Chciałbym prosić doświadczonych kierowców osiek o kilka rad dotyczących podjazdów pod bardzo strome i krótkie podjazdy /uskoki. Jak rozpocząć taki trening , jak trenować odpowiednie odruchy gdy np przód odrywa się i zbliża się rolka . Czy wytrenowanie jazdy na dwóch kołach pomaga w takich podjazdach i jakim sposobem (bo ponoć jest kilka). Jeżdżę na SMC 250 nisko osadzonym z przodu.Wiem że najlepszym treningiem jest próbowanie takich podjazdów ale chcialbym właśnie wyksztalcić odpowiednie odruchy zanim coś pójdzie nie tak .

Przed szczytem powienieneś odpuścić gaz tak aby nie oderwac przodu, ćwicz ucieczke na boki. Zbroja, kask, odpowiednie buty bo można skręcic kostkę, ogólnie spodziewaj się wszystkiego najgorszego.

Przy krótkich a stromych podjazdach wjeżdża się na siłą rozpędu. To znaczy że na płaskim się rozpędzasz a na przykład w połowie górki już nic nie kombinujesz z dodawaniem gazu tylko powoli odpuszczasz.

No i przechylaj się d przodu, żebyś dociskał ciałem przód - przy dłuższych można na stojąco.