Ja uważam natomiast, że temat połączenia dwóch różnych dubletów opon jest warty przetestowania. Osobiście mam zille 26 oraz itp xtr i na pewno bym je ze sobą nie łączył, gdyż mają zbyt różny stopień twardości (zille właściwie miękkości ), ale skoro mieszanka w BH i Zillach nie różni się zbytnio to myślę, że warto spróbować. Powodzenia i czekam wynik testów.

Właśnie, że się różni. Zille są miękkimi oponami (jak XL), a BH to twarda guma (tak jak XTR).

Jeżeli sprawy się tak mają, to chociażby dla własnego bezpieczeństwa lepiej tego nie testować. Zbyt duża różnica w stopniu twardości gumy.
Zwracam honor wszystkim, którzy napisali wcześniej, że to zły pomysł.

onlinemaster Ja miałem ten sam dylemat odnośnie wyboru opon pisałem o tym na forum,wiele czytałem wahałem się pomiędzy zilla 26 a bh1.
Jeżdżę w zróżnicowanym terenie,piaski,błoto,bagna,gliniaste wąwozy czasem trzeba na miejsce dojechać po asfalcie ale długim czasie namysłu wybrałem zille 26 i nie żałuję wyboru.Niemogę się wypowiedzieć co do opony bh1 na której nie jeździłem ale wiem że jest to opona bardzo twarda i na pewno mniej się zużywa na asfalcie niż zilla.
Wracając do zilli to tak:
- błoto-rewelacja,minimalna ilość gazu a quad idzie jak pocisk(niskie ciśn.w oponie)
- piasek-tu jest trochę gorzej dlatego że trzeba uważać z gazem zbyt gwałtowne naciśnięcie manetki powoduje że quad się zapada,wkopuje się.!
- gliniaste podjazdy-nie ma najmniejszego problemu świetnie ta opona sobie radzi
- asfalt-hmm tak jak pisałem ok.15% jazdy to asfalt, trochę trzęsie kierownicą przy małej prędkości.
- śnieg - nie ma równych suniesz jak na skuterze śnieżnym.
Przejechane 1700 km minimalne zużycie.Jeśli miał bym wybierać po raz kolejny nie zawahał bym się tego samego wyboru.Pozdrawiam.

Też skłaniał bym się ku Zillach z tym że wiem że przedwcześnie wykończył bym te opony na kamienistym podłożu (100% ostrego kamienia) po którym również śmigam, obecne Mud Lite są ponacinane pomiędzy bieżnikiem jak żyletką i prędzej czy później na ciut większym kamieniu opona skończy w serwisie wulkanizacyjnym, pod warunkiem oczywpiździe że da się ją jeszcze uratować, gdyby nie to, to nawet bym się nie zastanawiał, tylko brał Zille, samym asfaltem aż tak bym się nie przejmował.



Chmm, z tego co wszędzie czytam, Zilla jest rewelacyjna pod względem prowadzenia i nie powinna trząść kierom...

Wydaje mi się, że jednak kupię Big Horn-y i mocniejszą wyciągarkę

Koledzy a ja latam G450 i też mam ten dylemat BH czy zilla.Lecz chce kupić rozmiar 25, ponieważ obawiam się że przy 26 strace duzo mocy i ciezej będzie się kręcic kierownica.Jednak Zille 25 maja mniej bieznika niz 26-tki.

proszę doradzcie

Wszystko zależy od terenu po jakim jeździsz i od kilku innych czynników. Ja kupiłem BH bo są przede wszystkim bardziej wytrzymałe na zużycie oraz na uszkodzenia w terenie. Guma jest twarda jak cholera, pierwsze co zauważyłem po założeniu to spadek komfortu jazdy, no ale kto na to patrzy w quadzie przeprawowym za to zużywają się bardzo powoli i dojazdy asfaltami mnie nie przerażają. W terenie powiedział bym że są dosyć dobre, w błocie wiadomo Zille królują, jednak wszędzie indziej pośmigasz na jednych jak i na drugich, różnice są zawsze, jednak nie są duże, ja prawie na początku po zakupie opon więcej śmigałem terenem raczej twardym i po ostrych kamieniach, po asfalcie, leśnych drogach żeby w końcu trochę potaplać się w błocie i BH były do tego wręcz idealne, w tej chwili przeważają leśne ścieżki, trochę asfaltu i dużo błota, bardziej odpowiednie były by Zille, jednak do ich zakupu, o ile się zdecyduję, jeszcze daleko, ponieważ moje BH są jeszcze jak nowe a mam już najechane jakieś 3000 km.! Zille już powoli by się kończyły...

zilla 26 wcale nie jest wysoka. patrząc u kolegów którzy na takich jeżdżą widzę że bardzo często wiszą tam gdzie np xtr 27 cali (tylko cal różnicy) przechodzi ze sporym zapasem. a różnica w wadzie znikoma więc nie stracisz mocy.

co do BH to więcej takiej opony nie założę do latania w koło komina. jeśli mieszkał bym gdzieś w kamienistych górach to tak, jednak na mazowszu czy mazurach ta opona się nie sprawdza, bardzo łatwo się nią zakopać w błocie lub piachu, dobrze radzi sobie jedynie na asfalcie, szutrach kamieniach i innych twardych nawierzchniach.

opcją dla BH byłaby jeszcze sedona rip saw
w błocie byłaby na pewno lepsza
ciekawe jak poza nim

Mieszkam w górach wiec trochę błota kamieni oraz sciólki leśnej
Narazie mam założone 25 Wanda p 375 (bieznik jak zilla).
Przód mam jak nowe tył na zimę trzeba będzie wymienić.
Zastanawiam się czy nie lepiej będzie dokupić sam tył i powinny posmigać trochę a naprwde nie widze różnicy miedzy zillami które miałem na Polarisie 800.
Różnica może być tylko moim zdaniem w wytrzymalości (szybkie zużywanie)

Ja dodam swoje trzy grosze. Moje porównanie odniesie się do modeli "niższych": ja na zillach 25", kolega na duro (odpowiednik BH). Pomimo tego, że jego sprzęt ciut mocniejszy, to nie dawał za mną rady. I chodzi mi tu zwłaszcza o teren piaszczysty, gdzie myślałem, że zille polegną wkopując się w głąb piachu, a tu zaskoczenie, wskakiwałem ze swobodą na wysokie góry, kumpel też , ale ja startując po nim doganiałem go na szczycie, i to z luzem . Trochę byłem zaskoczony pracą zilli w piachu. Oczywiście jesli chodzi o błoto i śnieg - to dla zilli mistrzostwo świata

piach dla zilli też spoko
ja latam z bratem na dwa brutki ale on ma big horny 26 w wersji 26x12x12 tył
i na nich po piachach niewiele odstaje, dużo gorzej w błocie ale jakoś daje radę
może ten gruby tył mu pomaga

a może ITP Mud Lite XL, chyba twardsze od Zilli za to prawie rownie dzielne w blocie ale nie zuzywaja się tak szybko wedlug mnie jak Zille.

Mud Lite od ITP są do bani, trzęsie kierą jak jasna cho.... Wiem co gadam bo miałem !

a ja zakupiłem 2 kpl.zille 26" i bh1 25",to będe sprawdzał,mam pytanko nie ma ktoś z was na sprzedaż felg alu używek do foremana (sztywna belka tył),chciałbym mieć 2 kpl.kół,ale narazie na nowe felgi mnie nie stać