Witam wszystkich!

Dziś podczas wymiany elementów zawieszenia pomyślałem, że wyczyszczę filtr powietrza bo już w sumie około 20mtg temu go czyściłem i nasączyłem motulem A2 także myślę sobie zobaczę jak wygląda i to co zobaczyłem wprowadziło mnie w stan osłupienia.. Pierwszy raz jak czyściłem filtr nie był on w takim stanie, poprzedni właściciel nie nasączał go żadnymi preparatami ale teraz to nie wygląda dobrze...

Aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości zastanawiam się czy nie zastosować czegoś co nie dopuszczałoby tego typu rzeczy do AIR BOXA. Są może jakieś gotowe nakładki na wlot bądź ktoś z was już coś takiego przerabiał..?

ja bym zerknął gdzie on zasysa bo wygląda jakby spod kół mu waliło centralnie we wlot
chyba że to piach rzeczny bo przytopiłeś gada

wlot airboxa może za pomocą dodatkowej miękkiej rury przedłużyć w inne miejsce

dodatkowa siatka może ograniczyć dopływ powietrza i zmienić skład mieszanki

Popieram mistrza Paulusa.
Wlot powietrza musi być umiejscowiony w jakimś miejscu położonym relatywnie nisko. Zazwyczaj do filtra dostają się lekki frakcję czyli pył, tutaj to zwyczajny żwir. To sugeruje dość niebezpieczną sytuację bo skoro z taką łatwościa dostaje się tam żwir to przy przejeździe przez głębsza kałużę może dostać się również woda.

Obejrzyj miejsce wlotu powietrza i sprawdż czy jest miejsce żeby go przedłużyć gdzieś w okolicę kierownicy.

mi to wygląda na piach ze żwirowni bo często tam jeździmy. chyba znalazłem winowajce, wlot do filtra jest pod kierownicą wraz z wlotem powietrza do CVT więc wydaje mi się, że to nie jest powodem obecności piasku w filtrze ale filtr ma chyba coś w stylu odprowadzenia wody tylko według mnie prędzej tym króćcem zaciągnie wodę skoro jest dużo niżej niż wlot i akurat pasuje bo filtr jest zaraz za przednim kołem.

-- dodano 01.09.2016 15:39 --



W tym rzecz że wlot jest zaraz pod kierownicą. W ubiegłym tygodniu wodowałem maszynę trochę powyżej wysokości kół..podejrzewam, że woda do filtra mogła się dostać właśnie tym dziwnie wymyślonym odpływem ale dzięki nasączeniu motulem A2 nie przeszła przez gąbkę..

Ładny ten Twój quadzik
Czyli filtr jest położony tak jak w Kymco 450. Króciec to rzeczywiście kretynizm, w każdym moim quadzie zalepiam te wloty silikonem. Służy niby do spuszczania wody z filtra ale tak naprawdę wystarczy drobna nieszczelność i zasysa wszystko aż miło. Mam wrażenie że na zdjęciu widać szczelinę na końcu tego króćca.
-Zaklej to silikonem od wewnątrz.
-Sprawdz wszystkie połączenia od filtra aż do wlotu powietrza
-Zrób sobie od razu test szczelności airboxa. Zaklej oba końce powertape, i włóż do wody i sprawdz czy nie przecieka na uszczelce.
-Sprawdzałeś jak wygląda olej w silniku czy nie dostał wody?

nie chce cię straszyć ale masz wodę w silniku na. Nasączenie nic nie da - to jest tylko do kurzu. natomaist woda wleci. Strumień i przedrze się przez filtr - to jest gąbka - przesiąknie. Woda się dostała tym dzyndzlem. W cf jest to, ale jest to oryginalny zaślepiony koniec, że nie wejdzie woda.

Filtr wygląda nie jakby się zakurzył tylko jakby był utopiony. Możesz mieć na całej długości gdzieś pęknięcie dolotu powietrza i tam woda wpada.

Taki dzyndzel będziesz miał jeszcze na odpowietrzeniu cvt. Tam powinien też być. Czym prędzej to zaklej silikonem i na trytykę by mieć pewność, że to jest szczelne.

W kingquadzie też może nabrać wody tym wlotem ?
Czy jest to lepiej wymyślone ?

Dzięki

Dokładnie jak Kymco bo to w sumie ta sama konstrukcja i jednostka, różnią się detalami i plastikami.
Tak, jest szczelina dlatego dedukuje, że bez problemu zasysa sobie w tym miejscu piasek i inne drobne ustrojstwa łącznie z wodą!

Test szczelności airboxa zaliczony pozytywnie.
Olej w silniku według mnie czysty (dla weryfikacji wrzucam fotki) aczkolwiek zastanawiam się czy już nie wymienić bo w tym momencie jeźdze na castrolu 4t racing bodajże a z uwagi na to że jestem przekonany do marki motul zastanawiam się czy już nie wymienić na Motul 7100 10W/40 100% syntetyk.

Zaślepiłem kruciec śrubą która dosyć ładnie przypasowała, do tego owinąłem to izolacją i jutro Kupię koszulkę termokurczliwą dla 100% pewności że nic do środka się w tym miejscu nie dostanie.

Dodałem kilka zdjęć z dzisiejszej wizyty w garażu, na jednym widać miejsce w którym montowany jest airbox.

-- dodano 01.09.2016 18:17 --



Nie do końca się z Tobą zgodzę, wody w silniku nie mam i według mnie nasączanie nie tylko chroni przed kurzem i pyłem ale też przed drobinkami wody (nie mówię o zalaniu całkowitym).

Dołączam fotke gdzie znajduje się odwodnienie skrzyni CVT w moim quadzie.

Ufff olej czysty. Gdyby była woda miałby kolor kawy z mlekiem. Teraz zwykłej kawy.
Dren ładnie zabezpieczyłeś. Można gwint od wewnątrz posmarować silikonem żeby się nie wykrecała.
Airbox jest absurdalnie umieszczony, z którymś z kolegów zastanawialiśmy się nawet czy go nie przenieść na górę przed kierownicę, takie rozwiązanie ma same zalety i jedna wadę - estetyka.
Jeżeli chodzi o olej to spokojnie możesz używać Motula 5100 nawet Can-am w najwyższych modelach używa semisyntetyka lub syntetyku. Tak naprawdę lepiej go częściej wymienić.
Wracając jeszcze do tematu wody Kymco i AC 450 są pod tym względem dodatkowo zabezpieczone. Rura od airboxa idzie do tyłu do czegoś w rodzaju drugiego airboxa, zamkniętego pudła z którego wychodzi druga rura zawijajac jakby pod kątem 180st i dopiero wchodzi do przepustnicy. Pudło jest dość głębokie więc woda która nawet przedostanie się przez filtr wpada najpierw tam i jeżeli jest jej niewiele to nie ma szansy wpaść do przepustnicy. To pudło powinno być pod siedzeniem, zajrzyj tam czy tam woda nie stoi. Wiesz gdzie to jest?

nie no, tak to wyglądało jakby się woda dostała bo tak oblepiony był. Dziwne to umieszczenie airboxa. Natomiast o wylot z cvt to często w quadach za skrzynią około 10-15 cm jest też taki cypelek jak na jednym z twoich zdjęć. Ale widać na fotce w ostatnim poście, że u Ciebie czegoś takiego nie ma. Olej faktycznie czysty.

jak zrobiłeś tę śrubkę to przejedź się i powoli obserwuj co się będzie działo. Lepiej zrobić test teraz niż później na wyjeździe.

Powiem szczerze, że po informacji o możliwej obecności wody w silniku przeżyłem chwile zgrozy ale po sprawdzeniu mi ulżyło..

Zgadzam się z Tobą w 100%, widać ktoś nie myślał jakie konsekwencje może nieść zastosowanie takiego właśnie umiejscowienia krućca w obudowie filtra. Jeżeli po zaślepieniu otworu odwadniającego dalej będą jakieś niespodzianki też poważnie przemyśle wyrzucenie obudowy w inne miejsce.

Co do oleju to po epizodzie z motocyklami sportowymi zauważyłem zasadniczą różnice w pracy silnika i skrzyni m.in. w GSXR 750 K5 po zmianie z 5100 na 7100 więc raczej zaleje 7100 chyba, że są przesłanki ku temu, że zastosowanie syntetyka może nieść za sobą jakieś niepożądane skutki..? Olej w quadzie mam zamiar wymieniać co najmniej dwa razy do roku. Jeżdżę stosunkowo mało z uwagi na brak czasu. Rocznie jak zrobię z 1000km to max pewnie..

A no tak.. masz rację, przecież ja te pudło odkręcam od przepustnicy żeby całość cofnąć w tył, w tedy lepiej wyciąga mi się filtr powietrza.. chyba nawet od dołu w tym pudle jest taki ala odstojnik więc zaślepienie krućca w obudowie filtra nie powinno mieć negatywnych skutków.

-- dodano 02.09.2016 01:12 --




faktycznie.. złudzenie takie mogło być ale powodem oblepienia jest nasmarowany filtr preparatem A2, stosowałeś kiedyś? Jest zaj*biście klejący