witam mam pytanie?czy warto jest wydac tyle pieniedzy na kask shoei

http://www.moto-akcesoria.pl/product_in ... 10e5765e7d

czy może lepiej kupić ten ?

http://www.defender.net.pl/product-pol- ... iller.html

Warto. Idź do salonu gdzie wiszą kaski różnych firm. Zacznij przymierzać od tych najtańszych. Dojdź do Araia lub Shoeia. Poczujesz różnicę. Na czym jak na czym ale na bezpieczeństwie głowy nie oszczędzaj.

Nie tak dawno moich dwóch wujków kupiło quady i stanęli przed zakupem kasków. Kręcili nosami na cene Shoeia. Więc zaczęli przymierzać jak powyżej. I wyjeli po 2 kółka bez żalu. I wiesz co? Jeden z nich dzięki kaskowi żyje. Kto widział ten wie.

no ale patrzac po opisach technicznych to shoei jest lepszy tylko w wadze i to jest 30 gram a ma 2 warstwy tego EPS a HJC az 3 i wszystko to samo

Waga ma kluczowe znacznie, bo przy dużych prędkościach w połączeniu z drganiami głowa poddawana jest ogromnym przeciążeniom - każdy gram w miarę wzrostu prędkości zaczyna się multiplikować. Ilość warstw to z kolei kluczowa sprawa dla testu na przebicie np. ja mam kask Airoh (chyba najlżejszy na rynku), który teoretycznie w niektórych krajach poza europejskich, nie posiada homologacji gdyż nie przechodzi testów na przebijanie, a kask jest naprawdę świetny.

Myślę jednak że cena SHOEI jest za coś więcej. Te 2 warstwy mogą być lepsze od tych 3 w HJC. Jeśli masz pieniądze nie masz się co zastanawiać. Kask może służyć przez wiele lat.

ale kask Hjc też ma mnostwo atestow jak shoei a kosztuje 800 zl a shoei 2300

To prawda, zwłaszcza jak się dba ...tylko, że ja nienawidzę prania wewnętrznej wyściółki, bo zawsze coś dodatkowo wyjdzie: a to mnie proszek uczuli, a to coś się wytarło etc. Na szczęście markowe, porządne kaski mają możliwość dokupienia części zamiennych.

No niestety, wszystko ma wady. Ja używam mydła do tych gąbek ze środka. Może spróbuj jakieś delikatniejsze mydełko dla dzieci, ja stosuję szare mydło. W proszku raz wyprałem sobie strój - jak mnie wkurza ten smród proszku, do dziś go czuję

Co do kasku ja swój czyszczę w zależności od potrzeby. Ale jak już to cały, odkręcam daszek poleruję szmatką, wyczyszczam go również tam pod gąbkami.


Należy pamiętać że jeśli już raz kask obroni silne uderzenie, należy najlepiej kupić nowy gdyż wbrew pozorom jego struktura została naruszona i może być mniej wytrzymały przy następnym kontakcie.

Karolek007
ja posiadam HJC i jest OK
róznica w cenie miedzy kaskami jest ogromna jak dla mnie,jak bedziesz startował w zawodach i róznych imprezach sportowych to kup drozszy oczywiscie jak masz kase i ma to poprawic twoje bezpieczenstwo

ale jak bedziesz jezdził turystycznie to wydatek 2300 jest bez sensu a za róznice która zostanie czyli 1500 zł masz buty,zbroje lub dobre opony do quada

to ja tyle a Ty decydujesz

zgadzam się z twoja decyzja.wlasnie kupilem kask HJC i jest swietny i myslalem nad tym shoei ale jednak chyba bez sensu

Kupiłbys shoei byłby jeszcze swietniejszy, a bez sensu jest to co piszesz, kazdy towar ma swoją cene i swojego nabywce. W zależności na co Cię stać lub no co Ci nie szkoda.

Waga nie do końca jest najważniejsza przy wyborze, weź sobie np. Araia 1,5kg wagi. Istotniejszym czynnikiem jest odpowiednio umieszczony punkt ciężkości/nacisku kasku na czaszkę tzn. powinien on znajdować się dokładnie nad kręgosłupem. Co z tego, że dorwiesz kask 200,300, 400g lżejszy, skoro skoro będzie źle wyważony i te 1100g, początkowo niezauważalnie będzie twoją głowę ciągło do przodu to ciekawe na ile twoje mięśnie karku są to w stanie znieść.

Najlżejszym obesnie kaskiem jest chyba Maruschin czy jakoś tak, chyba coś ok. 800-900g.

Uważam, ze powinno się przymierzyć najpierw kilka kasków i sprawdzić, który najlepiej leży. Miałem Airoha, ale jego kształt wew. mi nieodpowiadał, miałem Laser'a kiedyś b. dobre kaski za przystępną cenę teraz zrobił się shit z tej marki, przymierzałem Arai', ale jakoś mi nie lezał. Obecnie mój wybór padł na Shoei'a i dla siebie na chwilę obecną niewidzę innej alternatywy.

Najlepiej to chyba założyć ile chce się wydać na kask a później mierzyć kolejno te które mieszczą się budżecie, ja kupiłem Airoh Dome bo najlepiej na mnie leżał i to ten konkretny model bo miałem na głowie jeszcze runnera i s4 (który podobał mi się bardziej), kaski Nitro i Lazer też jakoś srednio podchodziły. Nie jest tak lekki jak 2x droższy Stelt ale nie narzekam, jego waga nigdy mi nie przeszkadzała a ochrona raczej jest wystarczająco dobra. Żeby było wygodnie i bezpiecznie to można spokojnie sobie znaleźć kask w przedziale 500-1000 zł, jak się ma więcej pieniędzy to wiadomo że te droższe kaski będą jeszcze lepsze.