Jak obiecałem to i wykonuję...
Poniżej filmiki z systemu gaśniczego ALS - zrobione wczoraj.

O co chodzi z punktowym gaszeniem... Zwróćcie uwagę na płomień - niezależnie w którym miejscu wystąpi, uaktywniająca się czerwona rurka pęka właśnie w tym miejscu uwalniając środek pod dużym ciśnieniem.

Owa skrzynka to taki zestaw pokazowo-demonstracyjny i pokazuje tylko zasadę działania systemu.
W tym przypadku mini ładunek (czerwony pojemnik) symuluje właściwy ładunek gaszący - gasi falą uderzeniową powietrza pod ciśnieniem, które ze względów bezpieczeństwa i tak jest minimalne. To i tak zrobiło wrażenie na operatorze kamery bo widać jak w momencie uaktywnienia podskakuje kamera

W przypadku właściwego systemu, mamy do dyspozycji środek gaśniczy FE-36 oraz pełne ciśnienie - więc ogień nie ma najmniejszych szans już w momencie jego wystąpienia.

http://s128.photobucket.com/albums/p186 ... U00383.flv

http://s128.photobucket.com/albums/p186 ... U00385.flv

Arecki a ten sprey gasniczy w który się zaopatrzylem to jak działa ?
( przyznaje się publicznie ze chyba nawet wisze pare groszy Mackowi P za ten spray)
Bo jak Maciek akurat pokazywał jak to działa to ... w kiblu byłem i mój numerek mi przeleciał

hehehehehe.... gasiłeś w kiblu?

No gasi, gasi... Maciek chyba nawet jakiś filmik robił...

Arecki
mam pytanie (bo jestem kompletnie zielony w dziedzinie pożarnictwa) dla czego po zastosowaniu proszku silnik idzie na szrot???

Domyślam się że "proszek" to ten środek który znajduje się w tradycyjnych gaśnicach samochodowych a na żadnej nie znalazłem informacji że użycie gaśnicy może uszkodzić silnik.

Może, a nawet na pewno stworzy spore problemy, jeśli dmuchniesz proszkiem i zostanie on zassany do silnika w trakcie jego pracy. Może spowodować zatarcie tłoka. Proszek jest bardzo drobny i wciska się wszędzie.

Jeśli go używasz, to na wyłączonym silniku (ale od czego są zrywki?).
Jedynym wtedy utrudnieniem jest to, że przedmiotową maszynę należy później bardzo dokładnie wyczyścić. Ale lepsze to od spalenia...

dzięki maartin.

Wyłączenie zapłonu i odcięcie prądu to przy każdym pożarze podstawa więc logiczne że na wyłączonym silniku się gasi a co do czyszczenia po akcji gaśniczej to czy wystarczy porządne wydmuchanie air box'a kompresorem i wymycie gada Karcherem?

Zalecam bardzo dokładne i kilkukrotne umycie. Nie dmuchaj kompresorem, bo proszek jest bardzo drobny i siłą rzeczy możesz go wdmuchać do dolotu. Wstępnie umyj airboxa przed zdjęciem filtra powietrza.

OK Dzięki za porady mam nadzieję że nigdy nie będę musiał ich wcielić w życie

Do usług. Jedno sprostowanie, bo widzę, że pisałem po łebkach. Jeśli zauważysz jakimś cudem proszek w airboksie, a szczególnie po "wewnętrznej stronie" filtra powietrza, dobrze byłoby zastosować procedurę taką, jak w przypadku "mleka w oleju" w silniku. Zalać 2-3 razy silnik świeżym olejem i przepalić przez chwilę. Pierścienie na tłoku "zasilone" świeżym olejem powinny poradzić sobie z zebraniem ewentualnego proszku z wnętrza cylindra.

maartin
Dzięki będę pamiętał

wlasnie zastanawiam się nad zakupem gaśnicy do quada ,tylko mam takie pytanie czy nie rozszczelni się(wybuchnie) przez ciągłe drgania i wibracje??

Jeśli planujesz kupno gaśnicy proszkowej to wręcz przeciwnie
Ciągłe wibracje i drgania wpływają baaardzo korzystnie na środek gaśniczy - w tym przypadku proszek, który nie ma szans się "zbrylić" (sorry Brylant )

A tego to nie wiedziałem. Dzięki!