Re: Dodatkowe oświetlenie do jazdy ulicznej.
No offence, ale jeśli w sprawnym reflektorze nie widzisz różnicy między marketową żarówką za 4,99zł (czyli najgorszy szajs) a markową, to sprawdziłbym stan reflektorów lub oczu...
W kwocie 4,99zł można dostać co najwyżej jakieś Bottari i podobne (chociaż szczerze mówiąc nie widziałem w tych cenach żarówek w marketach, ceny o ile pamiętam zaczynają się od 7-8zł). Jeśli ktoś nie wie co te żarówki są warte, można poszukać w necie. W żadnym teście, który widziałem nie przechodziły sprawdzenia podstawowych parametrów.
W początkach mojej "kariery" motoryzacyjnej jako młody szczawik, kupiłem kilka razy żarówki tego rodzaju, bo wydawało mi się, że nie ma co przepłacać. Zawsze były z nimi jakieś problemy. Albo nie dało się ich ustawić i diagnosta marudził, albo jedna świeciła ciemniej niż druga, albo się szybko przepalały.
Najtańsze marketowe, które są warte kupienia (czyli chociażby trzymają parametry strumienia świetlnego i mają powtarzalną jakość) to koszt minimum 10zł. Za 15zł widziałem ostatnio produkowane przez Philipsa (brand marketu) i o tym jako produkcie godnym uwagi, mógłbym dyskutować.
Trochę też naciągasz porównanie cen. Za 30-40zł kupujesz komplet (2szt.) longlife (w sumie dowolnego producenta, ceny są bardzo podobne), czyli jedna kosztuje 15-20zł, a to nie jest 8-krotna różnica w cenie, tylko co najwyżej 3 lub 4-krotna.
Owszem, nadal jest przewaga ceny dla tej za 4,99zł, ale jeśli uwzględni się jakość, czas na wymianę, itp. to przegrywa z kretesem.
No chyba, że nie widzi się różnicy...