Witam wszystkich

Zastanawia mnie jedna ciekawa (bądź dla innych pewnie nie ) sprawa technikaliów. Czy orientujecie się może jak uzyskuję się taki efekt, jak na poniższych zdjęciach?

http://www.atv-markt.de/angebote/anhaen ... 07-550.jpg

http://cgi.ebay.de/Quad-ATV-CCR-Flat-25 ... dZViewItem

Zaznaczam, iż nie wnikam tutaj o sens robienia czegoś takiego bo pewnie dla jednych to fajnie a dla innych głupota . Po prostu ciekawi mnie to gdzie trzeba "podłubać" ażeby takie cuś powstało.
Na mechanice za bardzo się nie znam ale patrząc na te zdjęcia obstawiam, że oś tylnia jest chyba jakaś szeroka- nie standardowa. Czyżby koła też były inne ? (mniejsze tyle?) a może kwestia obniżenia amortyzatorów /czy też ich regulacji?
Jeśli macie jakieś koncepcje to chętnie poczytam bo strasznie mnie to zaintrygowało

Pozdrawiam

p.s. Jeśli nie wstrzeliłem się z odpowiednim działem to przepraszam

Krótsze teleskopy.

Dział dobry, więc gratuluje, rzadko to się udaje niektórym
Co do efektu - prosta rzecz - odsadki do mocowań, + 2,3 cm na stronę i Sprzęt kładzie się jak się patrzy. Nadaje się to jednak tylko na asfalt/flattrack/supermoto i BARDZO obniża skuteczność amortyzacji.

PS. Kuba, gdzie Ty widziałeś w quadzie teleskopy, hmm?

Amortyzator = teleskop + sprężyna, czyż nie?

Czyż nie
Teleskop, to rodzaj amortyzatora w którym jedna część chowa się w drugi (tak jak w motocyklu) a sprężyna jest schowana wewnątrz całego zespołu.

wedlug mnie obnizenie quada mija się z celem ale zaznaczam kazdy ma swoje zdanie . Jak bym mial kupić terenowe auto i posadzic go na glebe to wolal bym kupić jakies osobowe z zamiarem glebowania i wydaje mi się ze z quadem jest podobnie lepiej kupić gokarta niz glebowac quada

Jak startujesz w supermoto lub na flat track'u to wtedy Sprzęt się kładzie.. więc nie jest to bezsensem.

watpie aby Jacko na tym startowal raczej jemu wpadl wyglad w oko. Jesli nie smigasz quadem w terenie tylko po asfalcie czy jakims szuterku to spoko

do Tomcio:

A według mnie twoj pierwszy post mija się trochę z celem . Jakbyś nie zauważył napisałem w pierwszym poście, że :
---->Zaznaczam, że nie wnikam w sens robienia czegoś takiego...<--
aby ewentualna dyskusja nie zeszła z tematu. Moje pytanie brzmiało JAK(bo interesowały mnie sprawy techniczne) a nie CZY WATRO , bo jest jest moja indywidualna sprawa i nie wiesz co ja dalej z tą "wiedzą" będę robił więc proszę nie wypowiadaj się za mnie. Czyż nie mam racji


Pozdrawiam

no jak naj bardziej masz racje. może dla tego tak napisalem bo się zastanawialem nad tym czy ma to sens it. zwracam szacuneczek

sposoby są różne, najczęściej inne wahacze przednie tzw. long travel z seryjnymi amortyzatorami- posiadają one dolne mocowania amortyzatorów w innym miejscu, bliżej koła , więc zakładając seryjne amory gad opada na glebe, można też kupić dystanse mocowane do seryjnych wahaczy powodujące ten sam efekt. Tył obniża się najczęściej dzwignią pośrednią- element mocowany do ramy i kołyski tylengo amortyzatora. Pomijam kowalskie sposoby czyli cięcie sprężyn itd.