Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Jak skakać?
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 19.04.2024 10:29



Odpowiedz  [ 46 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następna
Jak skakać? 
Autor Wiadomość
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.11.2004 21:19
Posty: 178
Miejscowość: Luboń k.Poznania
Quad: TRX450R 05'
PostWysłany: 16.11.2004 18:37 
Jak skakać?
Mam pytanko... od niedawna mykam na Raptorku i chciał bym się nauczyc wyskakiwac... wczesniej jezdziłem na motocyklach crossowych i tam mi wmiare wychodziło ale quadem się boje... Jak trzeba najechac na hope? Na którym biegu, jak ułozyc ciało i tago typu wskazówki... czyli:

(1) jak skakac na hopach
(2) jak zeskoczyc z uskoku (tego typu) (stać? siedziec?)

......................................... __/^^^\
...............<----...... _______ /-O----O-- <-- Raptor
............................|
............................|
-----------------------------

Nie ma to jak technika :D

(3) jak podjezdzac pod strome górki.... (napęd na tył)
(4) i jakies inne potrzebne wskazówki...

Dzięki... Pozdrawiam :D

_________________
-=No Pain... No Gain=-


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.11.2003 22:13
Posty: 510
Miejscowość: Kraków / Nowy Sącz
Quad: g660 / Nissan Patrol GR '92 :D
PostWysłany: 16.11.2004 21:35 
Hmm co ja tu moge poradzić biedny użytkownik 4x4 :)

Co do uskoku to jak podjeżdzasz to jakies 1-2metry przed przyspiesz i nie na siedząca, lekko odchylony do tyłu i balansuj.

Pod gorke? No a jak? Na stojaka i do przodu się pochyl ale nie za mocno, nie całym ciężarem ciała.

Trudno jest skakać 4x4 (http://www.atv.cp.win.pl/gal/displayimage.php?album=28&pos=8)
no ale 2x2 to już co innego :)

A dobra rada?
Cytuj:
Metoda PRÓB i BŁĘDÓW


:diabeł: :diabeł: :diabeł: :diabeł:

_________________
Małe zabawki są dla małych chłopców, duże dla dużych :D "Moja stodoła"


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.02.2004 22:49
Posty: 94
Miejscowość: Wawa
Quad: Yamaha 660R Raptor
PostWysłany: 16.11.2004 21:43 
1) no wiec nie znam się na tym za dobrze, ale powiem co wiem.

quad jest duzo cięższy od crossa wiec trudno jest poderwac kierownice. musisz nadac tor lotu przed wyskokiem. tak samo jak przy zeskoku (poniżej) nie mozesz puscic gazu. jesli masz cos w rodzaju "garbu" ze stromym lądowaniem to będzie cos kolo trzymania gazu na stałej prędkosci. jesli masz stromy wyskok, ale lekko nachylone lądowanie to musisz lekko dodac gazu, ale mniej niz przy zeskoku, bo nie trzymasz kąta nachylenia wyskoku, ale pochylasz quada trochę w przód. tutaj też radze najeżdżać stojąc.
2) dojezdzasz stojac, zaraz przed oderwaniem przednich kół dodajesz mocno gazu, tak zeby utrzymac przod w gorze dopóki tyl nie opusci skarpy.

3) rozpedzasz się tak na dwójce, trójce, pochylasz się do przodu, zaleznie od stromosci - jak bardzo stroma to "kładziesz" się na kierownicy. musisz caly czas kontrolowac manetke gazu. jak poczujesz ze przednie kola traca przyczepność to musisz powoli odpuscic gazu, tak zeby jechac na krawedzi przyczepnosci, ale jeszcze bezpiecznie. jak zaczynasz mocno zwalniac to nie ma sensu walczyc na jedynce. po prostu sprzeglo, zsunac się na dół i jeszcze raz. pamietaj o dobraniu biegu. jedz na takim zebys nie musiał redukowac na podjezdzie. jesli już musisz to zrob to bez sprzegla, bo jak nacisniesz sprzeglo chocby na chwilke to się zatrzymujesz praktyczniew miejscu.

_________________
Wielkie yo!! :D


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.11.2004 21:19
Posty: 178
Miejscowość: Luboń k.Poznania
Quad: TRX450R 05'
PostWysłany: 16.11.2004 22:13 
Dzięki chłopaki... czekam na inne opinie :D

_________________
-=No Pain... No Gain=-


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15.10.2004 10:20
Posty: 873
Miejscowość: Nysa "Draper City"
Quad: Polaris 850 Xp
PostWysłany: 16.11.2004 22:55 
Drogi Paszczaku! Mam Rapiego tak jak Ty(prawie2 mies), dużo trenuję...podstawa to dawkowanie poziomu trudności. Tam gdzie na początku bałem się popatrzeć teraz wjeżdżam bez problemu. Jeżeli chcesz wjechać pod stromiznę najpierw zjedż z niej kilka razy, przy szczycie delikatnie odpuść gaz bo może wyskoczyć.Jeżeli masz podłogi znacznie łatwiej będzie skakać.Nic nie zastąpi uczucia triumfu nad samym sobą. Pozdrawiam


 
Profil Facebook
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13.04.2004 18:40
Posty: 140
Miejscowość: Gdańsk
Quad: Suzuki LT-R450 Sport Edition:D
PostWysłany: 21.11.2004 16:27 
Ja na kazdej gorce skacze tak samo tzn. Gdzies z 2m przed gorka wstaje, ze srednia predkoscia wjedzam na gorke i na koncu podjazdu dodaje sporo gazu, dzięki temu wyskakuje wmiare wysoku i nie spadam na przednie kola. W czasie lotu zginam trochę kolana dzięki czemu quad leci wyzej. Jest jeszcze inna metoda wjezdzasz na gorek ze stala predkoscia i w ogóle nie odpuszczasz gazu a przedewszystkim w locie. Jesli czujesz w powietrzu ze Cię przechyla w przod dodaj trochę wiecej gazu a jak w tyl uzyj tylknego hamulca. ;)

_________________
KENNY Racing Team / ATVZONE Racing Team


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 16:31
Posty: 590
Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
PostWysłany: 21.11.2004 19:23 
dobrze wiedziec też skorzystam z tych rad. Niewiele skakalem a jak już to na hope najezdzalem z taka sama predkoscia i przed koncem nie dodawalem gazu teraz trezba będzie poeksperymentowac i zobaczymy jakos to będzie :D

_________________
Pozdrawiam Zippo


 
Profil Tlen Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.11.2005 18:41
Posty: 96
Miejscowość: Siemiatycze
Quad: LTR450
PostWysłany: 12.12.2005 16:25 
Mam pytanie odnośnie tego skakania.
Jak jest taka górka /\ , oczywiście w rzeczywistości aż tak stroma to nie jest ale inczej pokazać się nie dało :) ,to w jakiej pozycji najlepiej skakać. Jedna osoba mi mówi aby przed skokiem przechylić się do przodu natomiast druga aby dopiero przed lądowaniem wstać i dopiero się przechylić do tyłu :?:
Z góry dziękuję.


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.09.2004 14:17
Posty: 3014
Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
PostWysłany: 12.12.2005 16:38 
Po pierwssze - nie skacz siedząc bo ci siedzenie garaż z 4 liter zrobi...
Przechylanie się do przodu powoduje dociążanie quada i "nurkowanie" - nie polecam lądowania na przodzie - boli, łatwo stracić panowanie nad sprzętem - ogólnie - ten typ odpada.
Powinieneś najeżdżać w ten sposób - rozpędzasz siuę do skoku, tuż przed samą górką ujmujesz gazu na moment, i wciskasz go z powrotem już na najeździe - pomoże ci to "uspokoić" Sprzęt i oddać pewniejszy skok. Podczas "odrywania się" dobrze być już pozycji stojącej na póługiętych kolanach i mozesz LEKKO pociągnąć za kierownice odchylając się nieco do tyłu - ustawi ci to quada w pozycji prawie idealnej do lądowania - nieco przechylonej na tył.

_________________
Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski :)


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.11.2005 18:41
Posty: 96
Miejscowość: Siemiatycze
Quad: LTR450
PostWysłany: 12.12.2005 16:46 
Serdeczne dzięki aXcid za imfo :D
Pozdrawiam


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 27.01.2004 20:07
Posty: 159
Miejscowość: KRAKÓW
Quad: Suzuki LTR 450
PostWysłany: 12.12.2005 23:50 
Nie rozumiempo co ujmować gazu? Co to ma niby uspokoić?


 
Profil
ATV Kielce
ATV Kielce
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.06.2004 22:58
Posty: 1789
Miejscowość: z gór świętokrzyskich :P
Quad: Yamaha Grizzly700 camo
PostWysłany: 13.12.2005 00:03 
Cytuj:
Nie rozumiempo co ujmować gazu? Co to ma niby uspokoić?

Ja też nie rozumiem, ale tak jest najlepiej .
W każdym razie pamietaj , jesli bedąc w powietrzu puszczasz gaz quad spada Ci na przednie koła (nurkujesz). Jesli dodajesz gazu , quad laduje bardziej na tylne lub prosto. I teraz kwestia wyczucia górki - jak masz lądować, czsaem trzeba gazu dodać , czasem trzeba go odpuścić (znacznie rzadziej). To trzeba przerobić na hopce metoda prób i błędów. Ponieważ błędy moga cię sporo kosztowac , musisz zacząć delikatnie. Powoli... Nie skoczysz teraz , skoczysz za miesiąc , nie ma nic gorszego , niż przecenianie własnych umiejętności. Widziałem jak skakał aXcid na hopce na której ja bym nie skoczył. Tylko , ze on ją dobrze znał , a ja widziałem ją po raz pierwszy. Mogłem skoczyć , ale po? To nie tak jak w piosence :
" zdradziłaś k... mnie, rzucę się z wysokości,
ale nie połamię się , bo k... mam gumowe kości"
Oryginał dostepny u aXcida , żeby nie było , że Krz taki wulgarny jest :)

A swoją drogą, szkoda , że koledzy zawodnicy , z motocrossu , z enduro , mimo , ze widzę , że bywają na forum nie piszą zupełnie nic, nie pomagaja nikomu...


 
Profil WWW

Rejestracja: 27.01.2004 20:07
Posty: 159
Miejscowość: KRAKÓW
Quad: Suzuki LTR 450
PostWysłany: 13.12.2005 01:26 
Jako ,że temat jest dosyć trudny zwłaszcza dla kogos kto zaczyna latać a błedy moga kosztować wiele zarówno zdrowia jak i samego sprzętu ( a ostatnio na forum troszkę cicho) to może ktoś się jescze dołaczy i postara rozwinąć ów topic.Osobiście daleko mi do Travisa Pastrany ale kilka zasad mogę podać dotyczących bezpiecznego frówania. Dosyć ważnym elementem jest sama pozycja nogi należy mieć ugięte w kolanach ,łokcie zgiete również i wyprowadzone na zewnątrz,nalezy wzrok skierować przed siebie .Sama pozycja musi być zrównoważona tzn nie za bardzo odchylona do tyłu i nie za mocna wysunięta w przód. Tak jak już wcześniej Krz wspominał dodanie gazu powoduje podniesienie sprzodu sprzęta do góry a domknięcie pikowanie przodu w dól. Sam najazd powinien odbywać się na równym gazie ok 3/5 manetki po to aby jeżeli zacznie nam coś nie wychodzić w locie np: zła pozycja podczas najazdu , móc ją odkręcić do końca i wyprowadzić quada (jeżeli jeszcze będzie się dało). Podczas lotu nawet ok 5 metrów jest wyczówalne podnoszenie przodu po odkręceniu gazu. Jednak bezpieczniejszą metodą jest odpowiednie ułożenie ciała na najezdzie odpowiednia dawka gazui sterowanie quadem w lociwe poprzez ułozenie ciała.Jeżeli natomiast w skutek jakis dziwnych zachowań sprzęt pujdzie nam z przodem w górę jak rakieta to jedynym ratunkiem jest naciśnięcie tylnego hamulca oczywiście ze sprzęgłem aby nie zgasić silnika.Przedniego hamulca w locie się nie używa!!!!Lądowanie powinno odbywać się na ugiętych nogach i przy tym manewrze można doodać gazu aby upłynnić ten element skoku.
Co do wypowiedzi axida to osobiście nie polecam ujmowania gazu przed wjazdem na hopkę ,z autopsji wiem,iż jeżeli ujmowałem gaz przed hopą to przeważnie ze strachu i zazwyczaj już go potemnie odkręcałem a to może się skończyć spektakularnym przelotem przez kiermane.
Nie zgodzę się równiez z opinią ,iż nie można siedzieć na pochyłości hopy przed samym skokiem, większość zawodników w super crossie stosuje tę technikę "seat bouncing" daje ona możliwość większego wybicia się z hopy.Polega na tym iz zawodnik siedzi na sprzęcie aż do samego progu hopy i w ostatnim momencie przed wybiciem nawet lekko odchyla się do tyłu aby dobić tylny amortyzator i zaraz po wyjściu z "progu" gdy sprzęt idzie do góry jak "rakieta" zaczyna wstawać i stara się go " dogaonić" w locie. Jest to dosyć trudna technika i ciężko jest ją opisac w kilku zdaniach a jeszcze ciężej zastosować.
To co powyżej napisałem jest tylko pewnego rodzaju schematem ,każda bowiem "hopka " jest inna i inaczej należy się zachować latająć z niej ,jednakże owe powyższe regułu sa podstawowymi zasadmi obowiązującymi przy skakaniu.


 
Profil
ATV Kielce
ATV Kielce
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.06.2004 22:58
Posty: 1789
Miejscowość: z gór świętokrzyskich :P
Quad: Yamaha Grizzly700 camo
PostWysłany: 13.12.2005 01:49 
A swoją drogą to jest temat którego każdy powinien się uczyć stopniowo, samemu , od mniejszego skoku do wiekszego. Teoria zawsze pomoże , ale tak jak tu , w treści postów nie zobaczycie prawidłowej pozycji ( warto oglądać filmy na których skaczą inni) , tak na filmach nie będziecie wiedzieli kiedy klient dodaje gazu a kiedy go ujmuje, co ma duży wpływ na to jak quad ląduje (niby niewiarygodne, ale tak własnie jest). Tak jak napisał MACIEK , każda hopka jest inna, trzeba poznać wiele tych hopek, żeby potrafić ocenić , czego się po jakiejś nowej spodziewać. Jak w kwietniu na [pierwszych swoich zawodach enduro nie skakałem na żadnej bo byłem zupełnym świeżakiem, tak w październiku w Ostródzie też nie skakałem na żadnej , tak były krzywe i powalone. Ale gdybym w pazdzierniku miał okazję pojeździć po torze w Obornikach (tym co w kwietniu) to pewnie bym sobie poskakał , nie mówie , że od razu 10 metrów, ale poskakałbym sobie bo hopy w Obornikach były w miarę łatwe , a na pewno proste i równe, przważnie trumny , bo na hopie która zjezdża w dól ciągle nie skaczę, ale pewnie skakał będę , tylko narazie nie mam takiej gdzie mógłbym to potrenować.

PS. Ośki , pisac , bo nas traktorzyści ostatnio na forumowy margines spychają :)


 
Profil WWW

Rejestracja: 16.10.2004 11:05
Posty: 241
Miejscowość: warszawa
Quad: YFZ 450
PostWysłany: 13.12.2005 09:15 
dodać warto,że inne hopy są naturalne a inne na torach-te na torach łatwiej i bezpieczniej uczyć się skakać,są poprostu pod odpowiednim kątem budowane,długość najazdu,zjazdu itd.,oraz fakt że tam łatwiej podpatrzeć lub zapytać kogoś kto potrafi.
Adresy torów są już w innym topiku....
ps. martwi mnie list do zawodników,narazie w sezonie 2006 pewne są tylko cztery eliminacje MX,jak tak dalej pójdzie to trzeba szlifować słowacki i tam się ścigać

_________________
moc zawsze dostępna! ;-)


 
Profil Gadu-Gadu
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 46 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 19 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.