Ja używałem przez 2 tys km XL Mud Lite.
Bardzo dobra opona na kazdy teren.
Zaletą i to ogromną jest bardzo niska waga i 6 warstw płótna.
Wadą i to też nie małą jest to że na asfalcie ginie w oczach.
Jak na twardym zapomnisz na czym jezdisz i dasz ognia opony będą na 1 sezon.
Kazdy mój wyjazd w teren to co raz mniejszy bieznik co widać było gołym okiem.
Założenie więc opony 26" zamiast 25 nie było tregedią ponieważ po kilku jazdach wielkości się wyrównaja
Nie mam doświadczenia z 27' ale wydaje się doskonałą propozycja w trudniejsze tereny.
Przy prędkościach +/- 50 km/h czuc w XL lekkie wibracje na całej maszynie (asfalt). W terenie sprawują się wyśmienicie.
XL maja jeszcze jedna wadę: Miękka guma
To dobra opona w grzązki teren, bagna, las...
Dlatego dziś zdecydowałem się na Mudzille. Uważam, że posiadając tylko 1 komlet opon XL jest strzałem w 9 a XTR w 10.
Decydując się na 2 kompety opon nie kupiłbym XL ponieważ zainwestowałbym w bardziej agresywny bieznik.
Np: 589, Executioner kendy czy MudBag maxxisa.
RadekK ma właśnie Mudzille tyle że 25" i powiem Wam, że ogień leci z pod kół. Na asfalcie jednak telepie jak na XL.
Do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Proponuję, zrobić rzeczowe opisy i porównania opon innych niż stockowe.
być może powstanie dobry materiał porównawczy i opiniotwórczy.