dzisiaj była mokra przeprawa i niech chyba z 5 zalań będzie na to dowodem.
byly 26 calowe mud-lite, 25 calowe XTRy, moje 26 calowe Carlisle, ITP 589 oraz chyba Kendy Bear Claw K299.
Co ciekawe nie zauwazyłem wiekszych różnic w zachowaniu się róznych opon i ich dzielności.
chyba trochę Kenda odstawała, co byo widac na rowach, ale może to po prostu technika jazdy.
Bardzo dobrze działały łopatowate ITP 589, ale jedno przejscie, gdzie tylko one dały rade, szły jako pierwsze, więc może błoto bylo nietknięte i łatwiej je było pokonać.
589 wyglada topornie, wazy tyle co XTR, ale to chyba bardzo dobra opona do wody i błota.
Co ciekawe, XTR 25cali ma calkowita wysokośc prawie identyczna jak moje ACT 26 cali, ale to wyraźnie wyzszy bieznik XTR nadrabia. Sądze, że wysokość kól powinno się mierzyć bez bieznika, bo w miekkim terenie to właśnie zdzen opony stanowi oparcie.
Dla mnie miła sytuacje jest bardzo dzilne zachowywnie się bomby 800 w wodzie i blocie. Jazda w wodzie po lampy nic jej nie robi