To chyba nie jest normalne.Wprawdzie zamontowałem sportowy filtr, wydech,dysze do gaznika ale to już przesada z tym spalaniem.Przejechałem 20 km po asfalcie i 20 w strasznym terenie i w baku jest na dnie trochę paliwa...Przyspieszenie wzrosło odczuwalnie jednak zapomniałem zdjąc pokrywe z airboxa.Czy to może miec jakiś związek z tym wielkim spalaniem?Czy może jak zdejme to jeszcze bardziej wzrośnie?

Raczej nie wzrośnie. Skoro zmieniłeś filtr, dysze itd a nie zdjąłeś pokrywy to być może przez oryginalny dolot dostaje się za mało powietrza i mieszanka jest bardzo bogata. Masz tylko jedno wyjście - zatankować do pełna, zdjąć pokrywę i przejechać tę samą albo podobną trasę, wtedy będziesz miał jakiś punkt odniesienia.

Mój Grizzly po takich modyfikacjach palił podobnie jak przed, około 100 km na baku.
Nic nie robiłem z airboxem, a kopa miał rewelacyjnego na pierwszych metrach wyprzedzał
BF 750

Bomba 800 na tej same ostrej górkiej 100km trasie spaliła tyle samo co Grizzly 660 STOCKOWY, czyli ok 12-13l/100km.
Lepiej więc zbieraj pieniądze na Bombę jak chcesz mieć doznaznia mocowe, niż ekspoloatuj ponad miare biednego singla.

Jest parę możliwości jedna - zbyt bogata mieszanka, zbyt wysoko podniesiona iglica. Czy obroty silnika są na luzie takie jak normalnie? Filtr powietrza można dodatkowo otworzyć przez założenie okien w airboxie:

A co daj te "okna"? Czy to to samo co zdjecie pokrywy airboxa?

Podobnie, ale zdjęcie nie wchodzi w grę bo brud i woda łatwo mogą się dostać do silnika. Okna są mniejsze i mają w opcji zaślepki na ekstremalne warunki. Siatka powstrzymuje nadmiar kurzu.