Witam wszystkich

Zabieram się za budowe sań do quada. Postanowiłem to opisać, może komuś się kiedyś sprzyda taki opis. Projekt wykonuje z głowy, zainspirowany kilkoma zdjęciami. Szukałem jakichś opisów budowy na necie z opisami i wymiarami ale nic nie znalazłem.

Sanie w założeniu mają być 4-ro osobowe, wymiary wewnętrzne w saniach to wstępnie 200x100cm. Płozy oraz zawieszenie wykonam z profili stalowych (płoza profil gr. 3mm, pozostała konstrukcja profil 2mm), a górną część z drewna. Całość nie może być zbyt ciężka, sanie będą w założeniu ważyć około 50 - 70 kg a z czwórką pasażerów może to być około 400kg a więc przy wadze quada około 220kg (z pasażerem 300kg) nie wiem jak będzie z poruszaniem się przy tej wadze, ciekawe czy w ogóle to ruszy, czy będzie jechało, skręcało? (quad oczywiscie 4x4, Honda 350ccm). Sanie zaczepione będą do quada za pomocą zaczepu kulowego (jak w przyczepce). Rozstaw płoz to 95cm odpowiada rozstawowi kól (płozy będą jechały po ubitym śniegu). Wstępny szkic wygląda tak.



Dzisiaj Jadę po profile stalowe i jeszcze dzisiaj będe to spawał, jutro czyszczenie malowanie, później góra z drewna i planowany termin zakończenia to najpóźniej do świąt.

Po spawaniu powrzucam zdjęcia.

Nie pytajcie się mnie o sens tego przedsięwzięcia bo sam go nie znam mam zajawke coś zbudować więc akurat wpadłem na sanie i zabieram się do roboty. Nie wiem czy to w ogóle zda egzamin i czy ma to jakiś sens, nie wiem również czy będzie śnieg :p

będe wdzięczny za ew. uwagi.

Sens na pewno jest, frajda jazdy saniami dla rodziny, ewentualnie znajomych będzie niewątpliwa.Oby tylko śnieg dopisał!

pomysł dobry

No nie będzie tak łatwo pociągnąć takie sanie quadem po śliskiej nawierzchni. Proponował bym najpierw sprawdzenie czy quad poradzi sobie w konnej 2 osiowej furmance, najlepiej na lodzie. Wiadomo że sanie będą stawiały większy opór. Ja kiedyś chciałem coś przeciągnąć po betonie quadem(4x4) i się zawiodłem, nie dał rady, próbowałem go dociążyć, ale to nie przyniosło żadnego efektu. Proponowałbym budować z lekkich a wytrzymałych materiałów.
pozdrawiam.

Panowie o to czy pociągnie 4 osób to się nie bójcie Mój wujek skonstruował coś takiego i swoim eigerem ciągnąłem 12 osób. Do tego tylko dobrze łańcuchy i jazda

Domyślam się że problemem tutaj może by to iż masa sań załadowanych czterema osobami przewyższy mase quada i nie wiadomo jak się będzie zachowywal w roznych warunkach i dlatego zwracam szczegolna uwage na mase. Ale za cienkie to też nie może być zeby się nie rozlecialo na byle kamieniu.

Z założenia to nie będa sanie sportowe ;p
Zamierzam tym jeżdzic z predkością max 20km/h po płaskim i lekko pochylym terenie (droga leśna itp).

Profile zakupione:



Płozy i dyszel to profile z blachy 3mm,
dł. profilu na płozy to 230cm
Reszta konstrukcji to profile z blachy 2mm,
do dyszla pójdzie jeszcze rurka która zrobi zawias dla niego (pokaze o co chodzilo po spawaniu)
dł. wsporników to 30cm, po ułożeniu pod skosem będą niższe ale w połączneniu z wysokościa profilu płozy będzie około 30cm.

muszę jeszcze dac cos na przekątną z jednej strony płozy na 2-gą płoze tak aby się sanie nie złożyły w bok. ale to rozwiązanie ze zdjęcia na tą przekątną jest złe ponieważ bezdzie zbierac snieg srodkiem. pomysle nad tym.

koszt profili stalowych razem z tym co widac po lewej na wsporniki to 160zł (odrazu przy zakupie pocieli mi tak jak widac na zdjeciu)

Przód płozy podegne poprzez nacinanie profilu na długości 50cm w odległości co 5cm. Po tym zabiegu powinnop się udac wygią go w rękach a następnie zaspawac nacięcia. (wyginac na goraco nie mam mozliwosci) Ponacinam flexem z tarcza 1mm zakupiłem 4szt. mysle ze będzie. koszt 3zl sztuka.

do tego zakupiłem zaczep kulowy jak do przyczepki na dop. max. mase ciągniętą 700kg za 40zł

biore się do spawania, wkrotce dalsze foto

możesz zrobić jakiś awaryjny hamulec w tych saniach w tedy w razie potrzeby pasażer uratuje całą wycieczkę

IMO szerokość płozy jest za mała. im dasz większą tym bardziej rozłożysz ciężar
może poszukaj jakiś starych nart i przymocuj je do tych profili ? - będzie dobry poślizg i stosunkowo lepsza powierzchnia!

Płozy są faktycznie za wąskie ale na to jest dobra rada.
Do górnej części płozy przyspawaj blachę która będzie wystawała na boki po ok. 10 cm lub więcej na obie strony. Zyskasz na tym sporo, na twardym podłożu będziesz jeździł na wąskiej płozie, a na miękkim na szerokiej.

hmmmm a wiec co do szerokości płozy to teorie na ten temat są rózne. z jednej strony węższa płoza ma mniejszy opór bo mniejszą powierzchnię tarcia. Z drugiej strony węższa będzie się bardziej zapada w śniegu, ale quad też nie pojedzie w sniegu po pas. standardowa szerokośc plozy w starych konnych saniach to 4-7cm.
Moje płozy mają szerokośc 5cm.

Szeroka płoza taka jak np. w nartach gdzie jej szerokosc w najwęższym punkcie narty to 8cm do nawet 18cm, zdaje egzamin tylko w tedy gdzy przy niewielkiej masie porusza się z duza predkoscia po sniegu. Bo spróbujcie jechac na nartach w puchu 50km/h i zwróccie uwagę ile się zapada a ile się zapadnie jak bedziecie szli w nartach jak na biegowkach również po puchu. różnica jest. Sanie z pasażerami będą ważyły 400kg wiec tutaj płoza szersza o kilka cm nie wiele by pomogla a moglo by to tylko zwiekszyc opor tarcia i tym samym gorzej bylo by ruszyc z miejsca.

Tak czy siak konstrukcja pospawana
Wygląda to tak:
































Sanie tropche stracily na dlugosci bo nie przewidzialem ze tyl też trzeba będzie trochę podgiac no i skosy na nozkach też zabraly trochę z dł. ale to nic nie przeszkaedza bo konstrukcja drewniana może wystawac poza metal z dlugosci mysle ze do 20cm spokojnie. Na boki z szerokosci też trochę wystawie zeby się ten metal tak w oczy nie zucal, oczywiscie nie za duzo zeby nie bylo to wywrotne.

Z przodu zrobilem "dyszel" ruchomy, na zawiasie. tak musi być ponieważ na nierownosciach bez tego zawiasu podnosil bym sanie quadem lub sanie podnosily by mi tyl quada.

Jeszcze co do płozy to doszedlem do wniosku ze będę musial cos pod nia podspawac. ponieważ blacha gr. 3mm może się bardzo szybko zedrzec jak mi przyjdzie przejechac kawalek asfaltem z tym. Zwlaszcza z przodu gdzie zaczyna się luk, tam będzie najwieksza sila tarcia. i pozniej mogla by być lipa z wymiana calych płóz. doszedlem wiec do wniosku ze pasowalo by dokupic jakis plaskownik gr. 4-5mm może troszke szerszy niz ploza np 6cm i dospawac punktowo pod ploza, wtedy można smialo jechac po asfalcie a jak się wytrą płaskowniki to tylko flex kilka naciec i plaskownik wymieniony.


wykonanie tego co widzicie na zdjeciach zajelo mi 6 godzin.

to tyle narazie, po niedzieli czeka mnie czyszczenie i malowanie, no i będę musial dokupic jakis plaskownik i dpospawac go z dolu plozy. pozniej gora z drewna ale z tym powinno szybko pojsc i mam nadzieje ze na swieta beda gotowe.
no i mam również nadzieje ze będzie snieg na swieta hehe

Gratuluję zacięcia i czekam na dalsze fotorelacje

Nie zrozumiałeś mnie z tą szeroką blachą. Jeśli już to trzeba ją przyspawać nad płozą nie pod, ponieważ jak piszesz szeroka płoza stwarzałaby za duży opór np. na asfalcie, czy w błocie. A tak masz 2 w 1: wąska płoza na dole, nie stawiająca wielkiego oporu i nieco wyżej dużo szersza która się przyda w głębszym śniegu czy przy odwilży i nie pozwoli np. werżnąć się w błoto.
Obrazowo mówiąc jakby łyżwa pod nartą.
Masz też rację z płaskownikiem pod płozą, użyty profil jest nieco za cienki i może szybko się zetrzeć, a płaskownik jak zauważyłeś rozwiąże kilka problemów. Na Twoim miejscu nie dawałbym szerszego niż płoza, a nawet zastanowiłbym się nad nieco węższym.
A płoza przeciera się nie z przodu, tylko tam gdzie jest najbardziej obciążona, w Twoim przypadku może być to właśnie tył ponieważ jak piszesz jest za krótki i prawdopodobnie na nim będzie spoczywał największy ciężar.
I jeszcze jedna sprawa: tył mógłbyś nieco więcej podgiąć do góry, czyli dokupić jeszcze nieco profilu i dospawać. Może od razu przedłużyć o brakujące ci centymetry.

Kolego działałeś coś jeszcze przy tych saniach? Pochwal się.

może sanie zakosił św. Mikołaj... Podziwiam tego "adama słodowego"

trochę było zabieganie w ten weekend i tylko je pomalowalem (czas z czyszczeniem 1h) i nic wiecej nie dalem rady podzialac, ale dzisiaj będę przy tym pracowal i dzisiaj lub jutro beda kolejne zdjecia. do wigilli mam to zamiar skonczyc, wiec czasu wiele nie zostalo.



Co do tych płoz to zrozumialem Cię doskonale za 1-wszym razem, ale to nie bylo by dobre rozwiązanie wspawac ta blache górą bo raz ze duzo zyskalo by na wadze a dwa ze przy wspornikach ktore utrzymaja konstrukcje ta blacha musiala by być laczona lub w ogóle musialo by jej nie być na laczeniach co stwarzalo by opory tak ze to narazie odpuszcze. co do wspawania wezszego plaskownika pod ploza to też nie za dobry pomysl bo wystajace spawy zwiekszaly by opor tarcia

kupilem plaskownik 5cm szeroki (tyle samo co ploza) i może jakos uda mi się spaw boczkiem pociagnac zeby nei wystawal za bardzo. szerszego plaskownika gr.4mm nie znalazlem a taki groby na 8mm i wiecej nie mial bym na czym zagiac.

koszt plaskownika 30zl



hehe to nie jest wersja na renifery bo ma zaczep kulowy wiec mikolajowi by nie spasily.
no chyba ze mikolaj ma motorenifery ;p
jak te tu:
http://www.atvpolska.pl/index.php?s=art ... ils&id=494


i nie jestem adamem slodowym bo nie robie tego sam. ja tylko wykonalem obliczenia, zrobilem sobie maly projekt i zakupilem metal pociety już na takie elementy jak mi pasowalo (kolesie mi pocieli w sklepie gdzie kupowalem) a pospawal mi sasiad grzecznosciowo za friko. Góre z drewna też ktoś za mnie wykona, można powiedziec ze po rodzinie za friko. ja tylko pomoge przy tym. drewno też mnie nic nie kosztuje.


Pozdrawiam i już niebawem dalsze fotorelacje i zakonczenie projektu
No i foto relacja z proby generalnej też mam nadzieje ze będzie
Oby snieg dopisal i obym z tym ruszyl, bo w sobote smigalem trochę po sniegu samym quadem i jakos tego nie widze ze to ruszy no może tylko po wyjerzdzonym sniegu na plaskim...... się okaze......

Czekamy na relacje!