no ale jakoś nie napisałeś kto Cię sponsoruje
czy warn czy może escape

jak dla mnie nie masz żadnych dowodów przeciw Virtuli. taka prawda
a kozaków co po sądach lubią się ciągać też mało kto lubi
więc może na początek zdradź kolego u którego importera siedzisz w kieszeni

ja uważam dragona za b,dobry sprzęt. Widziałem już masę come up i warnow które nie dają rade, puszczają sprzęgła itp - a sprzęt po 2 -3 kpln a gówniany chiński dragon daje rade!


Virtua zrobił test i sekcje dragona - zaopiniował tak jak uważał - każdy ma do tego prawo
Ty zaś masz prawo tylko do swojej opinii którą jednak każdy ma prawo olać.

to taka trzecia góralska prawda - g.wno prawda.
pozdrawiam

-- dodano 02.11.2010 23:10 --

mudmarker - masz 100% racje
kupując coś takiego trzeba patrzeć na dystrybutora. Jeśli kupisz u Jana Kowalskiego który przykleja escapy na dragony - sam prosisz się o kłopoty
ja mając dragona w drugim tygodniu przez swoje zaniedbanie i nieuwagę rozwaliłem uszczelniacze na bębnie!
zadzwoniłem do Krakowa i powiedział co i jak
przyznałem się ze to moja wina i ze potrzebuje części na wymianę - jakie bylo moje zdziwienie ze części otrzymałem gratis wraz z przesyłka dhl
wiec serwis to podstawa
A w Warnie olali by ciepłym moczem i kazali buulic

Nie siedzę w kieszeni u żadnego z importerów. Nie mam uwagi do testu Wyciągarki. Mam uwagi do podawania informacji typu - droagon jest produkowany w fabrykach w kilku krajach świata i że Wyciągarki zostały zaprojektowane przez inżynierów Dw bo to totalne bzdury. Wszyscy ci importerzy - abilus, sellnet, escape, rawtech, highgear itp kupują Wyciągarki w 2-3 fabrykach w chinach jako no name. I większośc do tego się przyznaje lub podaje, ze nazwy rawtech, escape, championwinch czy podobne to są brandy. Ale wku... jest to, że jak się zadzwoni do co niektórych firm to w rozmowie sprzedawca podaje, że wyciągarka jest produkcji angielskiej, niemieckiej czy włoskiej bo nawet i taką rozmowę mam zarejestrowaną. Pracownicy sellnet i rawtech i escape w rozmowie od razu przyznali, że Wyciągarki są chińskiej produkcji, ale posiadają certyfikat CE i polski serwis. Pierwsze 2 dają roczną gwarancję mimo, że przepisy EU wyraźnie mówią o gwarancji dwuletniej. Sprawdziłem co najmniej 4 firmy i wyciągarki 2000 i 2500. Różnily się tylko naklejkami, gwarancją oraz wyposażeniem z przedziału a-d. Miałem też okazję przetestować warna który był klasą w sobie jednak faktycznie ceny serwisowe i tygodniowe oczekiwanie na maile polmottrading mnie wkurzyły. Gdyby kolega przeprowadzający test wykazał minimum przyzwoitości i bezstronności to napisłąby prawdę taka jaka jest. Wszyscy musimy się przyzwyczaić do tego ,że chińczycy nas zalewają, pewnie za niedługo półeuropy będzie ich własnoscią. I nie trzeba stosować zabiegów jak na wstępie zacytowałem.

ja powiem tak
chyba nikt o zdrowych zmysłach nie myśli ze chiński produkt może być polskiego pomysłu
kupując dragona wiedziałem ze to Chinska wyciągarka a;e z dobrym polskim zapleczem serwisowym

No i tak jak pisałem nie potrzebne było to całe bicie piany.

Odpowiedz od firmy DW.


Sprawa rozwiązana, rozmówcą dziękuję za wypowiedzi w temacie

Jednak będę się upierał, że chyba się mijają z prawdą bowiem nigdy nie widziałem wyciągarki powyżej 2000 lbs bez tych srebrnych prętów.

pogromca_mitów
pozwól że ci coś wyjaśnię!

Twój ordynarny ton i bezpośredni atak na mnie spowodował że muszę się odezwać
jakbym był producentem lub też importerem, lub też miał prowizję od wspomnianej firmy mógłbym być uznany za nieobiektywnego...

ale

nic z powyższego nie występuje, nie mam nadzwyczajnych rabatów ani "działki" od sprzedanych wciągarek od DW...

fakt! pewnie jestem jednym z pierwszych użytkowników wciągarek do quadów DW, co można łatwo stwierdzić na podstawie zdjęć jakie opublikowałem z moich wypadów w teren.

a teraz do meritum, nie wiem co Cię mierzi w tym że ktoś rekomenduje produkt niezły i bardzo tani, dodatkowo z rewelacyjnym zapleczem serwisowo gwarancyjnym!
pisząc o producencie który zamawia wciągarki w Chinach miałem na myśli dokładnie to samo co robią starsi producenci choćby Warn bo, co ciekawe jest produkowany dokładnie w tej samej fabryce co i Dragon (i to nie w USA) tylko wedle innej specyfikacji... a to że nad pewnymi modyfikacjami tych wciągarek pracują inżynierowie to jest fakt i to tu na miejscu w Krakowie i Bielsku.
nie twierdzę że ktoś je projektuje od podstaw bo to byłby nonsens, tak jakbyś wymagał żeby koncerny motoryzacyjne za każdym razem projektując silnik robiły to od podstaw... niestety tak nie było nie jest i nie będzie, bo zawsze korzysta się ze sprawdzonych rozwiązań!

nie rzucaj tutaj autorytatywnych stwierdzeń bo jak na mój gust poza klasycznym biciem piany nie wnosisz nic do tego wątku!

ja nikogo nie zmuszam do zakupu Dragona, daleki jestem od tego, ale jako użytkownik mogę go polecić i powtórzę to każdemu kto pyta co kupić taniego a dobrego.
wokół mnie mnóstwo ludzi ma Dragony pomontowane i są zadowoleni, przy odrobinie wysiłku i dbałości wciągarki te służą latami, bezawaryjnie, może nie z taką finezją jak Warn ale działają! i na przykład nie zwijają quada w rulonik...

i tak na koniec napiszę moją osobistą uwagę... staż na forum masz nijaki, doświadczenie wątpliwe ale czepiasz się innych, mało tego również merytoryka forum ci nie pasuje...
twoje napastliwe wypowiedzi wyglądają jakbyś był wywalonym dyscyplinarnie pracownikiem wspomnianej wyżej firmy i w formie odwetu pluł na nią ile wlezie!!!

zastanów się i napisz coś konstruktywnego co pomoże inym, bo na razie szarpiesz tylko czyjeś nerwy!

-- dodano 04.11.2010 12:22 --

ah i jeszcze jedno skoro takim lojalistą jesteś to pokaż mi na wciągarkach od Warna nalepkę "made in china" jakoś ich nie widać a wręcz przeciwnie, piszą że to produkt amerykański... i chciałbym usłyszeć od sprzedawcy że Warn to tylko brand a wciągarka jest chińska...

myślę że większość rozumie procesy globalizacje, którym się nie jesteśmy w stanie oprzeć, ale jak widać nie wszyscy...

pomijając wszystko, ale z tym chyba odrobinę poniosło Ciebie , trochę to wszystko za bardzo uprościłeś...

nie uprościłem... po prostu widziałem zdjęcia z jednej z fabryk w Chinach gdzie obok kartonów z innymi markami leżały te z dumnym napisem Warn!

jeżeli ktoś wymaga (w tym momencie pogromca) aby comeup, dragon, superwinch informowali gdzie fizycznie został wyprodukowany konkretny egzemplarz to dlaczego mamy dać sobie mydlić oczy że Warn to produkt amerykański?

mi chodzi tylko o pewną analogię i sposób krytyki...

jakoś nie spotkałem się z tym aby ktoś krytykował Warny za to że są fizycznie w Chinach składane... każdy się rozpływa nad jakością i sprawnością bo to Warn...

dajmy szansę innym markom na rozwój i poprawę jakości swoich produktów i to bez znaczenia w jakiej fabryce zostały zrobione...

czy nie mam racji? chodzi o zasadę!

czytam to wszystko i zastanawiam się co w ogóle chcecie przekazac, jaka wiadomosc i jakie przeslanie?

pogromca_mitów , co chcesz nam przekazac bo nie potrafie Cię zrozumiec?

Chinczycy już dawno przejeli Amerykanow

Kolego virtua

Pozwól, że Cię lekko oświecę i nie w tonie ordynarnym.

1. Firma abilus ( importer DW) czyli poprzednio osoba wystąpująca na allegro pod nikiem Jerzy San nigdy nie zatrudniała inżyniera. Znam osobiście wszystkie osoby zatrudnione w firmie Abilus. Twoje twierdzenia w tym temacie to całkowita konfabulacja. ( kwestia tylko wyjaśnienia dlaczego)

2. Nie potrafisz rozróżnić dwóch rzeczy - produkcji a produkcji tzw. OEM. Warn nie jest w całości produkowany w chinach, zamawia tam tylko poszczególne części. I to w wielu fabrykach tak, aby chińczycy nie mieli dostępu do całości dokumentacji. Polecam rozmowę z przedstawicielem polmottrading panem stolarczykiem.

3. Firma ZHME, produkująca częśc modeli wyciagarek znanych u nas jako rawtech, cellnet, dragonwinch a czechach x-winch, golem winch itd. faktycznie wykonuje OEM czyli niektóre podzespoły dla firmy warn. Zreszztą chwalą się o tym na swojej stronie http://zhme.com/news.asp nius z 15.10.2008 roku

4. Taki sam oem dla firm superwinch i warn wykonuje też firma produkująca wyciągarki na rynek amerykański smyttybilt a i nas znane jako xtr.

5. Twoje nieuprawnione, bezkrytyczne testy i wciskanie kitu aż bolą. Tak samo jak wycinanie przez ciebie moich postów. Chcesz zrobić prwadziwy test to wyślij zapytania do kilku importerów, weź takie same modele powiedzmy 3000 i testuj a nie pisz bzdur o fabrykach w kilku krajach świata i inżynierach firmy dragon winch.

czy aby się nie pomyliłeś, nie zagalopowałeś? a może kłopoty ze wzrokiem... jakoś nie jestem modem a jak nim byłem na pewno nic nie usuwałem... więc które?

to że jesteś sprzedawcą konkurencyjnego produktu nie upoważnia cię do szkalowania innych i takiej formy wypowiedzi, zwłaszcza że oferujesz produkt z podobnej półki...

zastanów się więc co piszesz, nie jestem producentem a tylko użytkownikiem i nie mam zamiaru się z Tobą przepychać o drobiazgowe rozumienie każdego słowa z wypowiedzi bo nie o to chodzi!

odpuść, załóż osobny wątek i tam się wywnętrzaj jak to inne wciągarki są złe a te twoje są super... tu pozwól się użytkownikom DW dzielić opiniami i poradami... taka moja prośba!

-- dodano 04.11.2010 20:18 --


ale że co mam ciebie o zgodę na taki test prosić? chcesz dać mi uprawnienia?

jakoś nie rozumiem, nie jestem jedynym który robi własne testy i je opisuje! w końcu nie były to testy porównawcze kilku marek tylko tej jednej! odpuść więc proszę po raz kolejny!

Zagalopowałeś się kolego i to mocno. Nie sprzedaję wyciągarek a jestem tylko ich użtkownikiem o czym pisałem we wczesniejszych postach. Trzeba było pzrejrzeć moje posty to znalazłbyś tam odpowiedz dlaczego jestem przeciwko nabijaniu ludzi w butelkę przez firmę dragon winch. Zostałem przez tą firmę oszukany o czym pisałem wcześniej.

Fakt - za jedno przepraszam - To nie Ty usunąłeś moje komentarze dotyczące DW.

Nie zmienia to jednak faktu, że krytycznie oceniam i zawsze będę oceniał testy zawierające nieprawdziwe dane. Skąd miałes takie dane i czy byly to świadome działanie autora czy informatora - to już inna sprawa. Jeśli takie otrzymałeś informacje mogłeś je sprawdzić - google nie kopie. Ja znalazłem jak widzisz wszelkie możliwe dane łącznie z producentami.

Jestem jak najbardziej za testami zwłaszcza, że dane jak uciąg, pobór prądu i szybkość na stronach producentó od lat wiszą takie same a modele winchów się zmieniają. Ale jak chcesz to publikować i narażac się na krytykę to zrób to fachowo. Wyślij zapytania do importerów ( kłaniają się google) i poproś o egzemplarz do testów.

Ty nadal nie rozumiesz różnicy między testem porównawczym a testem osobniczym... cóż nie wnikam i nie polemizuję... nie jestem jedynym któremu Twój sposób wypowiedzi nie pasuje...

pozdrawiam i tylko udanych egzemplarzy wciągarek z prawdziwymi opisami życzę...

Może kupiłeś u jakiegoś kombinatora...nie mniej jednak dystrubutorzy DW w Krk to specialiści.Kiedyś serwisowali mojego Warna 2,5Ci po tym jak byli zaskoczeni pracą windy na Dziczy Bieszczadzkiej,gdzie dostawała w dupę ostro.Tam poznałem gości osobiście,pogadałem i zdeklarowali się uzdrowić moją windę i zrobili kompleksowy przegląd za śmieszne pieniądze.Ludzie i obsługa DW są na poziomie i można liczyć na ich szerokie wsparcie...Już mi się śniła ,już widziałemDW 4500HD zamontowane w moim gadzie na przedzie ,aż tu pojawił się nowy gracz na rynku ATV .Widząc ją roznegliżowaną stwierdziłem ,że kiedyś muszę ją mieć... i mam.

Witam,
Parę uwag do Pana pogromcy mitów.

- po pierwsze jest Pan związany wyciągarkami escape z wadowic a jeszcze bardziej konkretniej Panie Z... z Panią J... która firmuję powyższą firmę. Ale były milicjant i moralność to raczej nie idzie w parze. No trudno niektórzy żyją jeszcze w starych czasach.
- po drugie albo Pan kłamie, że zna Pan wszystkich z dragona albo nie zna ich Pan wystarczająco mówiąc, że nie ma tam żadnego inżyniera. Osobiście poznałem 3 ale sądzę, że to nie wszyscy. Wystarczy wziąć udział w pierwszym lepszym rajdzie, który sponsoruje DW.
- po kolejne to jest to oczywistym faktem, że dragon jest robiony w chinach tak samo jak warn czy superwinch. Czy gdzieś jeszcze to nie wiem, ale sądzę, że w dragonie na to bezproblemu odpowiedzą. Niestety tylko niektóre ślimaki są nadal robione w Angli i USA.

A tak zupełnie po przyjacielsku do wszystkich: tak się nietypowo złożyło, że jestem biegły w prawie cywilnym i gospodarczym. I delikatnie sugeruję wszystkim, żeby pisali tylko sprawdzone fakty.
Pisanie, niprawdy, insynuacji, pomówień itp może skutkować konsekwencjami prawnymi. Mimo, że na forum piszemy anonimowo to każdy nas pozostawia ślad i można dojść do konkretnej osoby. A jak zaczniemy pisać już zupełne głupoty to może się ktoś zdenerwować. Nie sądzę, że ktoś z dragon bo słyszałem u nich doskonały tekst "psy szczekają a karawana idzie dalej" - świetne - pasuje jak ulał.

tak wię ustalmy sobie fakty:
- jesteś związany z marką konkurencyjną dla dragona i dlatego nie jesteś wiarygodny i celowo wprowadzasz innych w błąd. To się nazywa nieuczciwa konkurencja
- nie masz pojęcia kto pracuje dla dragona (a piszesz, że znasz wszystkich). Jeżeli twierdzisz inaczej proponuję konfrontację możemy się w każdej chwili spotkać w siedzibie dragona, dla ciebie z wadowic niedaleko a z uwagi na to, że dażę DW sympatią (czego nigdy nie ukrywałem) też się pofatyguję

pozdrawiam