Witam szanowne Grono tego forum...

Koledzy, ja (niestety ) jestem żeglarzem, nie miłośnikiem quadów.
Ala mam nadzieję że mimo to pomożecie mi swoim doświadczeniem i praktyką. O co chodzi...

Poszukuję wyciągarki, takiej jak do quada, o uciągu min 1500kg która cechować się będzie CICHĄ PRACĄ.

Cechy takie jak: odporność na błoto, zanieczyszczenia etc, czyli to co dla Was jest bardzo ważne, dla mnie nie ma znaczenia bo wyciągarka pracować będzie, jak na Wasze standardy w "sterylnych warunkach". Jedyne co może jej doskwierać to wilgoć.

Ważne jest aby wyciągarka miała sterowanie pilotem bezprzewodowym.

Dziękuję z góry za sugestie doświadczonych kolegów
pozdrawiam

Jak dla mnie to tylko wyciągarka Warn chyba jedna z najcichszych wyciągarek i najszybciej zwijających line

sterowanie pilotem możesz zrobić do każdej wyciągarki
też potwierdzam że warn chodzi najciszej ale i tak to jest głośno
zapodaj skąd jesteś na pewno w okolicy znajdzie się ktoś z warnem by Ci pokazać

-- dodano 14.03.2015 13:11 --

jeszcze jedno dosyć może być ważne dla Ciebie gdy chcesz używać pilota do czegoś innego niż wyciąganie pojazdu z błota,

sterowanie bezprzewodowe pilotem ma coś takiego jak zabezpieczenie przed utratą sygnału co w pilotach jest normalne chodzi o to że jak trzymasz nacisnięty przycisk to jeśli straci sygnał to nie przerwie zwijania bo ma granicę błędu minimum 0,5s oznacza to to że jak puścisz przycisk to wyciągarka zatrzyma się po minimum pół sekundy a w niektórych sterownikach prawie sekundę a przez ten czas potrafi zwinąć 10 cm liny co w niektórych przypadkach ma duże znaczenie.
np masz zwiniętą line naciągniętą że już bardziej zwinąć się nie da i pomylisz przyciski i zwiniesz jeszcze 10 cm - na pewno coś pęknie

Z moich obserwacji pracy wyciągarek;warn 2,5 dragon 3.0 i titanium 3.0 to najcichsza jest dragon .

gazior
Jesteś w błędzie mam dragona a koledzy mają Warna po prostu moja jak odpale to masakra jak by się zaraz miała rozlecieć .
Jak bym miał teraz kupić wyciągarke to wydał bym na tego warna

Ze swojego doświadczenia moge polecić Dragona DWH 3500HD (nie myslic z wersja DWM), cicha, szybka, od ponad póltora roku często pracuje zanurzona w wodzie i błocie bez zastrzeżeń, oczywiście wyciągarka jest cichsza gdy uzywamy liny syntetycznej nie metalowej, koszt około 700zł

Lepszy wybór pod względem jakości to SuperWinch Terra 35 jakkolwiek cena to już około 1300zł, chociaż wydaje mi się że do zastosowań na łódce wystarczy Dragon. Jeżeli wyciągarka nie będzie pracowała przez dłuższy czas pod wodą to nic więcej nie potrzeba. Bo jak rozumiem kolega piszać "wilgoć" nie miał na myśli pracy pod wodą

Kolega zapewne potrzebuje windy do wyciągania miecza .........znam ten ból głośnej windy na jachcie...

Dokładnie tak!
W ostatnim sezonie zainstalowane miałem Titanium3000 i... gdy używałem jej do podniesienia/opuszczenia miecza to ryby w promieniu 100m padały ogłuszone . Hałas tej wyciągarki wzmocniony "pudłem rezonansowym" jakim stawał się kadłub jachtu był nie do zaakceptowania.

Wyciągarka ta nie pracuje u mnie zbyt ciężko. Musi dźwignąć ciężar ok 300kg i to poprzez blok, więc efektywnie jakieś 150 kg. Pracuje we wnętrzu (kabinie) jachtu gdzie uprzykrzać jej się może tylko wilgoć. Kontaktu z wodą, nie ma. Zatem odporność na bród i błoto nie ma dla mnie żadnego znaczenia.

Jestem z Serocka k Warszawy, jeśli któryś z kolegów ma Warna i jest gdzieś w okolicy, chętnie się "nausznie" przekonam jak pracuje Warn lub inna cicha maszynka

Popatrzyłam na różnice w cenie pomiędzy:
Dragon DWH 3500HD a odpowiednikami Warn i Superwinch, i wychodzi że Dragon jest najtańszą opcją.

Pytanie czy kolega sugerujący tego Dragona miał możliwość porównania głośności pracy różnych wyciągarek, czy stwierdza że w swoim subiektywnym odbiorze jego Dragon jest cichy?

Dociekam bo oczywiście bardziej uśmiecha mi się wydać 750-800 zł niż 1400 na Warna.
Ale jeżeli ma się potem okazać że jednak cicho NIE jest...

Bardzo dziękuję Wam, że podjęliście mój temat.

Z innej bajki
a może zainteresuje Cię coś w stylu http://www.dragonwinch.com/sklep/index. ... uct_id=302

minus taki że aby była "zdalnie sterowna" musisz mieć kompana ze sobą
ale plus jest taki że jest bezgłośna - no chyba, że się kompan zasapie

Titanium jest 3-4 krotnie glosniejsze niż Dragon, zwyczajnie wyje i rzęzi przy ściągania liny co w zamkniętym pomieszczeniu musi być zwielokrotnione. W tej chwili quadach z Dwh3500 pożyczyłem koledze ale mam w garażu quadach z Dragonem Dwm3000 który też jest cichszy niż Titanium i przy okazji kosztuje jakieś 500zl. Mogę ci nagrać plik dźwiękowy telefonem w garażu. Tyle że nie wiem na ile to miarodajne.

A tak poza tym, mieszkam w okolicach Bronisz pod Warszawą więc możemy się umówić i pojedziesz samemu sprawdzić głośność organoleptycznie. Jakby co pisz na PW

Kolego prawda jest taka że każda winda będzie hałasować w jachcie bo to co przy quadzie wydaje się ciche w kabinie wyje wściekle !! ja od wielu lat niestety korzystam z siły własnych mięśni bo właśnie hałas mi przeszkadza i czas zwijania - podnoszenia szybra , pływam regatowo w PPJK i coponiektórzy mają zamontowane windy różnych firm i uwierz mi wszystkie wyją okropnie niestety !!

Ja mam DW 3000HD i moim zdaniem głośna nie jest, ale nie znając Twojego punktu odniesienia, trudno to obiektywnie ocenić.

Należy zwrócić uwagę na jeden bardzo istotny szczegół. Głośność mechanizmów wyciągarki, jest wprost proporcjonalna do ilości smaru w jej wnętrzu. Większość tanich wyciągarek ma w środku symboliczne ilości smaru. Ostatnio kumpel mi to udowodnił na swojej wyciągarce (co prawda dużej, w aucie, ale budowę mają w zasadzie taką samą), która przed serwisem rzęziła jak zarzynany łoś, a po porządnym nasmarowaniu zaledwie charczy jak przeziębiony pies...