witam. nie znalazłem nic sensownego oprócz bumperów moose'a na przód i tył o których czytałem na zagranicznych forach (nie mogłem znaleźć opinii polskich użytkowników), że materiał nie jest proporcjonalny do ceny, lecz mają bardzo atrakcyjny wygląd. czy ktoś może się o nich wypowiedzieć, ewentualnie doradzić czym oprócz nich można się zainteresować?

Mogę się wypowiedzieć że zakładanie bumperów to niepotrzebne obciążanie quada o kolejne kilkadziesiąt kilo.
Lepiej te pieniądze zainwestować w osłony spodu o ile są potrzebne w Twoim stylu jazdy lub oświetlenie led.
Osobiście nigdy nie widziałem sytuacji w której bumpery się przydały a zakładanie czegoś na wszelki wypadek co się nigdy nie przyda to strata kasy.
Jeżdżę przeprawowo, często przejeżdżam przez zwalone drzewa itd, łamię przodem jakieś krzaczory i najmniej zniszczona część mojego quada to przód. Dlaczego to piszę? Bo w ramach walki z wagą pojazdu nie posiadam żadnego bumpera ani nawet osłon spodu. Co jakiś czas kontroluje oryginalne plastikowe ale sa jedynie powierzchownie porysowane.

Też jeżdżę przeprawowo... Z jednej strony Cię rozumiem, ale z drugiej szkoda mi lamp i plastików, żeby je tak ot połamać (szkoda pieniędzy - przednią osłonę załatwiłem, bo przewiozłem mając przed sobą kawałek drzewa myśląc, że nic ją nie ruszy, a tu trach i żal z rozgoryczeniem wraz z niesmakiem trzymającym się po dziś dzień). Dla mnie osłony spodu to podstawa! Karpy, konary powalonych drzew, kamienie, itp., nigdy nie wiesz na co trafisz w buszu. Nie jestem zbyt majętny, więc przyświeca mi frazeologizm: "przezorny, zawsze ubezpieczony".

W Grizzly miałem bumper przód zastanawiałem się zawsze czy mi to potrzebne tylko tyle kg na przodzie ale jak jechałem za crossem i jak kamień z pod koła wystrzelił prosto w lampe to miałem szczęście bo tylko się pogięły pręty które osłaniały lampe ale to tylko ten jeden przypadek tak to wiecej się nie przydały