Witam ,
Słyszałem ze w linhaiu jest bardzo mało mocy i ogólnie ma bardzo duzo wad ...
Chciałbym takiego zakupic i nie wiem co zrobic jeśli naprawdę ma tak dużo wad to
nie Kupię .Proszę o wypowiedzi włascicieli tego quada

A wiesz kto wymyśla kawały o blondynkach..... Brunetki w długie samotne wieczory. Odpowiedz sobie sam
Ja mam Linhaja i nie narzekam

W linhai'u brakuje mocy ale w tedy kiedy już masz duże dosw. i lubisz ostrą zabawę
A wady to jak w każdej maszynie zawsze coś się znajdzie

Ja też nie narzekam na Linhaia, mój na przykład jest całkowicie bezawaryjny. Linhai to technicznie prosta maszyna, ale stosunkowo masywna, o rozwiązaniach konstrukcyjnych powiedziałbym, że nawet mocniejszych niż niektóre bardziej markowe sprzęty, których producenci za wszelką cenę dążą do obniżenia masy pojazdu. Nie znajdziesz tu aluminiowych piast kół, gnących się drążków kierowniczych, pękających osi, wyginającej się od naprężeń przy ostrzejszej jeździe ramy. Wszystko w nim jest raczej za duże i za ciężkie w stosunku do tego, czemu ma sprostać. Jakość wykonania i zastosowanych materiałów też jest do zaakceptowania, powiedziałbym, że jest na średnim poziomie, w każdym razie na pewno nie na niskim. Elementy złączne, a mam tu na myśli śruby i nakrętki, te bardziej, jak i nawet te mniej odpowiedzialne, są również odpowiedniej klasy wytrzymałości, nie mam do nich zastrzeżeń. Poza tym nic się samo nie odkręca, wszystkie nakrętki są samozabezpieczające, zabezpieczenie realizowane jest w nieco inny sposób niż powszechnie znane wkładki z tworzywa sztucznego w nakrętkach, a mianowicie: ostatni zwój gwintu w nakrętce jest wykonany z elementu ze stali sprężynowej zaprasowanego w nakrętce, który sprężyście zaciska się na gwincie śruby. Spełnia to świetnie swoje zadanie. Jeśli chodzi o silnik, to pali zawsze od pierwszego razu, obojętnie czy ostatnio pracował wczoraj, czy miesiąc temu. Z zawieszeniem i układem przeniesienia napędu też nie mam żadnych problemów. W każdym razie, pomimo, że to chińczyk, nie ma co go porównywać do tanich sprzętów za kilka tysięcy zł., Linhai to całkiem inna melodia. Ma też oczywiście swoje drobne bolączki, ale jeśli ktoś ma jakie takie pojęcie o mechanice i potrafi zadbać o swój sprzęt, to może spokojnie opanować to we własnym zakresie, i cieszyć się z jazdy tym quadem. Jeśli chodzi o moc, to dla mnie jest całkowicie wystarczająca do jazdy przeprawowej na biegu terenowym w trudnych warunkach, nawet w dwie osoby. Jeżdżę często z synem, ważymy razem około 170 kg i nie mam problemu z podjazdami nawet pod bardzo strome wzniesienia na trudnym podłożu. Jedynie na biegu szosowym, przy jeździe po drogach przy podjazdach pod większe wzniesienia, odczuwam pewien niedosyt mocy, prędkość maksymalna wtedy spada, szczególnie przy jeździe w dwie osoby. Ale nie jest to jakaś szczególna uciążliwość. Negatywne opinie o Linhaiach wyrażają przeważnie ci, którzy nie mają żadnych doświadczeń eksploatacyjnych z tym quadem, a być może nawet nigdy nim nie jeździli. Natomiast, jak można przeczytać na forum, użytkownicy Linhaiów nie mają jakichś poważniejszych zastrzeżeń do swoich maszyn. Ja, nawet gdy kiedyś zmienię sprzęt na inny, będę miło wspominał mojego Linhaia.

Tak więc ma wystarczająco mocy w teren .
Czytałem wypowiedzi niektórych użytkowników tego forum że Linhai to kupa itp "bo mała moc..."
Czyli takie wypowiedzi wypływają z ust tych co nawet na linhaiu nie siedzieli ani nie jeździli .
Myślę nad zakupem linhaia ,znalazłem już jednego ,bardzo mi się podoba ten quad
A właśnie jeszcze kilka pytań
1. Jak z częściami do tego quada , czy można je kupić w prawie każdym sklepie lub serwisie ?? Czy ich cena jest przeciętna ,Czy są bardzo drogie ??
2.Jaką prędkośc rozwinie ten quad ??
3.Czy jest bardzo awaryjny i czy często się psuje ?
4.Czy jego użytkownicy są zadowoleni że kupili akurat Linhaia ??
Za odpowiedzi z góry dzięki

Mi moja maszyna się średnio psuje ale ja wyciskam z niej extremum
Prawie już teraz nie mam awarii ... co się miało popsuć to się popsuło a teraz tylko mam awarie z mojej winy
Powinien polecieć do 80
Plus jego jest taki ze mniej pali niż inne modele innych firm o tej samej pojemności
A co do zadowolenia to rożnie :raz do mojej maszyny gadam pełen miłości i dumy
a kiedy indziej kłócę się z nią i wyzywam

Coraz bardziej podoba mi się ta maszyna
(a jak z częściami ??)to bardzo ważne bo jak są trudno dostępne to wiadomo że lepiej nie kópowac i nie miec problemów

Jeśli chodzi o części, to dostepność jest dobra, nie ma z tym większego problemu i są stosunkowo niedrogie. Nie musiałem tego jednak sprawdzać osobiście, ponieważ podczas roku eksploatacji mojego Linhaia nic się nie zepsuło.

Bardzo Wam dziękuje za odpowiedzi
Pozdro

a da się nim zrobic pare driftów i bączków ??

Jasne ze tak
Tylko trzeba to robić z głową

No tego nikomu chyba nie musisz mówic (ale są tacy ludzie co mają za dużo kasy i za bardzo się
popisują )wtedy potrafią popsuc maszynę dla szpanu

Witam.

Ja miałem przez Rok Linhaia 300 4X4 ,przejechałem nim 6500 km. w chwili zakupu nie było mnie stać na nic innego w tym segmencie 4X4 .Był to styczeń 2006 r. wiec ceny markowych Quadów było naprawdę zawrotne np. nowy KQ 700 -2006r. kosztował około 40 tys. zł a teraz za 25-30 tys masz to samo w zależności od dozbrojenia , koloru itp.

Wracając do Linhaia 18-20 KM. różne źródła różne moce podają. Na Biegu L szedł wszędzie bez problemu na H faktycznie brakowało mocy zwłaszcza jadąc pod wiatr z pasażerem 70 km/h to max.

Teraz masz do wyboru Allroada z niezależnym zawieszeniem co w znacznym stopniu polepsza komfort podróżowania a przede wszystkim wzrasta jego sprawność terenowa co jest związane z niezależną pracą tylnych kół .
W wersji ze sztywną osią jazda po wertepach była odczuwalna na kręgosłupie i często podczas pokonywania dziur do ziemi przylegało tylko jedno tylne koło

Najlepiej znajdź Dealera u którego Będziesz mógł przetestować maszynę na którą się zdecydujesz.

Pamiętaj że dopiero po przejechaniu ok 500 km. w Quadzie o małej pojemności zaczyna się odczuwać jego moc nominalną tzn. po jego wstępnym dotarciu.

Pozdrawiam.

Na reduktorze można się kopać, ciągnąć, przesuwać, rwać z tym nie ma problemu. Ale trzeba pamiętać że w linhaiu nie robi się tego szybko, na reduktorze max prędkość wynosi (o ile się nie mylę z 35 km/h). Dla mnie najważniejsze jest że ma dobre 4x4 w moim starszym egzemplarzu działa napęd bezproblemowo. Przedwczoraj jeździłem po mokrym głębokim śniegu przez 1,5h nie byłem w stanie wyłączyć napędu 4x4 bo bym już nie ruszył, było tak ciężko. Linhai pcha śnieg całkiem długo jak jest chłodno i śnieg jest sypki może momentami przelewać się przez lampy ale gdy jest w okolicy 0,5 C ugniata śnieg do czasu aż zbierze go tyle aż zacznie podchodzić do góry i wtedy siedzimy i nie ma znaczenia czy masz możliwość blokowania przodu i czy masz 50KM i wspomaganie. I tak się wykopujesz i masz frajde jak się wykopiesz. Lub zastanie Cię noc i robi się troszkę gównianie . Chodzi o to że quad ma dawać Ci przyjemność, ja wolniutko myślę o zmianach a sprzęt który zwrócił moją uwagę to nowe CF Moto 500 więc jak widzisz nie boję się tych najdroższych chińskich quadów. Nie boję się bo się nie zawiodłem. Znam chińskie sprzęty o pojemnościach 250 lub 150 . Odpuść sobie one mają słabe własciwości terenowe, bierz linhaia za te pieniądze jest do dobry sprzęt. Linhai to stary dobry, prosty quad i w tym należy upatrywać jego siłę a nie koniecznie w KM
Pozdrawiam

Choc jestem od nie dawna uzytkownikiem Linhai i bardziej doswiadczeni uzytkownicy odpowiedzieli na wszystkie pytania, ale dorzuce swoje 3 grosze, przejechalem nim już lub dopiero 600km i jak narazie jedynie gdzie brakowalo mi mocy ( jezdze z synem i linhaj ciagle na siodle ma ponad 200kg) to jazda po ulicach aby gdzie kolwiek dojechac, ale bez problemu jedzie się z predkoscia 65km/h a można wiecej, w terenie sprawuje się rewelacyjnie mozesz zobaczyc moje filmiki w dziale "Kacik Filmowy".
Wczoraj choc sa siweta nie wytrzymalem i też dopadlem się do gada, ale niestety padla bateria w kamerze i filmikow nie ma, ale to co Linhai wczoraj pokazal w blocie zadziwilo mnie i to bardzo!!!!
Pytacie o baczki - Linhai robi je bez problemu ale trzeba się ich nauczyc!!
co do awaryjnosci to jedynie co robilem to
- niwelacja luzow w kolach ( jest to opisane przez doswiadczonych użytkowników jak sobie z tym poradzic)
- niestety przez jazde w blocie zmiana klockow
- i ogolnie pilnowanie luzow i srubek, ale to nawet w firmowym quadzie trzeba robic
z czesciami raczej nie ma problemu sa na allegro, nawet znalazlem ostatnio goscia który sprzedaje wszystko do tych maszyn.
Czy jestem zadowolony odpowiem tak, jezdzil zemna Kymco 500 4x4 fakt byl szybszy na ulicy ale w terenie zakopal się 2x tam gdzie ja przejechalem bez problemu, moim odczuciem Linhai to taka mala amfibia z oponami od ciagnika wjedzie wszedzie i poradzi sobie wszedzie.