Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 27.04.2024 21:47



Odpowiedz  [ 250 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna
RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE 
Autor Wiadomość
MultiMoto
MultiMoto
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2005 14:23
Posty: 13123
Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
PostWysłany: 31.10.2011 21:16 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
To prawda. Ważne, żeby się nie poddawać i umieć wygrywać z przeciwnościami losu, a zwycięzcy podać rękę.


 
Profil Facebook WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19.10.2008 22:58
Posty: 333
Miejscowość: KOSZALIN
Quad: Renegade XXC BLACK EDITION ,
PostWysłany: 31.10.2011 21:56 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
Marek , szacun za cały rajd , trzeba mieć jaja żeby sobie poradzić z tyloma przeciwnościami :blagam: :blagam: mam nadzieję że w przyszłym roku również ten rajd pojedziemy razem , jeszcze raz gratulacje dla wszystkich których pustynia nie pokonała
pzd krzysiek
a , bo bym zapomniał , mam nadzieję że z tym pucharkiem Kreta to nie Twoja robota ... :wizi:

_________________
pozdrawiam Krzysiek


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.01.2006 22:11
Posty: 1144
Miejscowość: Pinczyn
Quad: OUTLADER XTP 1000 Honda Rincon
Poprzednie quady: ATV 250 , Kymco MXU 500 , Kawasaki BF 750i , Kymco MXU 150 , Honda Rincon , Outlander XT 800R Wild Cat 1000
PostWysłany: 31.10.2011 23:28 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
Jako bardzo szczęśliwy uczestnik tegorcznej edycji któremu udało się dojechać do METY pozwole sobie o małą relacje mojej przygody afrykańskiej .
DZIEŃ 1
Jak co roku , przekroczenie granicy to istna biesiada tubylców przewożących ponadgabaryty na rowerach i motorkach , no i oczywiście rozpakowywanie sprzętów i późny start do odcinka . Pierwszego dnia jechało mi trudno , problemy nawigacyjne poprosty brak doświadczenia i nerwy , ale się udało dojechałem do mety w póżnych godzinach nocnych , i jak zawsze szukanie swoich gratów rozbicie namiotu i lulu .
DZIEŃ 2
Pobudka była optymistyczna , co tam jak się udało przejechać pierszy etap to teraz już tylko z górki .Poranna krzątanina pakowanie gratów , no tu się wykazałem umiejętnościa składania namitów quesza , pomagając je składać (jakgy co do służe pomocą , deklaruje się iż w przyszłym roku mogie pojechać jako składacz namitów).Start na odcinek nawigacja idzie mi super przydała się wgrana traska z Mapsorsa , cały dumny iż podciągnełem moje doświadczenia nawigacyjne i skołatane nerwy , spotykam Homarka i Shoguna , niestety grizzli Homarka bez koła , szybka kalkulacja i zostaje z Homarkiem którego będę holował do mety ( Shoguna normalnie musiałem wykopać żeby leciał dalej bo chciał z nami pozostać) . No i tak sobie lece holując grizzli bez koła z 10 km/h z dwie godziny co jakiś czas próbując się skontaktować z ogranizatorem , i tu się pojawia problem brak zasięgu i tu dopada moją osobę STRACH co by było gdybo w sytuacji zagrożenie życia :!: :!: .Po około 10 km , pozostawiam Homarka który sam jedzie na trzech kołach dużo szybciej i sprawniej niż na holu (śmiem twierdzić że to szkoła Shoguna ) Dojatuje do mety tam spotykam Piromana przekazuje jemu moje obawy przy jeździe solo i szybka decyzja jedziemy razem , jak się okazuje do końca rajdu , za co Krzysztofofi jestem bardzo wdzięczny . No potem już tylko z górki poza dojazdówką 270km asfaltem , oesik i meta.
DZIEŃ 3
Standartowo pobudka i start , lecimy z Piromanem idzie gładko , do czasu gdy wpadamy do wioski przez która przebiega jedyna droga ,która jest zalana , i tu moja decyzja widząc iż motor to przejechał , decyduje się na próbe przeprawową , i tu Afryka pokazuje pazur , Honda jakoś sobie daje rade wycofując się z błota , natomiast bomba siedzi w błocie , w ruch idzie wyciągarka Piromana całe szczęscie iż ją mniał . Po przeprawie omijamy CP który był też punktem paliwowym , całe szczęsie orientujemy się że coś nie hula bo się kończy paliwo , na oparach cofamy się po paliwko . Dalej pozostaje tylko dojechać Zagory , dojazdówkie pokonujemy budowaną autostradą . No i jesteśmy hotelik bieżąca woda ful luksus.
DZIEŃ 4
Po nocy w cywilazacji starujemy do odcinka pustynno-wydmowego , Alberta 50km okazało się w rzeczywistości 90 km . Podczas tankowania intuicyjnie sprawdziłem koła , okazuje się iż jedno koło ma luz na łożysku i wyleciał smar , decyzja trudna iż wracam do hotelu 20km/h chładząc piaste wodą. W hotelu , rozbieram piaste , dokręcam luz smaruje , godzinna jazda testowa po Zagorze i honada przygotowana do kolejnego startu . Przy okazji wymiana oleju , filtry i jest ciemno ...........
Dzień 5
Na odprawie okazuje się że nie trace odcinka bo go powtarzamy ,hura. No to start .Lecimy z Piromanem i na dojazdówce sypie się pasek , po spokojnej wspólnej wymianie dolatujemy na start jako ostatni . Odcinek piąty , rewelacja jedziemy po traku udoskonalonym z poprzedniego dnia . Nie martwiąc się o nawigacje , oddaje się podziwianiu przepieknych afrykańskich krajobrazów , Bez problemowo dolatujemy do Mety .
Dzień 6
Ostatni dzień wygód hotelowych , rano start i powolny powrót w kierunku Nadoru , lecimy sobie rewelacujnie , udaje się nam dojechać do Mercugi za dnia , gdzie fundujemy sobie z Piromanem , Markiem i Pitam przepyszną kolacyjkie lokalna połączona z zakupami . No teraz pozostaje dojazd do kampu 80km , bułaka z masłem , i tu poraz kolejny Afryka pokazuje swoje oblicze , napotykamy burze piaskową na początku ciesze się nowe doświadczenie , lecz po godzinie jazdy w ciemności połączonej z brakiem widoczności i ledwie trzymając się kierownicy jestem zaniepokojony sytuacją zwłaszcz że piach powoli się wdziera pod gogle . Dojeżdzamy do kampu cali szczęsliwy po burzy , no i rozluźnieni już integujemy się na pace busa jak sardynki ...... że już nie wspomne o locie Pita z busa .......
Dzień 7
Ostatni dzień , a sprzęt jedzie dalej hura . Strujemy z Piromanem z nadzieją że za dnia dojedziemy do fotu legi , niestety awaria paska i bład nawigacyjny , przekładanie kól i meta po zmroku . Na mniejscu okazuje się iż katringu i ogranizator brak w forcie , czekamy przemarznieci , głodni i spragnieni na kogolwiek , ale bardzo szczęsliwi iż osiągneliśmy METE cali i zdrowi .

Gratulacje dla zwycięśców ( incydent z pucharem jest bez dyskusyjnym hamstwem i brakiem sportowego zachowania które powinno się tepić i napiętnować) . Oprócz pucharowców słowa uznania należą się uczestnikom którzy podjeli wyzwanie i dojechali do mety .

Posumowując rajd był dla mnie ciężki , przedewszystkim długie dojazdówki i kilometry 2650km , ale jestem niesamowicie zadowolony i spełniony iż osiagnąłem METE , dla mnie jest osobiste zwycięstwo .

Przy okazji chciałbym podziekować teamowi z Szczecina za okazaną pomoc . Chłopaki DZIĘKUJE .Szczególnie podziekowania kieruje do Piromana który poprostu jechał swoje razem ze mna . Należy wpomieć o barciach B i księciuniu , bez Was było by smutno , co ja pisze wrecz grobowo .....
Mam wielką nadzieje iż spotakmy się jeszcze kiedyś w tak zacnym gronie .....nie koniecznie na rajdzie ...

_________________
https://picasaweb.google.com/ELPOL.RAF


 
Profil Gadu-Gadu WWW

Rejestracja: 05.06.2009 14:15
Posty: 380
Miejscowość: Szczecin
Quad: duży, baaardzo duży ;)
PostWysłany: 01.11.2011 08:40 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
brylant napisał(a):
Mareczku uwielbiam Cię ;)
ale fakt gdyby nie homarek mielibyście pozamiatane i to mocno już 2 dnia.

no myślę że wtedy Krecik na pewno by się swoim sprzętem podzielił, skoro i tak bez wtrysku by nie pojechał :^^D:

_________________
Prawdziwi mistrzowie nie jedzą miodu, prawdziwi mistrzowie żują pszczoły :D


 
Profil Gadu-Gadu
MultiMoto
MultiMoto
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2005 14:23
Posty: 13123
Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
PostWysłany: 01.11.2011 09:29 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
Cytuj:
Start na odcinek nawigacja idzie mi super przydała się wgrana traska z Mapsorsa


Nie bardzo rozumiem, był podane punkty GPS, czy jakaś szczątkowa trasa dla jakiegoś odcinka?


 
Profil Facebook WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.01.2006 22:11
Posty: 1144
Miejscowość: Pinczyn
Quad: OUTLADER XTP 1000 Honda Rincon
Poprzednie quady: ATV 250 , Kymco MXU 500 , Kawasaki BF 750i , Kymco MXU 150 , Honda Rincon , Outlander XT 800R Wild Cat 1000
PostWysłany: 01.11.2011 10:41 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
Organizator podaje waiponty , które trzeba zliczać , ponadto dostajemy rodbuka .Więc łącząc punkty według wskazań rodbuka kozystając z mapy topo Marocca jest znacznie łatwiej i przyjemniej .

_________________
https://picasaweb.google.com/ELPOL.RAF


 
Profil Gadu-Gadu WWW
MultiMoto
MultiMoto
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2005 14:23
Posty: 13123
Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
PostWysłany: 01.11.2011 12:48 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
Jeszcze łatwiej połączyć to na zdjęciu SAT. Wtedy widać potencjalną trasę.


 
Profil Facebook WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.02.2008 23:20
Posty: 992
Quad: Spełnienie marzeń!
PostWysłany: 01.11.2011 13:25 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
witajcie kilka słółw ode mnie w celu wyjaśnienia paru rzeczy.
Otóż na wstępię no cóz po raz kolejny gratulacje krecik, po raz kolejny potwierdza się że trzeba dobrze nawigować i wolniej jechać hi hi. bez nawigacji nigdy się nic nie zdziala i to po raz kolejny nas nauczyłeś.
gratulacje dla marco i pita. oraz wszystkich innych uczestników.
co do mojej osoby to od pooczatku bylem tam w celu testowania sprzetu i dla swojego treningu.
moje czasy byly wrzucane ale i tak nie bylem brany pod uwage w koncowych wynikach o czym mowilem przed ostatnim etapem MARCOWI i PITOWI żeby spokojnie dojechali do mety a beda oboje na pudle bo ja nie moglem być klasyfikowany.
ogolnie o rajdzie bylo naprawde mega. dlugo mecząco i warunki afrykanskie w kazdym rodzaju.
Sprzęt no coz , przejechalem prawie polowe rajdu na kapciach, jak nie przod to tyl, jak nie prawa to lewa strona, no i takze po dwa na strone. :wizi:
mialem niestety jeden komplet kol i skonczyl mi się w drugi dzien. musialem jednak jechac zeby testowac Sprzęt.
ogolnie oprocz kol to wszystko w jak najlepszym porzadku. etapy na ktorych udalo mi się przeleciec bez kapci byly wygrane takze jest dobrze.

pozdrowienia dla wszystkich i naprawde dziekuje za kolejna afrykanska przygode.
szogun twoja BLACK NINJA jest naprawde mega. .

_________________
K.W.I.S.A. DRAPERS SQUAD
RmfCarolineTeam
RMF4RacingTeam
BÓL MIJA A CHWAŁA JEST WIECZNA


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2007 21:04
Posty: 1212
Miejscowość: Świecie
Quad: Suzuki Kingquad
PostWysłany: 02.11.2011 16:13 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
rafał_k napisał(a):
No potem już tylko z górki poza dojazdówką 270km asfaltem , oesik i meta.


(Na odprawie dowiadujemy się o 2 oesach i krótkiej dojazdówce( tylko 300 km) ) słowa Marka.

A ja myślałem że w zeszłym roku dojazdówki były długie ! "Trochę" to przesada z taką ilością asfaltu. Chyba można ( a może nie ) wyznaczyć dojazdówkę szutrami żeby opon asfalt nie pożarł.


 
Profil

Rejestracja: 11.01.2006 16:02
Posty: 5042
Miejscowość: Warszawa
Quad: G800
PostWysłany: 02.11.2011 16:25 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
Mały Jaś się topił
uratował go przechodzień, wyciągnął na brzeg
przychodzi Tata Jasia i z pretensją do przechodnia - 'a gdzie czapeczka Jasia ?'

;)

_________________
Krzysiek

Z życia forum:
Jeżeli polski rolnik nie ma krowy, a jego sąsiad ma dwie, to ten polski rolnik zamiast robić wszystko aby też mieć dwie krowy - woli żeby sąsiadowi te dwie krowy zdechły.


 
Profil Facebook Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2007 21:04
Posty: 1212
Miejscowość: Świecie
Quad: Suzuki Kingquad
PostWysłany: 02.11.2011 17:05 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
"Ale o chodzi"???


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19.02.2009 17:55
Posty: 1225
Miejscowość: Żagań
Quad: KING QUAD
PostWysłany: 02.11.2011 19:27 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
krecik napisał(a):
Mały Jaś się topił
uratował go przechodzień, wyciągnął na brzeg
przychodzi Tata Jasia i z pretensją do przechodnia - 'a gdzie czapeczka Jasia ?'

;)

To ma być jakaś łamigłówka :wizi:
Lubię szarady ale to mnie przerosło :^^D:
Krecik wytłumacz z polskiego na nasze co chodziło Ci po głowie ;)

_________________
Quad drivers of the world UNIT!


 
Profil Gadu-Gadu
Q.T.B. Quad Team Bydgoszcz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13.10.2009 19:44
Posty: 1175
Miejscowość: Bydgoszcz
Quad: Bombardier 800Rxtp
PostWysłany: 02.11.2011 19:31 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
zawsze coś można zrobić lepiej. Teoretycznie ;)

_________________
:strzałka: Filmiki marten707


 
Profil
A.P.T. Poznań Team
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.02.2008 14:47
Posty: 2826
Miejscowość: okolice Poznania
Quad: nima
Poprzednie quady: Raptor 350, LTZ400, 2xRaptor 660, Renegade 800, G700
PostWysłany: 02.11.2011 19:33 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
To chyba miał zajarzyć odbiorca tej przenośni. Znaczy że wiedział będzie o co chodzi ten co trzeba.


 
Profil

Rejestracja: 05.06.2009 14:15
Posty: 380
Miejscowość: Szczecin
Quad: duży, baaardzo duży ;)
PostWysłany: 02.11.2011 19:35 
Re: RMF MOROCCO CHALLENGE - 21-30.10.2011- RELACJE
Buła, oddaj czapeczkę :^^D:

_________________
Prawdziwi mistrzowie nie jedzą miodu, prawdziwi mistrzowie żują pszczoły :D


 
Profil Gadu-Gadu
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 250 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 22 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.