Miałem kiedyś Raptora 660 ,który w pewien sposób zaszczepił we mnie bakcyla do jazdy na dwóch tylnych kołach,gdy przesiadłem się na G660 naturalne było to,że to już całkiem inny tym quada i jazda na tylnych kołach nie była już taka prosta... ale po dłuższym treningu i nabrania wprawy Miśka też idzie postawić na tylne łapy i powariować na dwóch kołach.Jedynym problemem jest tylko moment kiedy zbyt ostro dodam gazu i przerysuje tylnymi rurkami po ziemi,które niestety zaraz się wyginają.

Mam więc pytanie czy ktoś może już montował dodatkowy "stelaż" do Gryzzlaka ,jeżeli tak to gdzie go dokładnie przyspawał (ja myślę,że najlepiej będzie do ramy,jeżeli się mylę proszę poprawcie mnie )

To w gryzzlim nie ma hamulca przy kierze? W kazdym automacie jaki spotkałem to był...

Przymocuj stelaż na mijesce starego.

Jest hamulec przy kierownicy tylko nie raz zdarzy się przesadzić z gazem , a ja chciałem zamontować taki dodatkowy ,żeby ciągle nie wyginać tego starego (chodzi mi o te tylne raszki).

No to mówie, zamontuj w miejsce seryjnego, ale nie rozumiem, skoro masz hebel to jak można przesadzić z gazem?

Jak trzymam nogi na tych raszkach i gryzzli jedzie praktycznie w pionie to nieraz nie zdąże wcisnąć hamulca i przerysuje tymi delikatnymi rurkami po ziemi,a przeważnie zaraz się coś z nimi stanie .

Dzięki kuba9449 za rade przemyśle to, pozdrawiam.