powiem tak - przy obecnej aurze i temperaturach zewnętrznych wstrzyma się z tym.

Mam duży dylemat odnośnie układu wydechowego - oryginalny już jest wystarczająco głośny + dochodzą do tego dużo wyższe prędkości obrotowe silnika nawet przy niedużych prędkościach jazdy ( z racji masy). Więc jak wyjeżdżam z lasu 1 km od domu i jak mocniej przycisnę to dojeżdżając mam już bramę otwartą ( słyszeli że Jadę ). A jako że nie lubię innym "przeszkadzać" i mam swoją wizję jazdy na quadach - nie chcę sportowego wydechu ( tj. głośnego) z kolei mam już na oku filtr i pawer commandera

PCIII? lepiej założyć PCV jak będzie już dostępne. Sprzęgło zakładasz?

tak - już mam dedykowane do zwiększonej mocy i kół 26'

A czy przy wyborze uwzględniłeś wersję do Fuel Controllera?

czego

Komputer typu piggy back. Sterujący paliwem. Zestaw sprzęgłowy poza zastosowaniem uwzględnia też wielkość kół wys. nad poziomem morza i modyfikacje takie jak wydech i fuel controller.

Temat trochę umilkł, a tak naprawdę od miesiąca modyfikacje naszego pojazdu są dla numerem jeden. Kilka dni temu pojazd pojechał w stronę stolicy w następującym stanie:











W chili obecnej pojazd znajduje się w polskim odpowiedniku amerykańskiego monster garage, gdzie przechodzi lekką kurację wzmacniającą, w zawieszeniu zawitały nowe wzmocnione sprężyny, a metromierz i roadbook znalazły się podobnie jak u Seby78 na wprost miejsca pasażera/pilota.

Na święta pojazd powinien wrócić do mojego garażu, gdzie przebudowie ulegnie klatka bezpieczeństwo ( jej fragment będzie spawany na nowo), zostaną zamontowane wyciągarki, nowe koła i 4-punktowe pasy bezpieczeństwa.

Później jazdy testowe i kosmetyka - by finalnie wystartować 16 kwietnia w Zakopanym na pucharze ATV Polska.

zobaczymy w jakim "ciapraty" wróci...

też jestem ciekaw co kiler wymyślił Podobno ma latać, nie jeździć Budujemy potwora

Wiedzieliśmy z Seba jak wyglądają ( albo raczej jak nie wyglądają) ograniczniki dobicia na amortyzatorach po ostatnim lataniu na pustyni. Z racji zbyt miękkiej progresji - po prostu przestały istnieć

czy aby nie spowodował tego waga załogi powracającej z pustynnej burzy?

js tego nie napisałem

-- dodano 11.04.2010 14:52 --



kolejna i chyba najbardziej znacząca cześć modyfikacji za nami

- zamontowano kit turbo firmy MCX-USA
- zestaw tuningowy sprzęgła EPI
- kewlarowy pasek
- snorkle CVT
- przednie sprężyny EPI - twardsze
- tylne sprężyny Ohlins ( od Subaru Imprezy ) - jeszcze twardsze
- zestaw prawdziwego pilota - metromierz Explona Mini + roadbook ( holder) Touratech

Do wykonania przed Murzasichle zostało:

- modyfikacje klatki bezpieczeństwa - budowa hybrydy klatki z Polarisa RZR evo X ( ten który spłonął) i RZR S





- airbox - musimy coś stworzyć by ochronić filtr powietrza przed woda i gałęziami - puszka będzie wykonana z aluminium,
- nowe koła - wyoffsetowane felgi 14' Polarisa + BH1 26' ; zamiennie zabieramy ze sobą drugi komplet kół na XL-kach - spadło tam teraz 25 cm śniegu i nie zachodzi poprawę ( mam znajomych 5 km od bazy rajdu i na bieżąco się z nimi komunikuję)
- przednia wyciągarka - z tylnej na chwile obecną zrezygnowaliśmy
- montaż tylnej skrzynki explorer
- montaż dwóch gaśnic ( minimum dwie 1 kg, możliwe że druga będzie 2 kg)
- oświetlenie tyle - szperacz Wesem
- mocowanie do GPS-u - na razie jeździć będziemy z Colorado 300, w przyszłości będziemy myśleć o czymś z większym wyświetlaczem

Na razie wiem jedno - można zrobić sobie nim krzywdę, jest niesłychanie szybki i piekielnie bezpośredni - dodając gazu - na pewno będzie reakcja, dlatego teraz trzeba się obchodzić z nim delikatniej, żeby nie powiedzieć z głową.

Jest głośny - to że wydech jest głośny to jedno ( ale nie wiem czy nie cichszy niż HMF), ale filtr powietrza na wysokości uszu w odległości 30 cm od nich to nieporozumienie - niesamowicie słychać dźwięk zasysanego powietrza oraz działanie zaworu upustowego - ale po 15 minutach jazdy głowa zaczęła boleć

Konieczne będą interkomy dla kierowcy i pilota, możliwe że zatyczki do uszu też

ale to gada uffff!!!

Oj gada , gada . A jak zapiernicza

Pozdrawiam.

Na razie to jest skręcony na rozsądne ciśnienie doładowania... na wszelki wypadek

żeby chłopcy nie popsuli hahahahahah