Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Linhai a cena
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 29.04.2024 05:41



Odpowiedz  [ 30 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2
Linhai a cena 
Autor Wiadomość
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.01.2008 23:02
Posty: 82
Miejscowość: zakopane
Quad: Renegade 800 X
PostWysłany: 01.03.2008 11:03 
kolego niewiem bo quady sa na gwarancji i pierwsze musza oddać żeby oni coś zrobili
ale czytałem na forum że ktoś też miał ten problem i podobno serwis sam to zmieni
więc zanim kupisz to spytaj co w takiej sytuacji jak tak się będzie robić
quady zakupione w bielsku i jak kumple cos z tym zrobią dam znać jak to wyglada

_________________
LIVE EASY RIDE HARD


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 26.02.2008 21:05
Posty: 130
Miejscowość: Dolnoslaskie
Quad: Yamaha Grizzly 700 FI EPS
PostWysłany: 01.03.2008 11:06 
Ok w takim razie czekam na informacje o kosztach takiej zmiany.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.01.2008 07:56
Posty: 257
Miejscowość: Kraków
Quad: Kawasaki Brute Force 750 4x4i
PostWysłany: 01.03.2008 17:27 
Nie da się jeździć quadami, obojętnie jakiej marki, nic przy nich samodzielnie nie robiąc. Jazda na ATV to jak wiadomo, sport dla twardych facetów, którzy potrafią też wiele zrobić przy swoich sprzętach. Przecież w razie awarii w terenie, która może zdarzyć się w każdej marce, nikt nie będzie wzywał pomocy drogowej. Ja serwisuję swojego gada samodzielnie i nie mam przy tym zbyt wiele roboty. Podchodzę do tego w ten sposób, że staram się zapobiegać, a nie leczyć i nie mam z nim najmniejszych problemów. Oczywiście Linhai ma swoje wady, ale na pewno nie jest to jakaś nadmierna awaryjność. Mój, odpowiednio zadbany, jest całkowicie bezawaryjny. Konstrukcja podzespołów nie jest może zbyt nowoczesna, ale solidna, nawet przewymiarowana, jakość materiałów też w porządku, nie znajdzie się tu żadnych rozwiązań na siłę zmniejszających wagę sprzętu, np aluminiowych piast, czy cienkich, gnących się drążków kierowniczych, jak w niektórych innych sprzętach. Osobiście nie mam powodów do narzekań na jakość Linhaia. Jeśli chodzi o jazdę, to mając na uwadze ograniczenia konstrukcyjne, w terenie radzi sobie bez problemów. W przyszłości noszę się z zamiarem zmiany sprzętu, ale nie z tego powodu, że coś w nim nie gra, , lecz dlatego, że moc już mi przestała wystarczać. A widząc obecne obniżki cen, można mieć naprawdę niezłego nowego Linhaia 300 4x4 za dobre pieniądze.


 
Profil

Rejestracja: 26.02.2008 21:05
Posty: 130
Miejscowość: Dolnoslaskie
Quad: Yamaha Grizzly 700 FI EPS
PostWysłany: 01.03.2008 19:13 
dzięki kolego za podtrzymanie na duchu bo wlasnie wplacilem zaliczke na swojego Linhaia i mam nadzieje ze będę z niego zadowolony:)


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.09.2007 17:29
Posty: 154
Miejscowość: Wisła, mnóstwo cudownych terenów :)
PostWysłany: 02.03.2008 23:04 
no z tymi cholernymi napędami jest problem, czekam na jednego quada aż mi go zrobią tzn przerobią zmianę napędów na ręczny i zobaczymy co wtedy będzie :)

_________________
życie choć piękne, tak kruche jest ...


 
Profil Gadu-Gadu WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.10.2007 15:39
Posty: 255
Miejscowość: bstok
Quad: G700, GR Y60
PostWysłany: 02.03.2008 23:25 
Mark napisał(a):
Nie da się jeździć quadami, obojętnie jakiej marki, nic przy nich samodzielnie nie robiąc. Jazda na ATV to jak wiadomo, sport dla twardych facetów, którzy potrafią też wiele zrobić przy swoich sprzętach.


nie przesadzaj z nadgorliwością... są też mechanicy od tego typu usterek - niekoniecznie trzeba być twardzielem od razu

_________________
Podpis bez buraczanych tekstów i życiowych prawd.
Pozdrawiam Robert


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.01.2008 07:56
Posty: 257
Miejscowość: Kraków
Quad: Kawasaki Brute Force 750 4x4i
PostWysłany: 03.03.2008 09:04 
Aby dobrze czuć maszynę trzeba znać jej szczegóły konstrukcyjne i ograniczenia z tym związane. Wtedy eksploatuje się sprzęt "z głową" zmiejszając znacznie ryzyko awarii. A najlepiej poznaje się sprzęt samodzielnie przy nim robiąc. Np. ten, kto zna szczegóły konstrukcyjne mechanicznej blokady przedniego dyfra załączanej elektrycznie, nie da natychmiast pełnego gazu po przełączenu włącznika blokady w pozycję "lock" , przy- na dodatek jeszcze- skręconych kołach, tylko będzie początkowo tak operował gazem i kierownicą, aby zmniejszyć naprężenia w układzie napędowym. W przeciwnym wypadku nie dałby blokadzie szans na pełne zapięcie i poważna naprawa wkrótce gwarantowana. To samo dotyczy również mechanizmu załączania napędu przedniej osi. Oczywiście nie każdy, kto chce śmigać na atv, musi mieć zdolności mechaniczne i to też należy zrozumieć. Pozostają wtedy naprawy różnych awarii w serwisach, nawet takich awarii, których można by w prosty sposób uniknąć poprzez odpowiednią eksploatację popartą wiedzą mechaniczną.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.09.2007 17:29
Posty: 154
Miejscowość: Wisła, mnóstwo cudownych terenów :)
PostWysłany: 03.03.2008 12:03 
Mark to że wiesz np z ilu rurek złożony jest Twój quad nie pomaga ci w tym żeby go "poczuć" tylko km na blacie przejechane ci to powiedzą co możesz a co nie, co do blokady i napędów to chyba wiekszośc ludzi to wie a jeżeli ktoś faktycznie jest debilem no to bywa musi zapłacić.... Ja w swoich quadach nie robię nic poza drobnostkami jak czyszczenie airboxa wymiana filtra czy innych głupotek a od reszty mam serwisy i gwarancje więc nie będę przy nich sam grzebał, jeżeli jesteś mechanikiem to Twój + bo pewnie dużo bardziej szczegółowo przejrzysz swojego quada niż na serwisach ale nie każdy jest mechanikiem i nie musi wiedzieć jak jest przedni dyferencjał zbudowany....
pozdrawiam

_________________
życie choć piękne, tak kruche jest ...


 
Profil Gadu-Gadu WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.01.2008 07:56
Posty: 257
Miejscowość: Kraków
Quad: Kawasaki Brute Force 750 4x4i
PostWysłany: 03.03.2008 16:53 
potok, akurat nie miałem tu na myśli "rurek", podałem inny, bardziej wyraźny przykład. Ale jeśli chodzi o rurki, tzn. konstrukcję ramy, to np. w Linhaiu wsporniki podnóżków nie są przykręcane jak w wiielu innych quadach, ale spawane na stałe do ramy. Jak to wiesz, będziesz starał się tak jeździć, aby zminimalizować ryzyko mocnego zaczepienia nimi o podłoże, co pozwoli uniknąć naprawy spawalniczej, a być może nawet pokrzywienia dolnych podłużnic ramy. W przypadku przykręcanych elementów, naprawa jest duzo prostsza, więc czasem można świadomie pokusić się o większe ryzyko. Znając szczegóły konstrukcyjne "czujesz" na co możesz sobie pozwolić podczas jazdy. Pozdrawiam.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.09.2007 17:29
Posty: 154
Miejscowość: Wisła, mnóstwo cudownych terenów :)
PostWysłany: 03.03.2008 19:23 
ja się raczej nie przejmuję konstrukcją tylko siadam i jadę, jak się rozleci to na serwis, od tego są quady żeby je męczyć w najgorszych warunkach i terenach i mieć z tego frajdę, a nie myśleć czy przypadkiem to rozwiązanie techniczne wytrzyma dziurę o średnicy 20cm i głębokości 15 hehe

_________________
życie choć piękne, tak kruche jest ...


 
Profil Gadu-Gadu WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.01.2008 07:56
Posty: 257
Miejscowość: Kraków
Quad: Kawasaki Brute Force 750 4x4i
PostWysłany: 03.03.2008 22:44 
Robię dokładnie tak samo jak Ty, potok, siadam i jadę, męczę quada od czasu do czasu w trudnych terenach i mam z tego frajdę, tylko jakoś sprzęt nie chce mi się rozlecieć, pomimo, że chińczyk, dziwne to trochę. :D . Wniosek z tego, że chyba nie najgorsze są te nasze maszynki. Pozdrawiam.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.09.2007 17:29
Posty: 154
Miejscowość: Wisła, mnóstwo cudownych terenów :)
PostWysłany: 03.03.2008 23:53 
są gorsze chińczyki wiem bo znam z autopsji... gdyby napędy chodziły bezproblemowo i były trochę lżejsze bądź miały więcej mocy i niezależne zawieszenie z tyłu byłoby super :) na "spacery" jeżdżę linhaiami a jak chce pojeździć siadam na misia :)
pozdrawiam

_________________
życie choć piękne, tak kruche jest ...


 
Profil Gadu-Gadu WWW

Rejestracja: 26.02.2008 21:05
Posty: 130
Miejscowość: Dolnoslaskie
Quad: Yamaha Grizzly 700 FI EPS
PostWysłany: 04.03.2008 09:04 
Wlasnie odebralem wczoeraj swojego L300 :) jak będzie się sprawowal tak jak wyglada to mi pasuje:)
Mam pytanko do kolegow bo nie moge znalezc w instrukcji do czego sluzy przelacznik który znajduje się pod przelacznikiem od klaksonu jest to taki maly czarny przelacznik który jak się nacisnie to on i tak wraca do pozycji zerowej. Z gory dzięki za informacje:)


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.09.2007 17:29
Posty: 154
Miejscowość: Wisła, mnóstwo cudownych terenów :)
PostWysłany: 04.03.2008 09:31 
override, na wstecznym są ograniczone obroty żebyś za szybko nie jechał i się dławi w pewnym momencie jak trzymasz override to na pełnej mocy śmiga, w linhai'u kompletnie nie potrzebny przycisk :)
powodzenia w jeździe :)

_________________
życie choć piękne, tak kruche jest ...


 
Profil Gadu-Gadu WWW

Rejestracja: 26.02.2008 21:05
Posty: 130
Miejscowość: Dolnoslaskie
Quad: Yamaha Grizzly 700 FI EPS
PostWysłany: 04.03.2008 09:46 
dzięki za informacje:)


 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 30 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 23 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.