Właśnie to mnie ciągle zastanawia, czy będzie parować czy nie.
Kuzyn cały czas zapewnia że może czasem trochę jak jest mróz a tak ogólnie to nie.
Ale raczej się już napaliłem na czarnego LS2
Wielkie dzięki za wypowiedź, kark pocierpi ale się przyzwyczai

emoLek ja latam w takim LSie z szybką.
Znaczy poprzednia edycja ale to to samo.
Nie jeździłem nigdy w kaskach po 2 kawałki i wyżej ale bądź świadom, że będzie parowało. Fizyki Panie nie oszukasz jak to mówią i kilka otworków wentylacyjnych więcej czy kanałów w skorupie droższego kasku tego nie załatwi w 100% bo gorąca głowa oddaje ciepło i paruje. Gdy temperatura spadnie poniżej 5 stopni (może nie z termometrem badane ale z obserwacji) to zwłaszcza jak się spocisz lub zmęczysz będzie parował. Ale to nie tylko w LSie. Każdy kask z szybą czy enduro czy integral będzie parował gdy po jednej i drugiej stronie szybki będą spore różnice temperatury czy wilgotności. Pomagają antyfogi itp wynalazki trochę.
Ale najlepiej wg mnie pomaga lekkie uchylenie szybki i lecisz. Idzie się przyzwyczaić. Ja wiele lat latałem w enduro w goglach ale ograniczone pole widzenia mnie wkurzało. W quadzie zdecydowałem się spróbować szybkę i mimo jej wad na gogle nie zamienię.
Ale tam gdzie się męczę to mam szybkę otwartą bo to jakieś miejscówki gdzie zabawa jest w zasadzie w miejscu.
Na pewno gogle są pod tym względem lepsze bo tam nie ma wpływu Twój oddech na parowanie ale jak latasz w deszczu czy jak jesteś mocno zgrzany też zaparują ale nie ma co ukrywać szyba w kasku prędzej.
Wg mnie to i to ma swoje wady i zalety. Ty wybierasz i decydujesz

No zgadzam się z Tobą w 100'u procentach.
Nie no, jestem świadom ze czasami zaparuje, wiadomo.
Jak trafnie powiedziałeś, fizyki nie oszukasz
O tym uchylaniu też myślałem- przy wolniejszej jeździe uchylić.
Z tymi wadami i zaletami to też prawda. Mam teraz kask z gogle i te gogle miałem na sobie może 5 razy kiedy już nie dało się bez nich jeździć bo oczy aż tak bolały od mrozu itp ale w terenie według mnie z szybką jest mniej zachodu, tzn. jak chcesz to uchylasz, jak chcesz to zamykasz i jedziesz, a gogle to wiadomo.. trzeba ściągać, trzeba ubierać itd
Dzięki za pomoc i długą wypowiedź

a ja się nie do końca zgodzę z parowaniem. Jeśli kask ma w miarę rozsądne wloty powietrza i nie są zasyfione to kask zaparuje Ci tylko wtedy gdy quadem stoisz (uchylenie szybki nawet na 3 mm i nie paruje, ruszasz zamykasz). Ja mam kask bez antyfogów, szprejów itp i nie paruje. Jedynie jak stoję z pół minuty. Zaczynam jechać i momentalnie znika wszystko. Mój przy wolnej jeździe nie paruje.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej to PW a podam ci osobę która jeszcze go używa ale nie będę pisał tutaj bo zaraz będzie, że ktoś ma lepszy a ja taki zwykły itp itd.
A odnośnie kasku to pewnie większość napisze, że kask i google. Dla mnie (sprawa indywidualna) kask z szybka jest lepszy bo np wczoraj zalepionego quada wyciągaliśmy przez 6 godzin i wracając dopiero wieczorem, zaraz zrobiło się ciemno i deszczowo (a do domu daleko) to jazda z szybką to komfort. Nic na twarz ci nie wieje itp. Tak kominiarka... ale po pewnym czasie całą twarz będziesz miał zmarzniętą a w lato "czarną" od kurzu.

to kwestia indywidualna, wyraziłem opinie. następny również brałbym z szybką. Dużo osób tak jeździ ale i tak na forum preferują google

Masz rację.
Zależy kto jak jeździ.
Stąd nie ma rzeczy idealnej dla każdego. Trzeba pod siebie wybierać.
Moja wolna jazda jesienią i zimą to zaparowana szyba w kasku (zawsze i tak mam otwartą), mokre wszystkie ciuchy pod kurtką włącznie w podszewką która płynie dosłownie. Mokra kominiarka i parująca czaszka. Noszę termoaktywne ciuchy ale one też u mnie spełniają role tylko do pewnego momentu (jak i te kaski) - bo przy lekkim spoceniu odprowadzają pot od ciała w stronę odzieży wierzchniej ale jak się mocno zlejesz potem to one cudów nie zdziałają i na plecach mokro i zimno przy szybkiej jeździe.
Dlatego w moim zestawie jeszcze obowiązkowo jest przyczepa i wożenie quada na plac zabaw bo powrót potem na kołach 15 km zwłaszcza w temp niedaleko zera do domu to ....spore odsunięcie kolejnego wyjazdu przez przeziębienie
Także ile ludzi tyle potrzeb i opinii

Dodam tylko tyle że jest masę sposobów na zmniejszenie parowania szybki. Wiadomo że całkiem tego się nie wyeliminuje ale zmniejszyć to zjawisko można i to skutecznie.

Od nas z Ekipy trzech kupiło kask z szybą i trzech odłożyło go na półkę
Raz bo jest ciężki
Dwa bo paruje
Żadne antyfogi tu nie pomagają.

Na deszcz osobiście wybrałbym z szybą i wysmarował ją niewidzialną wycieraczką.
Łatwiej szybę otworzyć niż zdjąć gogle z tym się zgadzam

Mój kask waży 1,05 kg +/- - kask z szybą jaki oglądałem ważył 1,65 kg - w ręku czuć różnicę, na głowie też

Każda opinia jest ważna ale i tak decyduje ten, kto tej opinii chciał zasięgnąć

Kaski z szybą też są ok, szybę zawsze można zdemontować i założyć gogle i odwrotnie - bardziej uniwersalny wtedy się robi.

Ja raz kupiłem kask z szybką LS2 mnie bardzo zniekształcała obraz wrecz rozmazywała Szybko się go pozbyłem
Chciałem sprawdzić i się przekonałem .
Wróciłem z powrotem do otwartego. P.s jak masz dobry kask + dobre gogle i OK kominiarkę nie zmarznie się nawet zimą a i parowania nie będzie ..

Dzięki wielkie za opinie. Kurde trochę mi namieszaliście
Ale jednak przekonuje mnie ta szybka, jak nie będę zadowolony to szybke zdemontuje i nie ma problemu
A co do ciężkości.. Kuzyn ma kask ważący 1,4kg i mówi ze całkiem dobrze się mu w nim jeździ.
Ten który ja chce ma 1,6kg także tragedii chyba nie będzie
Jeszcze raz wielkie dzięki, wszystko poczytałem, przemyślałem ale jednak ta wygoda szybki mnie przekonuje bardziej
Aaa i dodam że moje wypady myśle że niebędą przekraczały 6 godzin ( w porywach 8 ) więc kark tyle wytrzyma mam nadzieje, a poza tym w błocie czy na jakimś postoju kask moge zawsze ściągnąć i dać głowie odpocząć.

Można mieć jedno i drugie.
Tylko gogle najlepiej IMO dobierać z kaskiem.
Ja teraz sobie na próbę założyłem jakieś leżące z kaskiem narciarskim w szafie, wepchnięte głębiej w miarę dolegają do twarzy ale mogłoby być lepiej. Zobaczy się jak "w praniu" wyjdzie.
Chociaż kilka lat wstecz w motocyklowym LSie (identycznym jak niżej ale bez szyby) próbowałem 3 komplety gogli i ukształtowanie boków kasku nie pozwalało na idealne doleganie żadnych z tych co testowałem. Podobnie raczej jak tu - ale to kwestia dobrania wielkości ramek gogli do "dziury"
Szybka się zamyka bez problemu.
A co do szybki w LS-ie potwierdzam, że zdarzają się obszary gdzie lekko załamuje, ja tak mam w 1 miejscy na skosie po lewej chyba stronie ale się przyzwyczaiłem. Kwestia indywidualna.
Tak jak i waga.
Może komuś tam coś przeszkadzać ale ja po kilku godzinach jazdy nie mam problemu żebym czuł go na szyi tego samego dnia czy w kolejnych (jakieś zakwasy czy coś).
Łukasz po NI z Wami - po 3 dniach jeżdżenia też nic nie czułem na karku. I pisze faktycznie jak było. Także...chłopaki nie płaczą . Jeden marudzi inny nie.
Może kiedyś spróbuję lepszych, lżejszych i zmienię zdanie, może.

Ale to nie chodzi o zakwasy czy coś takiego tylko znużenie. Ty tego nie odczuwasz ale mięśnie się męczą bo muszą być napięte, . Ja zmieniłem kask na lżejszy przypadkowo, HJC który miałem wcześniej obcierał mi uszy a najwygodniejszy jaki zmierzyłem był Airoh. Oczywiście zdziwiłem się gdy się okazało że już po wzięciu do reki jest jak piórko. W lekkim kasku ruchy głową są dużo szybsze i precyzyjne a po wielogodzinnej jeździe byłem mniej znużony.Największą róznice czuć w zimne pory roku gdy ruch kasku utrudnia dodatkowo wysoki kołnież, kominiarka itd.
Oczywiście każdy robi jak chce natomiast podam prosty przykład z życia wzięty. Naładuj do plecaka 10kg a potem 20kg, spróbuj wykonać z jednym i drugim serię ruchów.

No proszę..... Co Pan powie...no no.
Jacek napradę? Niemożliwe. Kask za 1-1,5 tysia i o 50% lżejszy jest lepszy od lsa za 250 zeta? (Pomijam ważniejsze cechy niż waga czyli bezpieczeństwo i jakość) No co Pan powie....
To spodnie za 2 koła czy podobnie kurtka dobrej firmy na odpowiednich materiałach/membranach jest lepsza od tej za 300 zł? A Twój canam jest lepszy od cfki?
A na poważnie teraz - co Wy macie za ceche nie trzymania się tematu....?
Piszemy o kasku z szybą za 350 zł. Wybór jest taki sam jak nowy quad 4x4 w budżecie 25 tysia.
A Wy swoje. Jak nie raz gdy ktoś chce nowego quada na fakturę za 30 kawałków do polatania z dzieciakiem.
Pochwalcie się co tam macie najlepszego i wróćcie do tematu.
A w temacie coś?
Jacek ja 3 sezony przelatałem w lSie w enduro na moto , latało mi się dobrze i wygodnie stąd taki sam tyle że z szybą kupiłem na quada i pisze po prostu, że z LSem da się jeździć. To jak wyżej napisane było jak się trafi na trefną szybkę jest bardziej upierdliwe niż waga. Przecież nie mówię że Łukasza kask to kasa w błoto. Także daj sobie spokój z tłumaczeniem mi oczywistego j coś tam o plecakach
Ja jestem drobny i mi to nie przeszkadza i nigdy nie byłem zmęczony/znużony przez kask. Wiele innych okoliczności potrafiło mnie przeczołgać ale nie ten kask.
Co mógłbym Ci poradzić ? Może magnez, witaminy, redbula na znużenie? Na pewno basen, siłka pomaga poradzić sobie z tymi 500 gramami.
Może gdybym był na poziomie top level i jeździł w ekstremalnych zawodach by mi to robiło różnice.
Fajnie, że macie topowe kaski....sprzedajcie swoje koledze za 350 i gra gitara.
Dobra żartuję sobie trochę bo mi się poobrażacie zaraz. Ale zejdźcie na ziemię i spróbujcie pisać na temat.
Chwalcie się w innych działach

-- dodano 02.01.2016 03:42 --

Żeby nie było na 101% kilowy garnek jest lepszy od 1,5 kilowego. To chyba nie podlega wątpliwości. Jak zmienisz na lżejszy jest Ci zajebiście. Ale to jak z innymi tematami. Jak z mondeo przesiadłeś się na nową np A6 też Ci jest lepiej ale jakoś mondeo! eździłeś 5 lat i było Ci dobrze - przykład po prostu taki sobie.
Mi bardziej mój quad przeszkadza niż mój kask.

Na silkę chodzę 21rok i gwarantuje ci z na znużenie to nie pomaga, może nawet odwrotnie bo zbyt duża ilość masy mięśniowej do zasilenia wiec na dłuższą metę szybciej dochodzi do znużenia. Co do kasku to sprzedawałem Airoha za przyzwoite pieniądze tydzień temu, można było kupić. .. ale jakoś nikt z forum się nie pofatygowal.
Ciekawe ci piszesz o parujacej w zimie szybce, ja jeżdżę w takie dni w tym Rocc czyli w Ls2 i właśnie w nim mi nic nie paruje, uchylam minimalnie dół i jest ok. Za to właśnie gogle mam ciągle zaszronione, co prawda mam zawsze dość dobrze dobrane gogle do otworu kasku i być może nie ma przewiewu a lekko sobie zawsze nadmucham

Wiem że dbasz o kondycję bo kiedyś mi pisałeś.
I masz rację co do masy. Dla mnie problemem było zawsze po zimie ruszyć na moto. Bo jak nie poćwiczyłem, albo popływałem przed sezonem to pierwsze kilka wyjazdów był dramat mięśniowo/stawowo/kondycyjny. Ale to wiadomo- norma.
Teraz jestem już stary i ćwiczył , czy nie - wszystko mnie boli
Przepraszam chłopaki , nie chciałem Ciebie albo Łukasza urazić. To trochę w formie żartu może specyficznego było.
Wiadomo, można dzis się tak ubrać i tak zabezpieczyć i z tym wszystkim wsiąść na taki statek że głowa boli. Tylko budżet jest jedynie ograniczenie. A tu mam 350 zł i to jeszcze z szybką. A jeśli jeszcze najlepiej nowy to wyboru nie ma zbytniego.
Nie raz pisaliśmy Jacku sobie i podobnie tu przyjmuje zasadę - nie chwalę LSa enduro w szybie absolutnie. Pisze tylko co o nim sądzę z jakiejś tam praktyki własnej a że komuś to co mi nie przeszkadza może przeszkadzać - sprawa już indywidualna.
Wiadomo, że wszystko ma swoje "miejsce w szeregu"
Co do szybki to jak jadę sobie spokojnie i oddycham bez podniesionego tętna lub bez rozgrzania/spocenia jest OK. Problem zaczyna się gdy się spocę, zmęczę a temp jest lekko ponad zero poniżej tym bardziej. Wydaje mi się że w takiej sytuacji to większość szyb reaguje bo fizyka. Lepszy kask może/prawdopodobnie troszkę lepiej bo może ma lepiej rozwiązany system wentylacji ( za coś w końcu poza ochroną lepszą się płaci) ale idealnie w każdej sytuacji chyba i najdroższy sobie nie poradzi.
J/w pisałem i zgadzam się - uchylenie szybki znacznie poprawia sytuację.
Mi gogle też parowały ale mniej bo odpadał oddech. Parowały w podobnej sytuacji - gdy się spociłem/rozgrzałem lub gdy padało.
Nie namawiam na taki kask. Po prostu mieści się w budżecie kolegi a w opcji z odpowiednimi goglami można mieć szybę i gogle. Ubiór to kwestia indywidualna. Tanie rzeczy to często kompromis, do pewnego momentu można go akceptować.
A co do wagi. Oczywiste że lżejszy jest lepszy.
Ale jak już sobie piszemy to np bierzmy pod uwagę fakt że np kask LS2 z szybą ma wagę podawaną 1550(+/-50) g.
Dobre kaski o których piszecie powiedzmy kilo. Tylko że faktycznie te masy się do siebie zbliżają bo mając tu na przykładzie choćby Łukasza doliczmy 100g za kamerkę z która często zdaje się lata zwłaszcza w dłuższych traskach, , doliczmy np 50 g za intercom , czy 100-150 g za gogle. Już mamy 1300g. Jasne że jakby do takiego 1550 dołożył to to miałby prawie 2 kg a to cegła już. Realnie w niektórych przypadkach (jak u mnie gdy nie mam ani kamerki, ani intercomu ani gogli) te różnice już nie są takie jak na papierze.
To taka luźna dyskusja i jakieś tam argumenty, nie mająca na celu niczego dyskredytować.
Nie chce z nikim zwady, koledzy.
Pozdro

realna waga to 1390.



oczywiście, że nie da się uniknąć parowania bo zawsze będzie. Tylko jeden lepiej, drugi gorzej. Jak pisałem wcześniej u mnie paruje tylko jak stoję ewentualnie jadę z max 5 km/h. Ale lekko szybkę uchylić i para od razu znika. Im szybciej jedziemy tym szybciej zniknie po zaparowaniu. Po za tym paruje dół szybki a góra (okolice oczu) jest praktycznie czysta.

Sprawdzałem kilka kasków i jak pisał Robsson wentyalacja jest ważna. Ten ma sporo i może dlatego mi się sprawdza. Do tego lekka, termoaktywna kominiarka i jest ciepło i spokojnie się jedzie.

Znajomy kiedyś kupił wyłączenie z googlami bo on się w błocie taplał i co miesiąc google porysowane więc wymiana.