Witam mam pytanie jakiego kleju użć do sklejenia uchwytu nadkola w KQ.
Podczas jazdy oberwał się uchwyt podtrzymujący nadkole od przedniego panela od spodu,teraz nadkole mam zpięte na trytkę.
Próbowałem DISTALEM ale po całej nocy nie przyniosło efektu.
Może ktoś już ma sprawdzony klej ?

-- dodano 16.05.2013 19:58 --

O przepraszam nie użyłem opcji szukaj
bardzo proszę moderatora o usuniecie tematu.

A zrób zdjęcie uszkodzenia.
Ja miałem pęknięty podnóżek i w serwisie motocyklowym coś próbowali, ale niedługo po naprawie pękło znowu.
Dalej już walczyłem sam i wykorzystałem matę szklaną i żywicę z utwardzaczem. Nakładać można nawet kilka warstw maty (ja dałem trzy), żeby wzmocnić łączenie. Dodatkowa zaleta, to możliwość późniejszego obrabiania naniesionych materiałów. Robi się łatwo, ważne żeby dobrze przygotować powierzchnię papierem ściernym. Koszt 20 zł i darmowe wdychanie substancji halucynogennych.




Tutaj widać jak żywica nie miała czego trzymać (jasny pęcherz), kiedy niedostatecznie "poszarpałem" gładki plastik.



Trzeba unieruchomić łączone elementy i tutaj znów nieoceniona okazuje się srebrna taśma

Za 20 zeta to pospawają plastik w zakładzie gdzie naprawiają zderzaki

http://img855.imageshack.us/img855/4673/nadkole2r.jpg
tak to wygląda.

miro12a całe szczęście mamy wolność wyboru. U mnie "fachowcy" zaczynają rozmowę od 50 zł. Poza tym ja mam satysfakcję z tego co robię przy quadzie i czerpię z napraw wszelkiej maści ogromną satysfakcję. Jeżeli natomiast sklejenie mojego podnóża kosztowałoby gdzieś 20 zł, to mi zostało materiału na jeszcze takie trzy, o ile nie cztery pęknięcia. Wolałem to również zrobić sam z oszczędności czasu, bo na to jest deficyt największy. Pochylałem się nad tym przez 20 minut, a w tym czasie, to dopiero może dojadę do warsztatu.

Wiesz, tylko połączenie Twoje jest mało trwałe. Plastik pracuje, jest elastyczny, rozciąga się , kurczy itp. Włókno szklane wraz z żywicą jest materiałem sztywnym o bardzo małej elastyczności. Nie chcę być złym prorokiem ale ze 2 wyjazdy i łata odpadnie. Nawet przy łączeniu czy spawaniu plastików bardzo ważnym jest dobór odpowiedniego drutu do zgrzewania. Ja w domu mam taką tanią spawarkę na własne potrzeby i mam 20 różnych rodzajów plastikowych drutów.
Jak już zacząłeś naprawiać samemu to moja rada, trzeba wtopić od tyłu rozgrzane kawałki drutu tak aby się zatopiły w plastiku a nie przeszły na wylot i nie uszkodzić frontowej struktury.

Kurcze tutaj pękł zaczep. Moim zdaniem szybkim prostym i pewnym rozwiązaniem jest nawiercenie dwóch dziurek śrubki podkładki i na dole blaszkę przykręcić do której zamocujesz nadkole.

Ja to nadkole przednie co jakiś czas kleje klejem na gorąco i jest git majonez. Dosyc mocno się trzyma.

Ja to zrobiłem trytytka z obu stron poszło...

Wczoraj sklejone lutownicą rozgrzaną do czerwoności i mocno się trzyma

Żywica i mata jest dobra ale nie do quada bo jest sztywna jak szkło i pęknie przy ponownym uderzeniu. Widziałem ciekawy patent u handlarzy jak kleili plastiki, kuchenne sitko do mąki (bardzo drobne) metalowe przycięte na żądany wymiar a potem lutownica i wtapianie w plastik uwierzcie trzyma i to całkiem dobrze.

Taką siatkę można kupić w sklepach z materiałami do spawania plastiku

No zobaczymy, tymczasem jeżdżę, nic nie odpadło, podnóżek trzyma się sztywno .
Jeżeli moje rozwiązanie zawiedzie, to być może zastosuję inne. Wzmocnienie drucianą siatką jest sporą ingerencją w naprawiany element. Oczywiście, że mi się podoba, ale nieumiejętne postępowanie może się skończyć większą szkodą niż pożytkiem. Ponadto, plastik przegrzany traci swoje właściwości i robi się kruchy. Jak zawsze przy garażowych zabawach trzeba uważać


Właśnie tego oczekuję. Podnóżki w Polarisie są źle zaprojektowane w przedniej części i wystają poza obrys błotników. Tym sposobem łapie się nimi gałęzie i można je wówczas uszkodzić. Można iść dalej i opasać wszystko blachą przytwierdzoną na dodatkowe kołki, albo nawet śruby. Tylko wówczas nie pęknie już sam podnóżek, ale zdejmiemy na przykład całe nadwozie

Spawanie najlepsze i najtrwalsze:d