Witam ponownie;)
co myślicie o tym żeby zamiast łańcuchów na koła zrobić kolce??
można by wyśrubować już trochę zużytą oponę śrubami 6mm. Każdą kostkę na oponie przewiercić wiertłem 6mm i od spodu wsadzić śrubę z szerokim płaskim łbem a od zewnątrz szeroka podkładka i dwie nakrętki.
co myślicie o takim rozwiązaniu?
a może ktoś zrobił już taką oponę i przetestował przy swoim quadzie?

no tak rozwiązanie może i dobre ale za 100szt. tych wkrętów cenią w granicy 100$, a na dwa koła trzeba ich raczej znacznie więcej.
może ktoś się wypowie na temat śrubowania sposobem który opisałem w powyższym poście?

no fakt że dość drogo wychodzi
jeśli wkręcimy w każdą kostkę to pewnie wyjdzie z 1500 - 2000 sztuk na komplet 4 kół

wg mnie montaż śrub na wylot będzie problematyczny
strasznie dużo dziur które nie wiadomo czy będą wszystkie szczelne
kwestia twardości tych śrub i ich rdzewienia

no tak racja trzeba by zastosować płaszcz od środka opony i dętkę. ale taka wyśrubowana opona chyba lepiej sobie będzie radzić niż łańcuch?

na śnieg lepsze łańcuchy
na lód lepsze kolce

Na śnieg to wystarczą dobre opony bez łancuchów, takie jest moje doświadczenie a śniegu u nas naprawdę sporo

Śruby nie są robione z twardego metalu więc szybciutko się zetrą, za małolata z kumplem robiliśmy do roweru takie opony i nie było to dobre rozwiązanie.
Można by zastosować grubsze śruby (wytrzymają dłużej) ale trzeba by było je idealnie rozmieścić by koło było dobrze wyważone.
Ale zobacz co google znalazło http://gdansk.olx.pl/opony-kolcowane-zi ... -468921290

Zwykła śruba może się nie utrzymać się oponie. Podobne do tych z linków są kołki do płyt gipsowo-kartonowych, 40 zł za 50 szt.

http://www.napad.pl/produkty-463-3724-kolek-gips-karton-metalowy.htm

możesz kupić specjalne wiertło-frez do opon, zwykłym wiertłem na pewno nie zrobisz idealnego koła i powietrze będzie uciekać, a śruby będą luźno latać, ja się podjąłem tego w zeszłą zimę, ale nie dokończyłem, chciałem dać śrubę 6mm z płaskim łbem do drewna, do tego nakrętka i motylek ale jednak trochę by to kosztowało. w tym roku może Kupię opony typowe na piasek, takie jak na pustynie. Cenowo wyjdzie na pewno taniej niż zabawa z wierceniem opon.

Ja w tamtym roku trochę pojeździłem po śnieg i powiem że na samych oponach ITP GNCC dawało rade choć były trochę już przydarte. Teraz mam nowe Razr 2 więc myślę że będzie o niebo lepiej. Według mnie nie opłaca się do ośki zakładać kolców.

Mogłeś pokazać na filmiku na końcu jak wyglądają Twoje opony

Jak kupiłem swoją Honda to w przednich oponach był wkręty tego typu:


Poprzedni właściciel twierdził ze poprawiało to przyczepność w śniegu. Ja nie miałem okazji jeździć na tym w śniegu więc własnych doświadczeń nie mam. Ale ku mojemu zdziwieniu powietrze nie schodziło z opony.

Zeby zrobic dobrze opone z kolcami musiałbyc użyć śrub z duzą podkładką pod łbem oraz płaskim łbem, dużą podkładką pod nakrętką z zewnętrznej strony i przedewszystkim zastosować dętke. Śruby kupisz w sklepie ze śrubami i wystarczy powiedzieć że mają być twardości 10,1 lub wiekszej i powlekane czymś przeciwrdzewnym lub ze stali nie rdzewnej. Warto by wrzucić je de pudełeczka i wypryskać cynkiem w sprayu dla profilaktycznej ochrony. Przed montażem mógłbyć naostrzyc końcówki na stożek na szlifierce stołowej. Myślę że zdałoby to egzamin. Jak zrobisz to napisz jak wyszło

-- dodano 15.11.2013 19:41 --

edit. Jak nie będziesz mógł znaleźć dętki możesz zaryzykować porządnie wypsikując opone od środka jakąś pianką do wulkanizacji.

przerabiałem temat

viewtopic.php?f=41&t=55453