Pingwin swego czasu przesiadł się na RZRa ale z tego co widzę wrócił szybciutko do quadów. Kolega ma w garażu również RZRa i na początku jak zakupił to trochę jeździł, kupił quada Polaris poszedł w kąt. Ale są osoby które wolą wózki golfowe. U nas w góry to raczej quad jest bardziej uniwersalny.
Zapytaj Kaina, on najpierw miał quada i wiadomo jak jeździł, a teraz ma bądź nie, RzR'a. Albo możesz spytać też Milo , on przeszedł przez wiele maszyn i teraz ma RzR'a
Jest ktoś tutaj kto przesiadl się z quada na sida? chcial bym znac opinie na temat takiego zabiegu i odczuciach w terenie, czym lepiej, czym lepsza frajda itd...
To się nie da opisać to trzeba się z kimś przejechać
-- dodano 29.03.2013 18:01 --
pod takie pionowe ściany niedoświadczony Quadowiec leci a w UTV tego się nie odczuwa
. .
_________________ SPRZEDAM COMMANDERA 1000 x Pozdrawiam Tomek
Ostatnio zmieniony przez TOMEKK73, 29.03.2013 18:01, edytowano w sumie 1 raz
Przesiadłem się z YFZ 450 na rhino 700. Jeśli chodzi o kwestie zdrowotne nieporównywalnie na plus. Siedzisz wygodnie nic nie boli po jeździe. Moc oczywiście nie ta, na szutrach robi się nudno bo vmax ograniczony na 65km/h. Za to właściwości terenowe a raczej błotne o niebo lepsze. No i 2 osoby wygodnie jadą. Nie wspominam o przydatności użytkowej, bo paka z kiprem przy domu jest niezastąpiona.
A oto film przedstawiający dość mocny skok jakich w filmach reklamowych wiele. Tylko że tam jadą dalej a tu ? [url]Can Am MAVERICK JUMP GOES HUGE![/url] Wpiszcie to w youtuba i zobaczcie
Ostatnio zmieniony przez Fastquad 4x4, 01.10.2013 20:28, edytowano w sumie 1 raz
Kilka dni temu miałem okazje polatać maverickiem xrs po terenie , poprzednio dosiadałem wildcata zwykłego nie X ,też w terenie . Testowałem dwie zabawki kilka godzin najpierw cata , potem po dwóch dniach mavericka . Moja opinia jest jednoznaczna jeśli chodzi o: zawieszenie , trakcje latanie w zakrętach , hopy skoki , fotele , przechyły boczne to CAT bije mavericka na potęgę , na szybkich dziurawych drogach cat przelatuje z gracja a kierowca nie wie kiedy przeleciał po dziurach , byłem tak pod wrażeniem zawieszenia iż pojechaliśmy nim na tor stary motokrosowy i tam doznałem szoku co hopa to zamykałem oczy i się składałem do upadku , jak już miałem odwagię otworzyć oczy to cat dalej jechał po prostu szok. Niestety silnik nie jest za wyrywny , nie ciągnie z dołu , dopiero przy 60 zaczyna jechać a jak się złapie 90 to już leci jak strzała , mało jak dziura na drodze każe zwalniać . Niestety wnętrze pojazdu nie urywa dupy , jest porostu ubogie , brakuje smaczku który jest w mavericku . Wnętrze kotka jest większe od mavericka wygodniejsze są fotele.
Co do Mawericka to bardzo fajne wnętrze , chociaż fotele nie do końca wygodne , trochę mniej miejsca niż w kocie , ale za to zegary przełączniki bajka , dodatkowo przepiękny dźwięg rotaxa . Niestety w terenie zaraz na pierwszych dziurach , mój kręgosłup je poczuł i im dalej w teren tym było gorzej , po prostu trzeba było wolniej jechać z uwagi na dobijanie zawiasu . Oczywiście 101 km generuje przyspieszenie , szkoda tylko że zawieszenie nie pozwala przenieść mocy na koła .
Reasumując wybrał bym wild cata , przede wszystkim za zawieszenie i fotele , ponadto mi osobiście lepiej odpowiada pozycja jazdy w caccie . Dodam tylko iż w obu pojazdach nie było strojone zawieszenie , lataliśmy na fabrycznych nastawach .
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 25 gości
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum