I w tym celu potrzebna jest szczegółowa analiza znanych terenów, na podstawie ogólnie dostępnych map.
Żeby nie być gołosłownym, poruszam się na przykładach. Poniżej analiza szczegółowa doskonale znanych mi terenów. Znam tam każdy kamień, każdą ścieżkę, każdy szlaban, każdy zakaz wjazdu, każdy drogowskaz, zgodnie z którym drogą można jechać, bo według regulacji prawnych oznacza, że jest publiczna.
Na MazurachStan faktyczny, to:
1. Droga na północ, zaczynająca się między miejscowościami Nakomiady i Bałowo, prowadząca przez Las Pojezierski nie ma drogowskazów, ale jest powszechnie używana w celu dojazdu do położonych w lesie zabudowań i dalej do miejscowości Pożarki. Publiczna?
2. Droga na północ od miejscowości Salpik do miejscowości Martiany posiada drogowskaz, jednak tuż przed lasem się rozwidla, po czym po dwóch kilometrach drogi znów się łączą. Ludzie jeżdżą i jedną i drugą odnogą. Publiczna (tylko czy obydwie?)
3. Od prawej odnogi drogi z miejscowości Salpik do Martian odchodzi również droga gruntowa, prowadząca do zabudowań i dalej do asfaltu w miejscowości Sterławki. Publiczna?
3. Droga na wschód/południowy wschód od miejscowości Salpik ma drogowskaz tylko od drugiej strony. Dociera do miejscowości Orło. Publiczna.
Google pokazuje obydwie drogi gruntowe 1 i 2 wiodące przez las, oznaczone strzałką czerwoną.
Żółta strzałka z kolei pokazuje drogę nr 3, której GE nie widzi, nr 4 też nie ma.
Na mapach Google sytuacja jest taka sama z oczywistych względów.
Ten sam obszar z kolei w Geoportal, zaczynając od lewej pokazuje drogę główną, która w rzeczywistości jest zamknięta dla ruchu, a pomija, wskazując jako 'leśną' drogę nr 1. Dodatkowo widzi rozwidlenie publicznej drogi nr 2, którego nie było w Google. Nie ma tam jednak również drogi gruntowej nr 4, która powinna być w prawym dole mapy.
Garmin TOPO 2011 ma zaznaczone wszystkie drogi, ale czasem podaje, że coś jest gruntowe, a w rzeczywistości ścierają się tam opony po asfalcie.
Co na to mapa Lasów Państwowych? A no pokazuje wszystkie grogi gruntowe wiodące przez las, które są oznaczone drogowskazami do miejscowości. Brak tylko drogi nr 1, używanej przez społeczeństwo, ale nieoznaczonej drogowskazem.
Inny teren z kolei wzięty pod lupę.
Pod PiasecznemStan faktyczny, to:
Z boku, po lewej stronie Rezerwatu Uroczysko Stephana, biegnie droga gruntowa z północy ma południowy wschód, przez Zimne Doły.
Google wyświetla całe mnóstwo dróg w lesie na środku zdjęcia (nawet ich nie zaznaczałem), a powinna być tylko jedna. Zwłaszcza, że mamy do czynienia z rezerwatem.
Geoportal również się nie popisuje, bo oznacza ścieżki, którymi chodzą jenoty i suseł moręgowany.
Garmin drogę publiczną przez las znów podaje dobrze, ale zaraz obok jest oznaczenie drogi gruntowej, a w rzeczywistości to asfalt.
Za to mapa LP pokazuje drogę właściwą.
Podsumowując temat na stan obecnej wiedzy, Google i Geoportal nadają się do rysowania śladu z możliwością oceny nawierzchni drogi na podstawie zdjęć satelitarnych. Garmin nadaje się do weryfikacji przesunięcia linii między mapami (czasem drogi rysowane w Google nie trafiają na drogi w Garmin) i trasę też można w nim rysować, ale należy się spodziewać bardzo wielu pomyłek dotyczących rodzaju nawierzchni. Poza tym w Garminie drogi często się kończą na ślepo, a w rzeczywistości przejazd dalej jest możliwy. Planując tylko w Garmin TOPO 2011 zrezygnujemy w wielu przejazdów, które mogły być brane pod uwagę.
W plątaninie leśnych ścieżek natomiast jedyna słuszna mapa, to oferowana przez Lasy Państwowe. Nie będzie tam wszystkich dróg, ale te które są, to z całą pewnością drogi publiczne. Tylko trzeba sprawdzić w google z czego są zrobione.
Sprawdzajcie na swoich terenach, jestem bardzo ciekaw opinii. Jeździjmy legalnie Koledzy!