Gdy jezdze na snowmobilu to baterie w moim garminie (paluszki) padają bardzo szybko.Jest jakiś rodzaj baterii odpornych na niskie temperatury?

niestety najmniej odporne są akumulatorki NI-MH.
jeżeli nie szczypiesz się z pieniedzmi kup baterie litowe, np niebieska seria energizera.

"Performs well in extreme temperatures (from -40°C to +60°C) "
http://www.energizer.pl/en/products/batteries/hi-tech-solutions/ultimate-lithium

Spróbuj podłączyć do instalacji poprzez ładowarkę samochodową
problem ci zniknie na zawsze

ano....
tak zrobiłem z 276ką....na stałe instalacja, więc gniazdo zapalniczkowe pozostaje na inne zabawki, jak szperacz.

ok . dzięki.

Kupię te bateryjki ,zobaczymy co sa warte.

zrobiłem mały eksperyment.
Kupiłem nową parę akumulatorków VARTA 2700mAh professional.
ładowałem je kilkanascie godzin, małym prądem 190mA, więc optymalnie.

Włożyłem do Garmina 60CS i nastawiłem jasność na maksimum.

W temperaturze pokojowej ok 24stC , Garmin działał ok 10.5 godziny
Na zewnątrz, w temeraturze ok 5stC działał ok 8 godzin.

Spadek ok 20-25%...nie tak źle.

Proszę pamiętać, ze jasnośc była maksymalna, czego zwykle się nie uzywa.
W dogodnych warunkach (bez podświetlenia, lub z małym podświetleniem) można dociągnąc do ok 15-20 godzin.

Ciekawe, jak by było przy temperaturach w okolicach -5.
Z doświadczenia z aparatem cyfrowym spadek żywotności jest bardzo duży.

pozdrawiam
Bartek

Od dawna wiadomo, że baterie litowe rewelacyjnie radzą sobie na mrozie w przeciwieństwie do akumulatorków.
Idzie zima, wielu ma GPSy zasilane bateriami czy akumulatorkami AA.
Znalazłem doskonały przykład pokazujący jak bardzo wydajne są litowe AA Energizera. 4 sztuki L91 można na allegro kupić już za 18zł. Nie rozładowują się samoczynnie. Okres ważności ok 2022 roku!
Jedyny wybór na wyprawy w dzicz gdzie nie ma możliowsci doładowywania akumulatorków.
Warto też wspomnieć o tym, ze baterie litowe są o 1/3 lżejsze od aku czy baterii alkalicznych. Nie bez znaczenia przy wyprawach górskich z plecakiem, gdzie liczymy każdy gram.

To porównanie dotyczy baterii alkalicznych przy dość typowym rozładowywaniu 500mA.

Okazuje się, że pojemność takich baterii litowych to prawie 3500mAh!...wiec o wiele więcej niż nowych topowych akumulatorków w temperaturze pokojowej.

Właściciele Colorado, 60ki czy 76ki nie powinni tego przeoczyć...nawet jak mają zasilanie po kablu...licho nie śpi!


Gdzieś czytałem, że 60ka wytrzymuje na nich ok 20 godzin!

Tylko jaki jest sens dywagacji na quadzie, gdzie masz zewnętrzne zasilanie... chyba, że sugerujesz piesze wycieczki

ile osób korzysta z takiego zasilania? A kiedy quad stoi lub się utopił itp itd.
Ja dość długo jeździłem tylko na bateriach.
a..piesze wycieczki to już zupełnie inna para kaloszy.

Myślę, że sporo osób. To jedyna szansa, żeby nie zostać nagle bez GPSa. Utopienie czy rozładowany akumulator zdarza się, ale nie na co dzień. Przy każdej wycieczce trzeba by pamiętać o bateriach. Pamiętaj, że są akumulatory które także się ładują w trakcie jazdy.

Widzę, że cię poważnie wzięło na te góry. To dobrze.

własnie wróciłem z gór gdzie miałem 60CSx na ski-tourowe wyprawy. Miałem baterie litowe Energizera L91.
Przed wyjazem pracowałem na nich ok 7-10 godzin przy temperaturach ok 0stC. ok 10% podswietlenia od czasu do czasu. W górach temperatura była zwykle ok -12stC i ostry wiatr. GPS był cały czas podwieszony na zewnątrz,
Baterie wytrzymały kolejne ok 25 godzin pracy w ciągach po ok 4-5 godzin.

W sumie więc ok 30-35 godzin pracy przy ekstremalnych warunkach jak na baterie.

W alkalicznych elektrolit zaczyna zamarzać przy temp. ok -5stC.

Akumulatorki by pociągnęły dłużej niż alkaliczne, ale na pewno ciągle im daleko przy niskich temepraturach do litowych.

60CSx pobiera więcej prądu niz starsza 60CS (bez "x").

ciekawym wynalazkiem mogą być aku Sanyo Eneloop lub GP Recyko.
Kupuje się je już naładowane, ponoć się nie rozładowują gdy leżą, odporne na mrozy, większa ilość cyklów ładowania ... póki co to tylko teoria
Jak dojdą przetestuję je w Colorado