witam
mam przejechane w swoim challengeru nie cale 200 km i od jakiegos czasu pojawil mi się zrobny luz, około 3-4 mm, na drążku kierowniczym,
nie wiem czy dobrze to opisuje, ale chodzi mi o to ze moge podciągnąc cała kierownice i opuścic o te 3-4 mm, w sumie nie wiele ale w terenie dosc denerwujące i stuka, a pewnie zrobi się wiecej,
czy ktoś z Was mial z tym problem?, czy to wada fabryczna, ?
na koncu drazku przy jest dosc spora nakretka, wieksza niz przy piascie kól, czy da się ją skorygowac ten luz dokrecajac, albo może wstawic jedna podkładke?
z gory dzięki za pomoc

To normalne ... też tak mam ale się już przyzwyczaiłem

Moim zdaniem taki luz osiowy kolumny kierownicy to raczej nie jest normalna sprawa. U mnie takiego luzu nie ma i nic nie stuka.
Tu są rozrysowane elementy składowe kolumny kierowniczej w Challengerze:
http://www.atvsweden.se/sv/category/163/steering_column
może będzie to pomocne w diagnozie. Pozdr.

można się przyzwyczaic fakt, ale ja mam hopla na punkcie luzow na kierownicy, jak mialem motocykl, to drobny luz na lozysku głowki ramy i już dostawalem furii i od razu do wymiany

wlasnie dzis grzebalem 2 h, zeby dociagnac tą nakretke(dostęp fatalny) i nic, dokręcone na maksa, ale zauważylem ze luz generuje element nr 11 (na schemacie), wiec zglosze to przy przegladzie niech wymienia,
pozdrawiam

element nr 11 to łożysko, jeśli jego pierścień zewnętrzny jest osadzony bez luzu w elemencie ramy quada, a kolumna kierownicy jest dokręcona i siedzi mocno w pierścieniu wewnętrznym, to wygląda, że łożysko jest do wymiany. Trochę to dziwne, bo sprzęt masz nowy, a wspomniane łożysko nie przenosi jakichś szczególnie dużych obciążeń, żeby padło po tak krótkim okresie eksploatacji. A może jest tak, że to całe łożysko lata w miejscu osadzenia w ramie, sprawdzałeś to?

dokladnie to mialem na mysli, ze pracuje to w miejscu osadzenia w ramie,
kolega powyzej pisze ze się przyzwyczail, ja też moge tylko czy luz nie będzie się powiekszal, az wypadnie cale to łozysko,
no nic nawine pare km i pojade na przeglad niech cos poradzą,
pozdrawiam