czy ktoś ma może w swoim quadzie szperacz? jak to się sprawdza w quadzie. gdzie takie cos moge kupić - musi być zasilane przez gniazdko 12V

Kupiłem zwykłe halogeny dalekosiężne do samochodu z żarówką 55W. Zamontowałem jeden na stałe przy kierownicy. Podłączone przy włączonych długich światłach. Sprawdza się super. W nocy możesz kierownicą zmienić kierunek padania światła. Szperacz do trzymania w ręku na zapalniczkę to tylko na postoju. Dla mnie odpada.

Chciałbym podzielić się uwagami na temat szperacza RAM MOUNTS zasilanego z gniazdka zapalniczkowego 12V.
Przydatkość tego dużego reflektora jest niewiarygodna. Jest to marzenie na rajdy przeprawowe. W zestawie jest elastyczny uchwyt RAM MOUNTS, najlepiej mocowany do orurowania przedniego bagażnika (polecam stosowanie reduktora, średnica rur jest stosunkowo niewielka w stosunktu do mocowania). Reflektor świeci naprawdę mocno, ma wygodny uchwyt pod dłoń do manewrowania nim i jest relatywnie wodoodporny. Przede wszystkim jednak jest ELASTYCZNIE mocowany, co się nieprawdopodobnie przydaje. Przykład?
1. Szukanie po nocy punktów na rajdach. Lekko luzujesz pokrętło mocowania i szperasz reflektorem po krzakach. Możesz ustawić sobie reflektor tak, żeby oświetlał np prawą stronę ścieżki w czasie jazdy.
2. Naprawy quada. Kiedy quad mi utonął i po jego wydobyciu na powierzchnię postawiłem go do pionu, żeby wylać wodę z filtra powietrza, a było to po zmroku, refletor oświetlał całą operację.

Jak reaguje on na wodę? Jest dobrze zaprojektowany i nie można się dostać inaczej do srodka jak przez wyjecie soczewki refletora. Włącznik jest całkowicie szczelny jedyny z nim kontatkt jest poprzez elestyczną gume obudowy.
Po jego utopieniu, dostało się trochę pod szkło soczewki wilgoci, która zamieniła się na lekki nalot grzyba (podobne kropeczki jak we wnęetrzu niektórych starych obiektywów do aparatów fotograficznych).. Otwarcie obudowy i wyjecie soczewki reflektora (proces zmiękczania gumy obudowy poprzez ogrzewanie parą wodną i wrzątkiem) pozwolił na pozbycie się odrobiny wilgoci, która też nieco opuściła wnętrze samej soczewki, które jest właściwie szczelnie. Niestety nie całkowicie...
Topienie więc raczej nie szkodzi urządzeniu, ale uczciwie powiedziałbym o nim jako bryzgoszczelnym.
Dla mnie ten reflektor to REWELACJA. Może ktoś pomyslec, że to tekst reklamowy , ale jestem chyba dość uczciwy w sądach i czesto nawet nazbyt kategoryczny i niepolityczny

Reflektor ma skręcony kabel jak do słuchawki telefonicznej, więc bardzo elastyczny w swojej długości i przez to wygodny. CZYSTA REKOMENDACJA!

Ale kosztuje 350 PLN, więc niemało.

Ja zrobiłem bardzo prosto: kupiłem lampe - szperacz w sklepie z częściami do ciężarówek. Taki, który montuje się na ścianie ciągnika siodłowego do oświetlania np. przy podpinaniu naczepy, do tego "super - kitu" dochodzi żarówka i kabel z końcówką do zapalniczki.

Szperacz ma włącznik i jest naprawde wodoszczelny.

Wada - mocowanie jest na stałe, ale myślę że i to dla chcącego nie jest problemem.

Koszt "kitu": 40 PLN .......prawie jak RAM MOUNTS

Również polecam reflektor RAM-MOUNTS. Czasem niezbędny, gdy padnie latarka lub chcesz szybko coś zobaczyć w nocy. Podczas mocowania go na przednim bagażniku, po dokręceniu do końca , brakowało minimalnie ściśnięcia i musiałem odkręcać, dać podkładkę i na nowo zakręcić. Zeszło z pół godziny bo nie miałem dobrego klucza a kleszczami naprawdę ciężko szło

Wczoraj próbowałem podłączyć swój reflektor RAMi niestety PADŁ!!!
Lekko załamamy, bo to kilkaset złotych a soczewka jest nierozbieralna, zacząłem się rozglądać i okazało się, że można kupić soczewkę z żarówką jako częśc zamienną i kosztuje to ok 1/10 ceny całego reflektora z mocowaniem!
Do kupienia w Polsce ...ktoś pomyślał....

A mi padły 2. Jeden dostałem już zepsuty a drugi się zweryfikował podczas próby uruchomienia. Niestety to był mój zły dzień i wylądował w koszu

Wczoraj otworzyłem "padnięty" reflektor metodą "na gorącą wodę" i okazało się, że po prostu spadł z kontaktu drut. Swoją drogą jeden drut jest zdecydowanie za krótki i trzeba go było sztukować a do tego jego końcówki nie są skręcone i zacynowane. Strasznie badzewiarsko je potraktowali.

Badziewiarstwo za 350PLN, ladnie.

Cały czas uważam, że jest to rewelacyjne urządzenie, choć ma drobne niedoróbki.
Wymienne zwierciadło powinno być jednak hermetyczne, skoro i tak nie można wymienić żarówki, tylko trzeba cały moduł. Wtedy problemy z parowaniem i grzybem po wodowaniu znikną.

350zł to sporo, ale warto...

mam maly dylemat zwiazany z dodatkowym oswietleniem. Po wczorajszych nocnych wojazach stwierdzilem ze oswietlenie w moim grizzlaku jest niewystarczajace i muszę cos z tym zrobic.

I teraz pytanie, czy do jazdy w terenie dobrze spisuja się halogeny typu hella ff 50 czy może lepiej pojsc w szperacz? Swiatla dlugie w misku sa tragiczne daja wazki pasek swiatla tak rozproszony ze w rzeczywistosci sa bezuzyteczne i wlasnie poszukuje substytut tych swiatel.

będę wdzieczny za wszelkie opinie użytkowników

Może spróbuj wymienić żarówki na mocniejsze? Zrobiłem to w poprzednim quadzie i efekt rewelacyjny. Szperacza jako dodatkowego oświetlenia nie montuj, bo on oświetla małą powierzchnie, tak jak latarki.
Osobiście polecam Ci halogeny Hella FF 75. Z 50 nie miałem styczności.

szperacz, który opisałem powyżej daje efekt podobny do reflektora i jest chyba 30W, wiec także podobnej do reflektora mocy.
Jest dość rozproszony.Ja uważam że to dobre rozwiazanie i uniwersalne, bo możesz go w każdej chwili przenieść, skierować snop światła w inne miejsce niz tylko przed quadem itp.

Zgodzę się z Tobą, jednak halogeny oświetlają dużo lepiej. Mam porównanie.

nie mam pewności, ale chyba szperacz rama jest halogenem ...tzn ma żarowke halogenową.
Ja nie oddam uniwersalności dla odrobiny lepszego światła. Na szczęscie mamy wybór...