hmm....mało się o tym tutaj pisze. Zaledwie raz ktoś o tym wspomniał.
Można zakładać dynojety, można zmieniać filtr powietrza czy wydech i dostajemy jakies +10% mocy.
Spotkałem się ostatnio z Rinconem 650 rozweirconym chyba na 720 i miał ostrego kopa. Zaproponowano mi też taka modyfikacje w Grizzly. Mam pewne opory, gdyż to jednak już ostra ingerencja w silnik. Wymaga wymiany tłoków, regulacji gaźnika i na pewno pociąga za soba konieczność wzmocnienia innych elementów przeniesienia napędu czy zawieszenia.Czy ktoś ma takie doświadczenia z quadami użytkowymi i może się nimi podzielić? Czy ktoś ma konkretnie takie doswiadczenia z Grizzly?

Co prawda nie w quadach , ale bardzo często miałem do czynienia z rozwiercanymi silnikami w skuterach wodnych. Jak słusznie zauważyłeś są to bardzo poważne modyfikacje ,które powinny być powiązane ze wzmocnieniem całego silnika i układu oddającego moc na koła czyli sprzęgieł ,paska , wału ,półosi itp.
Dla tego takie rzeczy powinny być wykonywane przez fachowców z długoletnim doświadczeniem , w innym wypadku zamiast oczekiwanego efektu mogą być kłopoty.
Maćku czyżby mało było Ci mocy? czyżbyś przejechał się Bombą 800 albo Brutem?
Zawsze najlepszą modyfikacją podnoszącą moc jest... wymiana na nowszy model fabrycznie przystosowany do większej mocy, wbrew pozorom może być to tańsze rozwiązanie niż wieczny tuning i wizyty w serwisie.
Ostatnio słyszałem dobry dowcip: wiecie dlaczego właściciele Raptorów 700 nie witają się w pracy? Bo widzieli się już w warsztacie

To jest podstawowy warunek do jakiego kolwiek tuningu, a ten wariant jakim jest rozwiercanie silnika należy do poważnych rzeczy, ale daje niezłe efekty. Niestety podobnie jak 2can z przypadkami rozwiercanych silników spotkałem się tylko w skuterach wodnych ( 2can spotkałem RXP-ka rozwierconego ) I Ci co mieli robione to przez fachowców RACZEJ nie narzekali... tak więc nie do końca mogę się zgodzić że często potem stoi się w servisie...

Z tym że tańsze to już tak, ale spotkałem się i z takimi przypadkami gdzie Pan odebrał skuter wodny z servisu, zapłacił sumę pięcio cyfrową za tuning i na jeziorze/morzu odpalił maszynę, przegazował, popływał godzinkę i DZIĘKUJĘ

Jechałem 800-ką, to prawda...i jest to potwór.
Masz chyba rację, że najprościej wymienić na wiekszy model.
Kiedy się jednak zacznie modyfikacje to nie ma już im końca...
Poprzestanę więc na razie na power kicie. Przetestuje go za 10 dni. Pierwsze wrażenia na poletku serwisowym...hmmm....nie zauważyłem róznicy, ale może dlatego, że nie było gdzie otworzyć przepustnicy...

Można wiedzieć coś więcej

gdzieś już o tym pisałem.
filtr powietrza K&N, dodatkowa pończocha filtrujaca na niego -prefiltr i dysze do gaźnika -dynojet. Całość jako jeden KIT nazwany POWER KIT. Jest do kupienia w Polsce.

Znam pewnego sympatycznego dealera , który rozliczy Ci grizza w dobrych pieniądzach i da pięknego , nowiutkiego Outlandera 800

i do tego pakiet serwisowy?
Outlander ma kopa, ma fajne zawieszenie, nieco kanapowe, ale wykłada się przy pokonywaniu rowów z powodu zbyt wysunietego przodu i niestety nie słynie z bezawaryjności

Podobnie jak BF , jedyną jeszcze mocną maszyną jest Sportsman 800. Jeżeli nie masz uprzedzenia do tej marki to o wady, zalety i awaryjność warto było by zapytać Maniu$-a

[quote="MaciekP]ale wykłada się przy pokonywaniu rowów z powodu zbyt wysunietego przodu i niestety nie słynie z bezawaryjności [/quote]

Ta sama przypadłość (pokonywanie rowów) , którą ma Rincon. Co do awaryjności , nic złego do tej pory nie spotyka 800 , nawt choroba wieku dziecięcego się nie ujawnia. Rotax to rotax...

Z jaką dopłatą ? Podasz jakieś konkretne info na PW?

Macius, rozwieracanie silnika pociaga za soba zmiane korobowodow, i ingerencje w lozyska walu. Nie ma problemu, zrobisz gore, zwiekszysz pojemnosc, doprezysz glowice, mozesz sobie kupić modul zaplonowy CRD, z ladowalnymi mapami, tylko to tak naprawde jest generalka i rozebranie silnika na proszek. Jesli nie ruszysz dolu, to dlugo nie pojezdzisz.Dodatkowo jesli ma być zrobione profi to będzie kosztowac 1/2 wartosci quada lub wiecej. Ja w KQ nie narzekam na brak mocy, mimo ze tyle lat jezdzilem motocyklami enduro, ktore naprawde maja dobry stounek mocy do masy.

Maciek, nie warto sobie głowy zawracać ...
Lepiej zmienić sprzęt na silniejszy.

tak, chyba jednak nie warto. Za moment już będzie nowe Grizzly EFI 700
Może sobie Kupię...w drugim czy trzecim sezonie

Twoim bledem bylo kupienie kitu, bez wymiany wydechu-jedno masz pewne nie poczujesz roznicy... dopiero z wydechem można cos poczuc. Sama wymiana dysz i filtrow nie daje w zasadzie wiekszego zysku w postaci mocy, zmienia natomiast charakterystyke. Tak jak 2can napisal, wymiana sprzegla, przynosi wiekszy efekt.