Sporo jeżdzę po mazowieckich, nieco bezdrzewnych, ale jednocześnie błotnistych terenach. Zdarzyło mi się już utknąć na sporej, podmokłej łące, gdzie do drzew było ok. 100m (a liny w wyciągarce 15m + pas 30m). Wtedy nie pozostało mi nic innego, niż kilometrowa wędrówka do najbliższego gospodarstwa i prośba o odpalenie traktora .

Jednak wydaje się, że jest na to sposób - kotwica.

I tu mam pytanie:
- czy ktoś używał takiej zabawki?
- czy do wyciągnięcia quada o wadze ok. 300kg wystarczy kotwica o wadze 10kg?
- czy jednak nie bawić się w półśrodki i od razu "wejść" w wagę ciężką, czyli kotwica 20kg?

Pozdrawiam

Najlepiej to wejść w opcje szukaj i poczytać, było wielokrotnie i w różnych tematach

Niestety nie znalazłem w innych wątkach odpowiedzi na pytanie dot. wagi kotwicy.
Dla uściślenia: jeżdżę bez towarzystwa i nie mam się do kogo ewentualnie podczepić, ani nikt nie stanie mi na saperce złożonej pod kątem 45 stopni i wbitej w ziemię...

a gdzie latasz? może ktoś lata w twojej okolicy

Waga kotwicy zalęży od tego w jaki grunt ją wbijasz , im większa tym lepiej a zarazem gorzej się z nią wozić i nigdy nie można wierzyć to rozwiązanie . Jeżeli się upierasz to popatrz na '' kotwicę patentową '' w tematach żeglarskich . Według mnie lepiej wozić ze sobą sto metrów liny niż 30 kg złomu.

-- dodano 05.06.2010 05:36 --

Kotwica patentowa Danfortha

Latam w okolicach Płońska

popieram dudek na temat tej liny po drugie taka kotwica też w każdych warunkach nie będzie cię trzymać

... i jak się wyrwie to może zaboleć ridera...

Możesz stać Ty na saperce i korzystać z pilota do wyciągarki
Skoro jeździsz sam powinieneś być "obładowany" po uszy, w tym np dwa telefony (najlepiej jeden stary z antenką bo one miały większy zasięg. Warto wozić długą linę, akurat przy moim szczęściu liny by mi zabrakło, bo zakopałbym się gdzieś w polu (znając życie) rozmiary kotwic są różne, u nas jest mało dedykowanych pod offroad przeszukaj Ebay

Ja już trochę znalazłem w naszej szukajce:



Tutaj też coś było:

http://atvpolska.pl/forum/viewtopic.php ... t=+kotwica

Widziałem coś podobnego. Wszystko fajnie tylko, że kotwica ważyła 25kg. Więc na quada trochę dużo. Do tego cena chyba 800zł.

Znalazłem taką alternatywę dla kotwicy - tyle że nie do każdego ternu się nada


-- dodano 07 Lip 2012 19:17 --

każdy w garażu znajdzie elementy także wydatek minimalny - trochę na pewno waży ale do quada nie trzeba tylu szpilek i nie muszą być tak długie

Fajny patent ale nie wiem czy nie lepiej to zamienić np. na trapy bo takiej kotwicy i tak nie wbijesz w bagno czy zalaną łąkę.
2 składane aluminiowe trapy szczebelkowe to ok 16 kg dla długości "2x szerokość quada" (połowę tej wagi jeśli styknie długość 110-120cm).
Nie dość, że sprawdzą się lepiej na terenach o których pisał kju ale i pomogą przy forsowaniu rowów melioracyjnych jakich w maz. nie brakuje
No nie ma ryzyka, że nam kotwica "strzeli" w quada albo w głowę ^^

A co sądzicie o takim urządzeniu? Zapewne lżejsze od WW kotwicy:
https://www.youtube.com/watch?v=Lv7JBIdb1a8

-- dodano 17.04.2014 09:46 --

A co sądzicie o takim urządzeniu? Zapewne lżejsze od WW kotwicy:
https://www.youtube.com/watch?v=Lv7JBIdb1a8

EEee triumf techniki nad zdrowym rozsądkiem, wszystko fajnie jak masz jedną oś na suchym, wyobraź sobie jak montujesz to tatałajstwo na stojąc po bak w błocie.
Bardzo prostym rozwiązaniem które kiedyś widziałem w użyciu to profil metalowy zaostrzony na jednym końcu a na drugim z wyspawanym miejscem do uderzania młotkiem (analogicznym wynalazkiem palikuje się zwierzęta na polu, tylko mniejszym), wbija się coś takiego w glebę pod kątem i podczepia pod to linę od wyciągarki. W większości przypadków całkowicie wystarczające do wyciągnięcia się, lżejsze i tańsze.