Witam!!!

Mam pytanko co sądzicie o takiej wyciagareczce da rade pociągnąć Grizzly 450?

http://olx.pl/oferta/wciagarka-yamaha-w ... efef57b27b

Zmieniłem tytuł tematu. //Nazir.

Jakoś tam pociągnie. Na pewno nie jest zbyt szybka. Ale kiedyś ciągnąłem na Dragonie 3500 dwa wklejone w błoto quady wiec ta powinna jednego uciagnac

Dobra dzięki za info. jeszcze pomyślę nad dragonem hd 3500.

Pozdrawiam.

wszystko zalezy czy uzywasz Wyciągarki czy masz ja tylko w razie awaryjnej sytuacji

Wypady raz dwa razy w tygodniu używanie raczej rzadko.

czyli najslabsza tyle zeby byla ino

Ja mam Dragona HD 3500 i jest naprawdę mocna.Jak kupujesz,to postaraj się kupić z liną syntetyczną,bo naprawdę warto.

Zamówiłem tego warna dogadałem się jeszcze odnośnie ceny.Zobaczy jak będzie się sprawował mam nadzieje że da radę i myślę że 650zł z przesyłką to naprawdę spoko cena.

Hej, napisz jak się sprawuje ten WARN 2000, bo też rozważam zakup...

Pozdrawiam

Ja też się zastanawiam nad wyciągarką i w sumie to nie wiem czy jest sens wydawać za windę ponad tysiaka skoro tak naprawdę nie lata się zawodowo po rajdach tylko używa się jej raczej sporadycznie, co do wyciągarek to zastanawiałem się nad come up 3 , superwinch tera 2500 i dragonem hd 3500 ale czy jest sens pakować się w takie koszta jeśli już można mieć wyciągarkę np. warn 2000 za tak małe pieniążki a do tego zawsze można użyć zblocza aby siła uciągu była większa, ceny wyciągarek są naprawdę wysokie a każdy chciał by mieć jak najlepszą i najmocniejszą aby wyciągnęła nas z opresji i wydaje te tysiączki aby był spokój umysłu ,że w razie W zawsze wyjedziemy , a tak naprawdę dla zwykłego upalacza quada który lata rekreacyjnie takie sytuacje zdarzają się naprawdę rzadko a jeśli się już zdarzą to jestem pewien ,że taka wyciągarka o mocy 2500 lbs(oczywiście nie jakaś no name) w zupełności da radę wyjechać z opresji- może czas wyjazdu nie będzie szybki ,ale przecież nie jedziemy na czas to nie są zawody wystarczy trochę pomyśleć coś podkopać, podłożyć lub użyć zblocza aby wyjechać z opresji, jak dla mnie najlepszym stosunkiem ceny do jakości jest teraz wyciągarka dragon 3500 hd choć nie powiem ,że jak by kosztowała 600 zł z syntetykiem to było by super , następnie widziałem w promocji u kolegi z Legnicy come up cub3 z syntetykiem za 900 zł( niestety już nie ma ) a reszta to już ponad tysiak i nie każdego stać na taki gadżet który tak naprawdę w ciągu sezonu zostanie wykorzystany w 100% może raz lub dwa razy, resztę sytuacji które nie są jakieś extream ( po siedzenie w błocie) spokojnie ogarnie wyciągarka o połowę tańsza i nie koniecznie o połowę gorsza . Temat wyciągarek to jak temat ledów kiedyś wszystkie ledy były ponad 1000zł teraz już można kupić za 400 zł coś co zupełności wystarczy dla zwykłego zjadacza chleba i w zupełności w niczym nie będzie się różnił od tych za 1000 zł, jednym zdaniem rynek chiński podbija świat i robi znakomitą konkurencję dla firm które mają zmowę rynkową i narzucają ceny nie adekwatne do wyprodukowanego produktu.

zależy jak kto jeździ ale trochę racji masz. Każdy kupuje dragon i inne a naprawdę wyciągarki użyje kilka razy. Ja mam titanium 3500 z lina syntetyczną. Używałem tylko parę razy bez większego problemu (zaklejony quad). Bez problemu również wyciągnęła jeepa wraglera z piachu. Jedyny mankament to jest wolna i możesz mieć albo pilot albo sterowanie z kierownicy (chociaż może da się obejść) Także.... ale każdy wiadomo dragon bo inaczej wstyd wyjechać.

Z zbloczem masz rację dobra rzecz. Ale wg mnie bardziej przydała by się wyciągarka na tył quada niż jedna super z przodu.

Dzisiaj się sprawdziła na 5.Oby tak dalej.Wyrwała dobrze zakopane g550.

-- dodano 14.11.2015 18:42 --

Poza tym sprzedawca naprawdę spoko.

Miałem Titanium 3500, żadnej wyciągarki gorzej nie wspominam.
Wewnętrzne zwarcie spowodowała że się usmażyła, zniszczyła akumulator i część bezpieczników w KQ. Użytkowana 2 miesiące. Po 2 latach użytkowania Dragona nic się nie dzieje, dodatkowo jedna z najszybszych wyciągarek na rynku, w tej klasiue.

kwestia egzemplarza. Moja się topi w wodzie itp naprawdę nie narzekam.

Wolę nie zdawać się na szczęśliwy los, dołożyłem 200zł więcej i kupiłem kolejnego DWH3500 do RZRa. W naszej ekipie jeżdżą 4 Dragony i żaden nie miał do tej pory problemów. MIałem nawet przez pół roku (sprzedany z quadem) Dragona DWM3000 i też sobie łądnie dawał radę, w stosunku do 3500 był tylko wolniejszy.