobił to proszę napisać. Jak grzały się kable to miałem czas na porównanie pilotów bezprzewodowych (bo obydwie takowe posiadały). Cóż tu napisać... nie ma czego porównywać, pilot Warn'owski wygląda dużo, dużo solidniej niż ten z Dragona, przyciski się nie zacinają widać uszczelnienia, a ten z Dragona porównałem sobie z pilotem do bramy garażowej, nawet ten od bramy był solidniejszy a w wilgoci pracować nie powinien
Potem przyszła pora na porównanie pilotów przewodowych. Patrzę na Warn'owski - ok szczelny jak poprzednie, zaglądam do pudełka Dragona - nie ma, chociaż na zdjęciu i opisie aukcji był (ale muszę jutro skontaktować się, ze sprzedającym, może wie co i jak..) Pora na porównanie wyciągarek... no i co tu mogę napisać... jakościowo "dzień a noc" - poza tym o tej jakości jest już napisane 100 stron w tym temacie więc nie ma co pisać, uszczelnienia, jakość użytych materiałów w Dragonie w stosunku do Warna to masakra... tyle mogę napisać. Przełącznika na kierownicę nie porównałem, bo w jednym Rene gdzie montowany był dragon już był przełącznik więc nawet z pudła nie wyciągałem, podpiąłem się pod niego (Warn"owski). Montaż wyciągarek - czasowo na + dla Warna (ok 40 min szybciej) Przy dragonie musiałem się trochę namęczyć z umiejscowieniem większego przekaźnika w schowku i "zmiękczeniem" kabli. po montaży test. na pierwszy ogień Warn. Przełączam na rozwijanie ręczne - masełko. Linka rozwija się płynnie (syntetyk) zapinam o hak na suficie w garażu, zapinam blokadę linki. Odpalam zapłon, lekkie obciążenie, lekki szelest we wnętrzu ale Quad wydrapał się pod sam sufit. Potem przyszedł czas na Dragona... Odpalam zapłon, łapię pilot bezprzewodowy góra, dół, góra, dół - no i dupa, myślę nie działa. Jadę więc na przełączniku na kierownicy (Warn'owski) in, out, in, out - dupa - nie działa. W przekaźniku strzela jak z dubeltówki ale lina się ani nie rozwija, ani nie zwija (już druga nowa wyciągarka DW i przekaźnik z****y) . Co dziwne na pilocie bezprzewodowym nie strzelał wcale (pewnie pilot też zepsuty, albo bateria słaba) biegnę więc do drugiego garażu, wykręcam przekaźnik Warn'owski z Grizzlacza kumpla (nie ma go do stycznia - muszę naruchac nowy, więc jak ktoś ma to proszę na PW) montuję w rene z Dragonem na przodzie, kolejne 60 min w d***e bo trzeba było wyciągać, przekręcać podłączać kombinować itd. Przyszedł moment na chwilę prawdy - hak na sufit zapłon na ON i jadę z nim do góry... Jezzzzzzzzuuuuuu, prawie jakbym wrzucał bieg bez wciśnięcia sprzęgła w jakiejś ciężarowce... normalnie słuchawki na uszy trzeba , ale myślę - tak nie może być - z powrotem z Drgonem na stół, rozkręcam dziada i co - w środku sucho
tzn prawie. na początku myślałem że smarowanie dla tej wyciągarki to woda która wkrada się do środka przez pęknięta NOWĄ uszczelkę... Smar przekładniowy, uszczelniam silikonem victora reinz'a (stosowanego do uszczelek głowic silnika), skręcam i znowu godzinka jak nie więcej w d***e. Na koniec butelka z koronom na kapslu i etykiecie, patrzę na polsat i widzę jak Pudzian leje Butterbean'a - tak samo Warn jakościowo leje Dragona.
to był opis montażu obydwóch, o awaryjności też wtrącę 2 zdania. Warn (w 8 quadach w Żorach i okolicach) Dragon i Come Up (w 7 quadach, będzie ósmy dragon w tym tygodniu do montażu, a już mnie ciarki przechodzą...) ostatnio w sierpniu miałem okazję rozebrać 2 niedziałające wyciągarki Dragona i jednego Warna (serwis, przegląd i smarowanie dla św. spokoju przed wyprawą) Środki dragonów były tak zardzewiałe że masakra, łożyska to już dopiero, o przekładnie nawet nie gadam... wymiana zardzewiałych łożysk w Dragonach, szczotek (jak Shelton wyżej pisał) w jednej wymiana obudowy, w drugiej wymiana przekładni. Na + Dla DW części Dragona były u mnie za marne "grosze" za 3 dni na minus dlaczego te łożyska są odkryte? myślałem i zastanawiałem się jak tam nie można nie dać szczelnego łożyska, przejęły one tam funkcje roli tulejki, nie łożyska. W Warnie też wymieniłem dla św. spokoju łożyska, chodź te jeszcze się kręciły (były uszczelnione) w środku były oznaki rdzy ale bez przesady... jak dla mnie nie warto kupować Dragona, jakościowo brakuje mu dużo więcej do Warna.
teraz małe porównanie jakości wykonania i działanie wg. mnie Quadiego, co zaprawił kilkanaście Warn'ów, Dragonów, Come up'ów i innych (porównam Warna z DW bo tego ten temat dotyczy)
(skala 0-10)
Warn XT30 Synthetic vs.
DW 3500 HDSyntheticPilot bezprzewodowy (ogólne wrażenie)
9 :
3,5Pilot przewodowy (ogólne wrażenie)
8,5 :
5Uszczelnienie pilotów
8 :
4Działanie przycisków pilotów
9 :
6 Przewody (okablowanie)
8 :
3 Oznaczenia
8 :
5 Szybkość działania
8 :
7 Głośność
8 :
4Przełącznik na kierownicy
8 :
6Przełączanie i blokada mechanizmu rozwijania ręcznego liny
8 :
4 Uszczelnienie Wyciągarki
7,5 :
3 Rozmiar przekaźników
8 :
4Cena
5 :
9Ogólna jakość (wyposażenie)
9 :
3 (braki i nie działający nowy przekaźnik)Montaż (czas)
7 :
3 Montaż (łatwość)
8 :
5 Jakość materiałów wyciągarki
7 :
4Prowadnice
8 :
7Działanie w terenie
8 :
6Naklejka
(nie ujęte do średniej)
10 :
0Smród wydobywający się z pudła (nie ujęte do średniej)
6 :
2___________________________________________
średnia 7,5/10 4,89/10Uwaga!Nie, nie jestem spokrewniony z właścicielem fabryki Warna, nie znam żadnego dealera tej że marki, nie wiem gdzie jest fabryka, Posiadam w domu wysoki płot, kuloodporne okna, z rodziną tymczasowo wyjeżdżam, mam bać się o życie własne i rodziny? Łysi napakowani panowie z czarnego BMW z naklejka DW na tylnej klapie stojącego przed bramą mojego domu nie mają co szukać Jestem zwykłym "zjadaczem chleba" bawiącym się niekiedy Quadami i wyciągarkami. PS. i tak naciągnąłem średnią DW, hyhy