Wraz z powstaniem nowego stylu jazdy i nieco innego wykorzystania quadów do extremalnej zabawy, powstała potrzeba stosowania nieco innego obuwia. Ze względu na większość czasu spędzonego na pochyłych terenach górskich, na podbieganiu przy przetyczaniu lub ewentualnej szybkiej reakcji przy asekuracji lun ze względu na szybkość reakcji przy ewakuowaniu się z quada, ciężkie buty crossowe niestety nie zdają egzaminu.
Większosc draperów jakich znam, używa lekkich butów za kostke (czasem nawet przed) najlepiej z membraną gore-tex, koniecznie z bardzo twardą podeszwą i grubym protektorem, który ułatwia wchodzenie po nawet bardzo śliskiej nawierzchni podjazdu lub trawersu. dzięki membranie gore-tex, sa ciepłe i można w nich spokojnie stac w wodzie po kostki bez obawy zamoknięcia. Sa zwolennicy butów wyższych i niższych, ale to już zależy od tego jak często przetycza się trasy.

nie jestem przekonany co do wytrzymałości takich butów gdy przypadkiem quad Ci przejedzie po nodze... Choc sam też preferuję drapping to jednak jest to tylko 50% jazdy, ostatnio miałem sytuację ze w wąwozie, zarośniętym drzewami z małym strumykiem przedzierałem się po czym gad ugrzązł. Ja mu w gaz a on nic ja mu znów w gaz a on dalej nic, okazało się że przy przenoszeniu ciężaru ciałem nawet nie zauważyłem, że but mi wrzedł między plastik a drzewo w związku z czym mój but powodował hamowanie... Nie chce myśleć co by było gdybym miał buty takie jak na pokazanym obrazku

Nie wiem czy, ale jakimś rozwiązaniem mogłyby być buty robocze. Wyglądają w większości jak normalne trekingowe, trapery. Przykładowe modele :MASCOT Batura, MASCOT Kalindi, Protrade Honey Safety Boot, Protrade Premium Rigger Boot. Ceny w przeliczeniu na PLN 100-1200zł

Przykłady podał mi kuzyn pracujący w Dani- gdzie wstęp na plac budowy mają ludzie tylko w takim obuwiu. Innych firm, lub odpowiedników nie znam.

osobiście używam naszych wojskowych DESANTÓWEK zawsze się sprawdzają w każdych warunkach

Używam butów Fly Racing oraz butów z niemieckiego demobilu w zależności w jakim terenie się poruszam. Buty wojskowe zdają egzamin doskonale nawet jak mam w nich kupę wody. Nie przeszkadza to w okresie letnim. Są lekkie , wygodne i mobilne

Powinienes wiedziec, ze quad jeśli Ci przejedzie noge nawet w trampkach to nic Ci się nie stanie Poza tym, buty salomon lub CAT mają naprawde solidna konstrukcje w okolicy palców, niemal tak jak buty sztywne.

Często słysze głosy, ze miękkie, że brak sztywnej kostki, że brak ochrony piszczela. Na górce musisz być sprawny jak sarenka Jeśli Jadę w trase przełajową i wiem, ze może będzie błoto, zakładam po prostu inne buty, jeśli Jadę na drapki, nikt mnie nie namówi na ciężkie sztywne buty, bo to dla mnie po prostu mniej bezpieczne.

Ostatnio w Nysie, jechaliśmy z Gomezem na trawersie wychyleni jak na żaglówce, dodając gazu... butem. Ciężki but wyklucza taki manewr choćby ze względu na wyczucie.

No fox , z tym dodawaniem gazu butem , to mi dopiero zaimponowałeś !!!

Zapewne ten trawers będzie wyłączony z NW3, bo przejechanie nieobjeżdżonej grupy zabrałoby nam kilka godzin, ale może innym razem Kain zabierze Cię na swojej produkcji trawersik i będziesz mial okazje pogimnastykowac się w niekonwencjonalny sposób Powiem tak, zobaczysz co to jest daniłowanie - to kolejny, nowy termin draperski.

Witajcie, ponad miesiąc temu jak wiadomo coniektórym wybrałem się na relaksującą przejażdżkę w gronie kilku kwisaków aby pokibicować rajdowcom na rajdzie drezno-wrocław. Założyłem buty salomony prawie identyczne jak na pierwszym zdjęciu przedstawił fox(zdażyło mi się to pierwszy raz zawsze jeździłem w wysokich butach scotta, i niestety przy naprawdę na chopce dziecięcej że ją tak określę skręciłem nogę zerwałem przy tym dwa wiązadła i pękła mi kostka. Na usprawiedliwienie butów dodam tylko że ta kostka była nie wyleczona po wczesniejszym urazie. ale cóż moje zdanie jest takie że nawet w drapingu w pewnym momencie trzeba zeskoczyc z quada, zeskakujemy często na zbocze drapki na której sa także korzenie czy kamienie dlatego skręcenie nogi to taki los jak ucieczka przed quadem podczas rolowania, można 10 razy rolowac i nic a można raz i nie zdąży się uciec przed quadziną. Żeby nie zanudzać proponowałbym jak już o wygodę chodzi takie salomonki, i do tego mocno je wiązać, chodzi mi o to aby chociaz w delikatny sposób chroniły i usztywniały kostkę. pozdr

Ja przedstawiłem wersje hard, nie chciałem Was zabic wersją w jakiej jeżdżą ANTy
To jedno a drugie to to, ze Twoje kontuzje nóg nigdy nie zdarzyły się na drapkach tylko na szalenstwach CC.

Masz jednak racje, ze usztywnienie kostki się przydaje zawsze, nawet jak chodzisz po lesie z bucika

wszystkie te buty to po prostu buty trekkingowe. z doswiadczenia moge Wam polecic buty SCARPA. najtansze nie sa ale klasa sama w sobie.

na co zwracac uwage.
przede wszystkim na to zeby mialy jak najmniejsza ilsc szwów i podeszwe VIBRAM. jak zalezy Wam na niskiej wadze to zwracac uwage na podeszwe, tzn wybierac wersje na lato z podeszwa piankowa a nie zimowe z gdziobami na półautomaty.

tu przyklad podeszwy zimowej:

http://www.allegro.pl/item708850501_but ... oz_39.html

a tutaj letnia:

http://www.allegro.pl/item711579500_sca ... zm_46.html


to tyle ode mnie

Oczywiście kolego, ameryki nie odkryłeś nikt jeszcze nie wymyślił butów specjalnie dla draperów.

dzięki za podpowiedzi, nawet nie wiedzialem, ze sa takie buty mało nam znanej firmy a tak porządne. Mozliwe, ze już jesienia je przetestujemy.