no to jest serio :p bawienie się w tuning bashanów, alpinusów, itp. to na moje strata czasu i pieniędzy a wzbogacanie chińskiego rynku.. weź sobie oszczędź i kup jakiś ciuch albo coś.. a w najlepszym przypadku jak masz trochę oleju w głowie
i naprawde krecą Cię quady kup coś markowego np jakiegoś używanego Raptora 250 lub Blastera.. cokolwiek.... bo nie wiele droższy będzie używany japoniec od nowego banshana
a jakościowo i osiągowo będzie 200% lepszy !
-to moje zdanie i tak bym zrobił na Twoim miejscu