Pytanie czy po benzynie ekstrakcyjnej w sprayu gąbki szlak nie trafi z czasem..

Lepiej nie ryzykować z benzyną. Ja stary olej z filtra gąbkowego zmywam super preparatem do mycia silników + ciepła woda.

Akre z k2 polecam do zmywania oleju z filtra, tani i robi robotę.. Co do oleju do filtra to z valvoline mega wydajny litrowe opakowanie mi starczy na cały sezon..

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Siema, nasączał ktoś filtr gąbkowy olejem silnikowym ? ( zużytym bądź nie )
Olej to olej powłoka ochronna jest

Co do czyszczenia czym lepiej ? 95'tką czy rozcieńczalnikiem ?
Po benzynie potraktować go ludwikiem ?

Jeśli ktoś nasącza filtr olejem silnikowym a są na pewno tacy to ile ml mniej więcej pójdzie na taki filterek ? Czy po prostu nalać na oko z 50ml i wygnieść filtr z olejem w jakieś torebce a później nadmiar wycisnąć i strzepać ?

Olej to olej powłoka ochronna jest
Ty to raczej nie miałeś doczynienia z olejem do filtrów
olej do filtrów to całkiem co innego i nie bezpowodu używa się rekawiczek do jego nakładania bo zwykły olej zmyjesz z rąk a tego już nie, bardzo mocno się klei i przylega a przy nakładaniu się ciągnie



tylko poco z oszczedności jak to zadna oszczednosc


Nalać na oko i wgniatać w reklamówce niewielką ilość (będzie widać ile po nasączeniu 50ml to conajmniej na 5razy)
nadmiaru nie wyciśniesz i nie strzepiesz bo się nie da tak się klei

Pewnie że tak, było kilku takich. Jak ktoś ma fantazje i pieniądze to można nawet olejkiem do opalania albo jadalnym. Nie nasączaj tylko miodem bo jest kleisty i zbiera lepiej niż olej pył więc nie osiągniesz zamierzonego efektu remontu góry silnika.

Jak już miodem to tym sztucznym bo ten prawdziwy lubi się scukrzyć

Żarty żartami ale ja poważnie pytam

kolego, produkt który jest do nasączania filtrów spełnia nie tylko zadania ochrony przed kurzem i wilgocią, ma przedewszystkim właściwości kleiste które powodują że olej ten nie spłynie ci na dno airboxa albo do silnika.

Jesli już bardzo chcesz kombinować to lepszy jest olej przekładniowy bo gęstszy ale ...... daj spokój...oszczędność żadna a straty mogą być kolosalne.
Mamy jednego kolegę który zapomniał nasączyć i pojechał na "zakurzony" wyjazd...skończyło się remontem kapitalnym silnika

Sławek, ale ten przykład kolegi nie przekona, bo jak napisałeś, zapomniał nasączyć, a może ten silnikowy dałby rade jakiś czas

zima się zbliża więc kurzu nie będzie Do filtra mam odmę która wychodzi od pokrywy zębatki rozrządu w głowicy, z niej zaś nadmiar oleju zawsze psiknie bo mam ślady oleju w środku, odma w airboxie wali prosto na filtr, jeszcze pytanko, wkładał ktoś jakieś szmaty bądź gąbkę do króćca ssawnego w airboxie ? Wtedy pierwsza fala syfu padła by na tą gąbkę bądź szmatkę, gąbkę to np ze zmywaka do naczyń lub jakieś gąbki do mycia, wg mnie to też dobre zabezpieczenie samego wnętrza airboxa a nie samego filtra ale poczekam na Wasze zdanie

Dominik, fluid do filtra powietrza kosztuje w spreju 25 zeta, starcza na 10 razy, może 15, warto kombinować, dla mnie i wielu quadowców nie warto, ja myje filtr gąbkowy w benzynie zwykłej,wyciskam, potem psikam fluidem, akurat mam putolajna z 0,5 l pojemnika przelany do pojemnika po płynie do mycia okien.
A Ty kombinuj jak chcesz Twój quadzik i Twoja kasa.

Okej okej, czyli wlot powietrza zostawiasz otwarty ?

Jaki wlot powietrza, masz filtr powietrza czy tylko rure

U mnie to wygląda tak jak u kolegi : viewtopic.php?f=155&t=63724