przez 4 miesiace mialem nieczynnego quada.Dzisiaj mam miec felgi do nich a w sobotę zobaczymy jak się zachowują...

Mam za sobą ponad 60km jazdy po kilkuset chopkach -skokówi..(masakra), wodzie, i duuużo piachu i bardzo dużo bardzo stromych piaszczystych podjazdów.
6 godzin w tempie.

co moge powiedzić teraz o owcy popnach na felgach 7 calowych z offsetem 4+3?

Nowe carlisle są dużo sztywniejsze na boki niz zwykłe. Różnica 3 warstwy vs. 6 warstw robi swoje.
Wresznie nie ma problemów z pływaniem quada na boki. Nie bez znaczenia jest także większy offset. Trochę to przeszkadza z przodu, gdzie różnica jest znaczaca w szerokości quada. Szacuję, ze trudniej się kręci ok jakieś 20%

W tej chwili praktycznie na zkrętach nie sposób wytracić go z rónowagi.

Opony fantastycznie sprawują się w kazdych z ww wymienionych okoliczności. W piachu ciągną do przodu a nie w dół i najstromsze podjazdy piaszczyste nie są żadnym problemem. W błocie i wodzie trakcja znakomita, ale trzeba pamiętac, że bieznik jest gresywny i po prostu lekko dodawac gazu. Nie ma jednak efektu XTR, gdzie bardzo łatwo o zakopanie przy mocniejszym dodaniu gazu. Moc bomby jest wiec pod kontrolą.

Szybka jazda - nieco czuć większą wagę, ale bez przesady. Jest wreszcie przeniesienie mocy Bomby na ziemię. Zwykłe Carlisle po prostu tańczyły. Tu prawie nie da się zdobić bączka ani wchodzić bokiem w zakręty. Quad jedzie jak przyklejony.

Gdyby offset przodu był nieco mniejszy byłby to idealny uniwersalny komplet kół.

Bardzo dobrze zachowuje się na twardym , na zakrętach i na miękkich podłożach.

Proszę jednak pamiętać, ze to zaledwie 6 godzin jazdy...ale w zmiennych i często extremalnych warunkach

Ponizej kilka zdjęć, na felgach ITP SS108

Pierwsza Twoja relacja chyba mnie przekonała aby miśka ubrać w takie buty . Tylko muszę jeszcze wybrać sobie fele . Pisz jak coś ciekawego się z nimi będzie działo . Wygląda na to ,że pierwszy je założyłeś .

...ktoś musi zacząć....
Nie wierze, że sprzedał się w ciągu tylu miesięcy tylko jeden komplet....
Co prawda tutaj dominuje ITP, ale Carlisle to ta sama marka....
Jestem ciekaw innych opinii

jaka jest w Polsce różnica cenowa pomiędzy ITP a Carlisle np. 26 ''

zobacz na stronie dustrybutora. Zblizona jest cena XTR i X/LR

...jeszcze tylne koło w powiekszeniu:

Strasznie mi się podobają te kółka, poprostu bajka

prawda są niezłe ciekawe jak wytrzymają próbę ze ścieraniem

Sam jestem ciekaw, ale że jest to opona RADIALNA, to zużywanie powinno być równomierne a nie jak w XL-ach, głównie środek.

kilka uwag do opon Carlisle:
1. opona 9 cali jest trochę za wąska do felgi 7 calowej ITP. Chodzi o to, że przy ostrym trawersowaniu i staniu na stopniu, pomiedzy felgę a oponę weszła mi trawa i zaczęło powoli schodzić powietrze (powoli tzn, w tydzień).
ITP poszlo na latwizne robiac felgi do Bomby tylko w jednej szerokości.
Niewielkie schowanie się felgi w oponie skutkuje też dość latwym jej rysowaniem.
Wdzieranie się piachu pomiędzy felge i opone to dość powszechne zjawisko, alle felga 6.5 cala, lub 6 cali na przód byłaby w sam raz do wąskiej przedniej gumy i redukowała problem.
Przy "zwykłej" jeździe nie ma problemu.

2.Chcac jednak mieć 100% pewność, że potrzebna jest do Bomby na przód felga z większym offsetem niż standardowy, założyłem carlisle X/LR 9 cali na standardową felgę. Do końcówki drązka z kołem w powietrzu brakowało ok 2-3mm, co oznacza, że przy odkształecneiu się opony pod obciążeniem, drążek dotykałby do opony. Zdecydowanie wieć opony 9 cali NIE MIESZCZĄ SIĘ na standardową przednią felgę.

Trzeba się też liczyc z zuzyciem jednostki napedowej wały itd.

mam już jakiś czas opisywane opony i sprawują się naprawde rewelacyjne.
pustynia błędowska-elegancko sobie radzą z piachem,podmokłe tereny bez zająkniecia,tereny górzyste-na plus takze polecam szczerze

Maciek P , Norbi oraz Ci którzy używacie opon carlisle XL/r 26 jakie staracie się utrzymac w nich ciśnienie , Ja połączyłem w/w oponę z felą ITP i mam problem ze szczęlnoścą nie wspomnę o problemie z założeniem opon na felgi

A właśnie ,że wspomnę jak zakładałem opony. Po dostarczeniu mi opon przez pocztę pojechałem do najbliższego wulkanizatora aby je z kompletować ( opona + fela ). Wchodząc do zakładu za każdym razem pytałem się czy założą na felgę oponę ATV --- NO PROBLEM --- słyszałem zawsze . Dwóch pierwszych poddało się po dwóch próbach , pojechałem do serwisu Yamaha , Honda i cos tam jeszcze myśląc ,że to już fachowcy . Po upływie 20 min wytoczyli na zewnątrz nadal nie na dmuchane koła . Problem polegał na wskoczeniu pod ciśnieniem opony na felgę . Byłem załamany , że mam to co chciałem ale tylko do oglądania a nie do używania . Byłem jeszcze u dwóch mistrzów od gum i nic . W końcu spotkałem zmyślaka , u którego opony '' wystrzeliły na felach ''. Jestem bardzo zadowolony z tych opon , to był dobry wybór, polecam . jak mi się uda włożę fotkę