Witam . Koledzy mam maly dylemat w sprawie czy zakladac roll gaz . Chcialbym wystartowac w nadchodzacym roku w zawodach . czy warto zakladac i czy to polepszy jazde . proszę uzytkowinikow roll gazow i kolegow którzy czytali na ten temat , o wypowiedzi na ten temat - czy warto inwestowac w to kase , jakie plusy i minusy . pozdr

Jak boli kciuk to kup jak ni e to nie hehe. Duzo ciezej przyzwyczaic się... ciezko na skokach i na zakretach a o podjazdach ni ewspomne ;] Ale wszytsko do nauczenia

Osobiście uważam, że na wszystkim da się jeździć .Kwestia przyzwyczajenia i objeżdżenia. Przy skokach nie ma problemu, na zakrętach trzeba się troszkę oswoić. Rollgaz do quadów ma bardzo krótki skok (wrażenie szybszej reakcji na dodanie gazu), na początku jest złudzenie mniejszej kontroli nad gazem. Odpada problem "zmęczenia" kciuka, ale na to też są metody, np. przedłużki cyngla (na prostych dociskasz gaz poduszka dłoni).

I trzymanie kierownicy dwoma rękami przy rollu daje lepszą kontrolę na dziurach i w zakrętach a do dodawania gazu jak się przyzwyczaisz to na kciuk nie będziesz patrzył.
A z odwijaniem gazu na dziurach albo podjazdach to bajki, dzieje się tylko na długich roll gazach bo na prostych przekłada się rękę żeby nie trzymać na dole i jak odpuszczasz gaz to jeszcze trochę zostaje i wtedy nieraz jest nieciekawie, szczególnie jak chcesz zwolnić przed hopą.
Motion Pro Vortex chyba najlepszy.

Przeglądając allegro znalazłem taki gadżet:
http://allegro.pl/item483401870_raptor_ ... prawa.html

Też obleci, ale jak się przyzwyczaisz do rolla to kciuk będzie denerwował.

Poza tym jak coś jest do wszystkiego to, zazwyczaj jest do ...niczego. Jakby chociaż była opcja zmiany doboru cyngiel/rolka podczas jazdy to nawet, nawet... ale tu przełączanie wymaga chwili skupienia

Latam LTZ'ką na roll gazie i według mnie to jest nieporozumienie poprostu nie da się jeździć. Skok gazu jest bardzo krótki! Gdy lece po dziurach przy okolo 40km/h i nagle dodam gazu na dziurze to się boje zeby nie wyleciec.

W drugim quadzie mam kciuk i jestem zadowolony kiedy chcę lub coś jest "niebezpiecznego" to puszczam automatycznie i mam pewność, że nie odlece...

O rollgazie i LTZ'Cię niech się wypowie Yesuss ....ostatnio zamontował i ma już lekko wyrobione zdanie

Czyli rozumiem, że go to boloło.
Ja się też zastanawialem czy nie zamontować rollgazu ale nie zrobię tego błędu. W motocyklu rollgaz to jest oczywista sprawa ale w quadzie to raczej nie jest dobre rozwiązanie.

To spróbuj pojechać 1,5h w CC na kciuku albo w enduro...Ja po swoich pierwszych zawodach zmieniłem od razu na roll i jestem bardzo zadowolony

Są i tacy co jeszcze więcej wytrzymują na kciuku...

Tylko trochę bolało:D Ale quad poleciał jak pingpong i z przednich felg zrobiły się precelki. Nie polecam, drugiego dnia po założeniu rolki, robienia wheelie:)
Rolgaz jest fajną sprawą, na zakrętach jest o wiele łatwiej niż na kciuku.
Rolgaz obciążał mi bardzo nadgarstek, bo na wertepach trzeba mocno trzymać manetkę i w sumie wychodzi, że też coś boli od dodawania gazu.
Na pewno mogę powiedzieć że warto spróbować. Wydaje mi się że przez te 2 dni jeżdżenia na rolce skorygowałem wiele technicznych błędów jakie popełniałem podczas jazdy, ale nauczyłem się też pokory
Jeżeli jest ktoś zainteresowany moim dwudniowym rolgazem proszę pisać na PW!

Ja myślałem, że trzeba trzymać lekko żeby nie dodawać gazu niechcący
Jak całą ręką wisisz na manetce to nie dziwne, że na pierwszej dziurze lecisz w kozły...

Ja mam teraz roll gaz i jak dla mnie jest lepszy od kciuka , bo kciuk nie boli .Niewiem dlaczego ale jakoś wheelie mi niewychodzi ale to kwestia czasu moim zdaniem polecam