Witam
Mam takie pytanie,czy opłaca się inwestowac w tuning zawieszenia w Raptorze 660,mam mozliowsc kupienia kompletnego przodu czyli,armsów long travel + amorki Elka długie wszsytko nowe za 5500 zł?
Tak zastanawiam się nad tym gdyz analizowałem kwestie fnansowe i wyszło mi,ze jesli sprzedałbym swojego Rapiego za 16 tys zł i dołozył 5 tys zł = 21000 czyli podstawowa yzf 450,a gdzie jeszcze do niej tuning?
proszę wypowiedzcie się co o tym myślicie?
Dziekuje i pozdrawiam

moim zdaniem lepiej sprzedac i kupić jakas 450...
craptor jest już stary, i chociaz to poczciwa maszyna to sadze ze z seryjnym "sercem" i tuningowym przodem o ktorym piszesz nie da rady seryjnej 450
patrzac na motocykle crossowe mozemy zauwazyc ze już od +/- 2002 roku kroluja 450 ktore do dzisiaj nie ewoluowaly jakos wyjatkowo, wiec taka 450 w quadzie powinna starczyc na dluzszy czas i może poczekac na tuning...
moje 2 grosze

zależy co chesz robić, sam mam rapiego i też miałem podobny problem co Ty, bardzo długo orientowałem się co będzie lepsze i wkońcu postanowiłem zamówić YFZ 450 z częściami, tyle że ja chcę startować w zawodach jeśli Ty też to radzę ci zrobić tqak samo, bo teraz wiem, że raptorem chociażby był stuningowany na maksa nie masz szans w zawodach.