Witajcie
Każdy z was wie jak ważna jest ochrona głowy. Jeśli do tej pory nie przykładałeś do tego większej wagi to chciałbym abyś zmienił swój stosunek do tego zagadnienia.
Tu macie 2 filmiki które warto obejrzeć:





Ale wróćmy do tematu nurtującego głównie quadowców na temat jaki rodzaj kasku najlepiej zastosować. Ja jestem bardziej quadowcem przeprawowo trial-owym – i w tym duchu spróbuję Wam podpowiedzieć co mi najbardziej odpowiada.


Przede wszystkim warto mieć jakikolwiek kask na głowie nawet na bardzo krótki wypad.
Najlepiej wybierać te najdroższe – jeśli was stać. Jeśli nie to kupujcie to co jest w waszym zasięgu zaczynając od najwyższego progu. Nie bójcie się negocjować ze sprzedawcami – zdarzają się okazje typu – modele z zeszłego roku które potrafią się różnić tylko namalowanymi wzorkami a różnica ceny to nierzadko nawet 500 zł !!!
Te droższe przeważnie mają kilka zalet:
a) są lżejsze – co przy dłuższych wyprawach zmniejsza zmęczenie
b) są bezpieczniejsze – mają np. specjalny system zdejmowania po wypadku
c) elementy ruchome dłużej wytrzymują i nie ma do nich problemu z częściami zamiennymi
d) jeśli to kask z szybką to prawdopodobnie mniej będzie parował i ma szerszy wizjer itp.


Ja miałem doświadczenie zarówno z kaskiem typu otwartego (Axo Enduro) jak i z szybką (Arai Tour X3).
Chcę się z wami podzielić moim doświadczeniem na ten temat.

Niewątpliwą zaletą kasku klasycznego crossowego jest to że ma większy wizjer który jest otwarty. Powoduje to że gdy jest bardzo ciepło to mamy najlepszą możliwą wentylację.
To w kaskach z szybką jest minimalnie gorsze.
Większy wizjer w klasycznych kaskach daje też lepszą widoczność jeśli nie macie założonych gogli. Ja bardzo często jako prowadzący całą ekipę na czele stawki praktycznie w ogóle nie musiałem zakładać gogli bo ani mi się nie kurzyło ani nie miałem problemu z odpryskami kamieni z kół a prędkość przemieszczania w terenie nie była na tyle duża aby oczy mi od niej łzawiły. To powodowało że przy klasycznym kasku mogłem cieszyć się jazdą i pięknymi widokami – a kąt widzenia na boki był maksymalnie duży.
W kasku z szybką – podniesienie jej na max do góry i tak trochę przysłania przestrzeń i tym sposobem trochę bardziej ogranicza widoczność. Może to nawet powodować dla riderów którzy dopiero co kupili nowy kask z szybką lekką frustracje. Jednak do tego się da przyzwyczaić. Również wizjer jest trochę węższy – bo dostosowany jest do szybki a nie gogli.


Jednak zaleta kasku z szybką jest taka że gdy zmienimy warunki zewnętrzne, np. szybko przyśpieszymy, wlecimy w tumany kurzu które ktoś przed nami wzniesie lub np. widzimy że za chwilę będziemy mieć ostry kontakt z wodą – bardzo szybko (w czasie jazdy) możemy opuścić szybkę i jesteśmy zabezpieczeni w dosłownie ułamku sekundy na każde warunki.
Z goglami jest tu dużo gorzej.
Z goglami są różne patenty. Mnie najbardziej pasował ten z podnoszeniem ich ponad daszek i robienie takiego konta taśmy aby nadal się trzymały na kasku. Czasem jednak mimo to spadały i koledzy później mi je wręczali (znalezisko).
Można też je zrzucić poniżej na szyję – jest to jednak bardzo niewygodne do dalszej jazdy. Można je też opuścić na wysokość osłony szczękowej – jednak tutaj na skutek oddychania nawet w słoneczny dzień bardzo szybko zaparowują i macie wtedy bardzo niemiłą niespodziankę gdy je ponownie zakładacie.
Jednak najgorsze jest tu ponowne zakładanie w czasie jazdy. Da się przy mniejszych prędkościach, jednak przy większych jest to bardzo niebezpieczne. Najlepiej zawsze wtedy się zatrzymać i znowu założyć – dopasowując tak aby dobrze leżały.
Jest to niewątpliwie wadą i przez to kask z szybką jest bardziej wygodnym rozwiązaniem.
Oczywiście można też cały czas jeździć z goglami na twarzy – ale ten kto jeździł dłuższe wypady wie że czasem lepiej jest je zdjąć żeby lepiej widzieć otoczenie (np. podczas brodzenia) lub aby dać odpocząć skórze twarzy.


Zarówno gogle jak i szybka jest wymienna.
Jak kupowałem gogle to przeważnie zawsze po roku trzeba było kupić nowe. Zużywały się bo częste zakładanie i zdejmowanie psuło obicie, a szybki się rysowały od mycia ich papierem i wszystkim co było pod ręką. Ich cena oscylowała przeważnie w granicach 300 zł. Wybierałem zawsze najwyższe modele. Przy szybce (max 180 zł) – nie ma konieczności tak częstych wymian – bo nie zużywa się tak szybko jak gogle (nie zdejmujesz jej wciąż tylko przesuwasz) i przez to jest tutaj lepiej jeśli chodzi o koszty.

Jednak jeśli omawiamy gogle i szybkę to na pewno zadacie pytanie o parowanie.
Z parowaniem mamy do czynienia głównie przez warunki atmosferyczne i nasze pocenie się.
Zwiększone parowanie mamy gdy na przykład jeździmy w warunkach dużego zawilgocenia: mgła, deszcz. Równie często mamy z tym problem w momencie zimy (duża różnica temperatur), oraz gdy się bardzo zmęczymy i przy tym spocimy.
Zarówno gogle jak i szybka zachodzą parą i po prostu nie daje się dalej jeździć. Środki typu – cudowny anti-fog (środek przeciw mgle) używane do okularów nie działają. Sprawdziłem z 4 ich rodzaje – żaden nie zdał egzaminu. Ślina używana przez płetwonurków również nie poprawia sprawy. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest poprawa wentylacji.
Przy goglach będzie koniecznym posiadanie 2-ch ich rodzajów. Jedne na normalne warunki (sucho, kurz) i drugie na warunki gdzie możemy mieć problem z zamgleniem szybek (zima, wilgotny dzień). Te drugie charakteryzują się tym że poza posiadaniem 2 warstw szybek mają dużo lepszy przepływ powietrza wewnątrz. Przez tą dobrą cyrkulację poprawiamy wewnętrzne warunki i nie dopuszczamy aby nasz pot wewnątrz gogli dochodził do stężenia powodującego osadzanie się pary na szybkach.
Bardzo często problemem jaki tu mają riderzy jest złe zakładanie kominiarki na twarz. Jeśli założycie kominiarkę szczelnie również na nos – to parowanie na szybkach macie niemal gwarantowane natychmiast po rozpoczęciu jazy. Dzieje się tak gdyż wilgoć z oddechu (z ust i GŁÓWNIE NOSA) jest wtedy transportowana bezpośrednio na szybki gogli i przez to zachodzą parą.
Rozwiązaniem jest tu wyprowadzenie nosa za kominiarkę i nie zakładanie gogli szczelnie na jej materiał.
Lepiej też jest wtedy oddychać krótko a miarowo niż przytrzymywać powietrze i długo je wydychać bo tym również ograniczamy dostawanie się pary z wydechu na gogle.


Natomiast w kaskach z szybką mamy możliwość zastosowania tzw. Pin Lock. Jest to dodatkowa wkładka którą przyczepia się od wewnętrznej strony szybki. Tworzy dodatkową pustą przestrzeń izolującą między szybką kasku a powierzchnią wkładki PinLock. Ma ona specjalną sylikonową obwódkę. Mocujemy ją za pomocą specjalnie do tego przygotowanych na szybce 2 plastikowych uchwytów. Montaż PinLocka jest niezmiernie ważny – bo gdy zrobimy to źle to będziemy mieli nieszczelność. Prawidłowo zamontowany PinLock powinien przylegać na całej długości swoją sylikonową uszczelką do szybki i aby go tak założyć trzeba wcześniej całą szybkę zdemontować i ją wyprostować. Na wyprostowaną szybkę instalujemy wkładkę PinLock i w momencie gdy szybka wraca do swojego oryginalnego kształtu należy go lekko przytrzymać. Sprawdzamy czy dobrze przylega (idzie to rozpoznać po spłaszczeniu się równomiernym uszczelki silikonowej na całej swojej długości).
Jeśli źle zainstalujecie PinLock-a to będzie nam się do środka dostawała para lub drobinki kurzu przez nieszczelności co jeszcze bardziej pogorszy nam widzenie.


Jednak mimo PinLocka kaski z szybkami nadal mogą zaparować. Dzieję się to co prawda później ale nie ma szans aby w 100% wyeliminować parowanie.
Wtedy jedyne co można zrobić do uchylić lekko lub mocniej – szybkę aby pozbyć się nadmiaru pary. Wtedy wszystko wraca do normy. Jak zrobimy to w trakcie jazdy to pęd przyśpieszy ten proces. Wtedy też nie trzeba będzie bardzo szeroko otwierać – wystarczy lekko rozszczelnić i temat w mgnieniu oka załatwiony.

Jednak ani w googlach ani w kaskach z szybką problemu parowania nie da się wyeliminować na stałe. Żadne patenty nie działają – wszystko sprowadza się do tego aby w końcu przewietrzyć zarówno gogle jak i szybkę – jednak zdecydowanie łatwiej robi się to w przypadku drugiego wariantu. Zatem jest to kolejny argument za tym że kask z szybką jest dla nas wygodniejszym rozwiązaniem.

Nie można też pominąć tutaj aspektu bardzo niskich temperatur.
Również zimą lubimy jeździć. Szczególnie gdy spadnie pierwszy śnieg – nasze zabawy nie mają granic.
Jednak jak tu się ma sprawa obu rodzajów kasków?
Według mnie kolejny raz wygrywa kask z szybką. Powoduje on że dużo mniej zimna uderza bezpośrednio w naszą twarz w czasie jazdy. Szczególnie jest to odczuwalne gdy przemieszczamy się z większa prędkością. Przy większym pędzie zimno dostające się na naszą twarz sprawia prawie ból. Można się nabawić w ten sposób odmrożeń i problemów z zatokami. Kominiarka niemal zamarza na klasycznym kasku crossowym – a nos prawie zawsze jest czerwony po wypadzie.
W kasku z szybką mamy tu prawdziwy raj – zero uderzającego zimna.
Oczywiście innym problemem jest tu parowanie bo jak wspomniałem wcześniej trzeba co jakiś czas otworzyć szybkę aby wilgoć się wydostała poza kask i jeśli będziemy musieli to robić często to oznacza że prawie co chwile nie będziemy mieli tej ochrony szybki – a co się z tym wiąże – będziemy przemarznięci.
Kluczem do sukcesu jest tu regularne uchylanie na krótki czas szybki. To i tak lepsze niż zatrzymywanie się co chwilę i czyszczenie gogli z zamarzniętej pary wewnątrz.
Na pewno dużo cieplej jest w kasku z szybką.


Podstawą w każdych warunkach w kasku z szybką jest posiadanie dobrej wentylacji. Z tego słyną 2 firmy Shoi i Arai. Jeśli ktoś szuka więc dobrego produktu warto rozważyć tych dwóch producentów.
Arai jest trochę cięższy od Shoi jednak ma większy PinLock co mniej denerwuje userów wrażliwych na dobry kąt widzenia. Ma również patent bezpiecznego wyjmowania głowy w razie niebezpiecznego wypadku. Arai jest również kaskiem dopuszczonym do Formuły 1 – co oznacza wysokie normy bezpieczeństwa jakim musi tam sprostać (oczywiście kierowcy F1 nie używają Tour X3 ale inne modele).


W kaskach otwartych musimy sobie dobrać odpowiednie dla nas gogle (w zależności od warunków) a modele kasków będą się głównie różniły swoją wagą i innymi cechami. Tu jest dużo większa różnorodność i każdy może wybrać to co według jego gustu mu najbardziej pasuje.

W kaskach za większe pieniądze macie również możliwość łatwego wyjmowania wyściółki wewnętrznej celem jej wyprania. Jest to ważne aby regularnie czyścić kask bo wtedy przyjemność z jazdy i komfort jest wysoki i jesteście zadowoleni że nie musicie się męczyć w śmierdzącym kasku przez cały dzień jazdy.

W kaskach z szybką macie też możliwość wyjęcia szybki aby stosować w nich np. gogle. Jednak w zależności od modelu nieraz jest to niemożliwe bo część kasków – szczególnie tych tańszych ma mniejszy wizjer i gogle są dla nich za szerokie.

Kolejnym aspektem jest tu hałas
W kasku z szybką jest dużo ciszej niż w otwartym kasku. Szczególnie przy większych prędkościach - nieraz już głowa bolała po hałasie jaki musiałem przeżyć na dojazdówkach do interesujących mnie terenów. Teraz wystarczy że opuszczę szybkę i jest naprawdę znacznie ciszej niż przy normalnym kasku. Pęd wiatru i odgłosy z silnika mniej dochodzą do głowy co powoduję bardziej komfortowe warunki jazdy a co za tym idzie - większą frajdę z jazdy.

Kurz
Latem zauważyłem też że jak szczelnie domkniesz szybkę to jak dostaniesz się w kurzawę to jakby mniej się jej dostawało do środka. Na pewno jest to również zauważalne gdy stajesz przed lustrem na stacji paliw i patrzysz jak wyglądasz. Po klasycznym kasku masz wyraźny ślad okularów i cała reszta jest jak u kominiarza. Tutaj jest się po prostu czystszym.
Mniej kurzu w oczach i płucach na pewno jest lepszym rozwiązaniem dla twojego zdrowia.


Błoto
W czasie przepraw błotnych lepiej jest podnieść szybkę. Po pierwsze lepiej widzimy co pokonujemy (lepszy kąt widzenia, bez przekłamywania co widzisz na wprost), mniej zaparuje nam wewnątrz kasku (bo przeważnie wolno pokonuje się błoto z pewnym wysiłkiem), mamy więcej świeżego powietrza co potrzebne jest dla jasności umysłu i naszych mięśni.
Unikamy też w ten sposób znacznego zabrudzenia szybki – bo ta chowa się pod daszek kasku.
Jeśli zabrudzimy szybkę to ważne jest aby czyścić ją bieżącą wodą. Należy unikać „szorowania” papierem na sucho czy lekko wilgotno – bo tylko porysujemy sobie szybkę i rozmażemy jeszcze gorzej błoto które się nam na nią dostało.
Najlepiej na stacji paliw przemyć wodą lekko oczyszczając palcami albo mieć ze sobą wodę nie gazowaną mineralną aby móc to zrobić w terenie.
Wszelkie szorowanie i inne takie próby oczyszczania świadczą o naszej niewiedzy i wręcz głupocie przy czyszczeniu tego elementu kasku.


Kąt widzenia
W goglach macie poniekąd trochę ograniczony kat widzenia. Jaskrawiej można to porównać do okularów pływackich. Praktycznie nic nie widać na boki. Przy szybce widoczność jest znacznie lepsza – i macie lepszy kąt doglądania różnych przeszkód.
Jednak najlepszy kąt mamy na zwykłym kasku gdy nie mamy gogli na oczach. Wtedy to kąt widzenia jest jednak trochę lepszy niż w kasku z szybką która nawet jest podniesiona na max. Szybka podniesiona na max nadal lekko od góry zachodzi na obszar patrzenia i trochę przysłania kont patrzenia. Szerokość jest tu również nieco mniejsza.
Jednak nie zawsze możemy jeździć bez gogli i jeśli to wziąć pod uwagę kask z szybką daje nam dużo lepsze możliwości obserwowania niż zwykły kask z goglami.


Podsumowując cokolwiek byście nie wybrali ważne abyście kaski nosili.
Są one poza bezpieczeństwem również przydatne w wielu sytuacjach. Przykładem może być częste uderzenie gałęzi lub kamieni z pod kół innych quadów. Kask uchroni nas od bólu wynikającego z tych sytuacji oraz może poprawić warunki jazdy. To może pomóc Wam w poprawieniu osiągnięć na torze i pozwoli nawet na jeszcze szybszą jazdę.
Ja od momentu kupienia kasku z szybką – nie przesiadł bym się z powrotem na zwykły gdyż do jazdy na quadzie Outlander XXc i terenów które zwiedzam jest to jak na razie najlepsze rozwiązanie.
Są rzeczy których nadal nie rozwiązano w 100% ale jesteśmy już bliżej ideału.
Ja dodatkowo na moim X3 mam zamontowany system głośnomówiący i kamerę co w obu przypadkach jest bardzo przydatne i zostało sprawdzone w tej konfiguracji.
Polecam jak najbardziej i uważam że inwestycja w ten kask to dobrze wydane pieniądze.
Ja go kupiłem za jakieś 1800 zł u lokalnego dystrybutora tych kasków. Kaski Shoi są na podobnym poziomie cenowym i jakościowym. Tych 2 producentów polecam bo wiem z doświadczenia że są warte tych pieniędzy. Co do innych producentów – to prawie zawsze spotykam się z negatywnymi opiniami.


Podsumowanie - Kask z szybką vs bez szybki:

Na plus dla kasku z szybką:
+ szybka wygodniejsza w jej stosowaniu niż gogle z problematycznym zakładaniem
+ cichszy
+ zimą cieplejszy
+ łatwo pozbyć się pary – gogle trzeba przeczyścić od wewnątrz (trzeba się zatrzymać)
+ trochę lepiej zabezpiecza przed kurzem
+ szerszy kąt widzenia niż w goglach
+ ogólnie lepszy komfort podczas jazdy

Na plus dla klasycznego kasku bez szybki:
+ tańszy w zakupie iż kask z szybką
+ bez gogli mamy większy kąt widzenia i lepszy przewiew w bardzo gorące dni

ps. Kaski też należy odpowiednio dobierać na swoją głowę. Na początku nowe mogą was lekko uwierać (nawet jeśli rozmiar był dobrze dobrany) ale po 2 jazdach powinien już się dobrze ułożyć. Za duży kask nie poprawi bezpieczeństwa a wręcz będzie zagrażał waszemu życiu. Tu macie tabelę jakie rozmiary ogólnie przyjmuje się w kaskach w zależności od obwodu waszej głowy.



Wasz mod
Sir Adam Jr

Sir Adam Jr, kolejny świetny test napisany przez Ciebie w ostatnim czasie (pierwszy to była kierownica Flexx). Wszystko bardzo fajnie opisałeś jednak mnie szybka po podniesieniu nie przeszkadza i ja osobiście nie dostrzegłem dużej zmiany kąta widzenia po przesiadce na kask z szybką (Shoei, trafiła się okazja na coś porządnego). <- to co napisałem to jest moja opinia i Adam może się z nią nie zgadzać tak jak każdy kto czyta ten post.

I jeszcze zaleta kasków z szybką w porównaniu do kasków szczękowych (chodzi mi o te w ktorych jeżdżą motocykliści) to, że masz miejsce przed szczęką przez co ja mam wrażenie że oddycha się łatwiej mimo że te też mają szybkę niż w szczękowym.

Adbem - mi z tą szybką to przesadzało przez pierwsze 2 jazdy potem było ok. Różnica może wynikać z tego że ja zawsze prawie jeździłem bez gogli a większość riderów jednak zawsze je ma na nosie.

Ja jeździłem w goglach wchodzących na okulary także jak pisałem widok miałem porównywalny a jeżeli ktoś jeździ w okularach tak jak ja niestety muszę to szybka jest wygodniejsza bo da się jeździć praktycznie we wszystkich okularach i nie ma tego problemu że okulary są szerokie i nie wchodzą nawet pod niektóre gogle otg

Faktycznie zapomniałem dodać w teście że okularnicy uwielbiają te kaski - dokładnie za to co piszesz.

Istotnym Za w Araiu X3 jest także to, że można go z powodzeniem użyć na motocyklu, jest naprawdę cichy i wygodny, nawet przy 180 km/h na motocycyklu typu naked nie stanowi problemu i nie wciska się w nos co mialo u mnie miejsce w innych kaskach typu integral.

świetny test

Polecam kask z szybką , jest bardzo wygodny . Testowałem go sam i bardzo dobre wrażenia

Rewelacja
Jeździłem w kasku z goglami i w kasku z szybką - kask z szybką o wiele lepszy - moge śmiało potwierdzić

Sir Adam Jr, ile waży Arai Tour X3 ?

powiadają że = 1.650 kg a Shoi DS ma ponoć = 1430 kg

Po dzisiejszej jeździe jestem w 100% pewien kasku z szybką + do tego maseczka przeciwpyłowa

Świetny reportaż. Mam pytanko \/

Czy ktoś ma jakiś sprawdzony przez siebie kask z szybką do maks 800zł? Narazie oglądałem tylko 1 kask więc za dużego porównania nie mam.

Ja uzywam kasku HJC i jestem zadowlony

Ja użytkuję od prawie 2 lat Wulfsporta z szybką. Szybka daje radę i jest w miarę lekki. Cenowo wypadal ca. 500zł