Witam,
mam takie pytanko - mianowicie czy ktoś poprawiał osiągi ls-a 250????
jesli tak piszcie co robiliście,jakie były koszty i efekty
chce to zebrać w jednym temacie i na bieżąco sprawdzać - potwierdzać )

Pozdrawiam

przeciac kabelek zielony w module

wybebeszyć tłuknik wtedy jest rasowy dziek (mi się to podoba takie wycie)

kabelek już przecięty:))
z tym tłumikiem to dało jakiś efekt poza dźwiękowym??

Wydaje mi się że kiedyś w Łodzi mechanik mi wspominał iż można było kupić filtr stożkowy.

no pewnie cos daje z tłumnikiem tak przynajmniej mówa

Przy wybebeszaniu wydechu lub zmianie na sportowy pasowało by również pokombinowanie z dyszą główną w gaźniku tzn. założyć większą tylko nie wiem czy takowe są dostępne do LS-a, zmiana rolek sprężyny głównej sprzęgła czy też tych małych sprężynek na sprzęgle, a te pewnie już można dopasować od jakiegoś skutera o większej pojemności

Dysze się znajdzie, większy problem może być z tłumikiem ( samo wybebeszenie do końca nie dam nam 100 % możliwości) przydałaby się inna rura. Ale tutaj zachodzi pytanie - czy warto i czy to się opłaci ?

Można znaleźć jakąś używaną końcówkę wydechu trzeba tylko dorobić rurę dolotową z nierdzewki bądź z jakiegoś innego materiału.

Temat o podkręcaniu ls-a już był... wybebeszysz tłumik (nie mówię o wyjęciu kryzy) musisz powymieniać dysze w gaźniku bo powypala Ci zawory, co do podkręcania można kombinować tylko jak już ktoś napisał są to dość spore koszty a przyrost mocy znikomy druga sprawa to wytrzymałość, pękająca ośka i tylne zawieszenie. Moim zdaniem ls jest dobry do nauki jazdy i wydaje mi się że moc jest wystarczająca a to co masz wydać na modyfikacje zbieraj i kiedy już opanujesz ls-a do perfekcji sprzedajesz komuś kto dopiero zaczyna a Ty kupujesz mocniejszy sprzęt tym bardziej że części do ls-a już nie są takie tanie i ceny ciągle rosną.

P.S. Jeżeli chodzi o moc w ls-e to jeszcze nigdy mi jej nie brakło dałem rade wszystkim górką nawet w 2 osoby a nawet ciągnąłem drugiego ls-a przez dobre kilkadziesiąt km

Gdyby to było takie proste to nikt by nie kupował wydechów tylko dawał zwykłą rurę

Aby podwyższyć moc tłumik musi być tak zbudowany aby w odpowiedni sposób spaliny się ... formowały

Nawet w tłumikach przelotowych masz w środku blaszki które zakrzywiają tor wylotu spalin (ograniczają go)

Do tego są specjalne obliczenia, pomiary, testy...

Przyznam Ci rację ale większość ludzi robi to aby uzyskać dobry efekt dźwiękowy, jak widziałem to wydechy przelotowe są zwężane nie widziałem tam żadnych blaszek które jak to napisałeś zakrzywiają tor wylotu spalin choć nic nie mówię mogę się mylić ja osobiście takiego wydechu nie widziałem , ale z tego co wiem to rury dolotowe są zazwyczaj puste w środku co najwyżej występują zwężki, bądź też coś co przyśpiesza wylot spalin (nie pamiętam jak to się nazywa).

Montowałem kiedyś wydech do swojego quada, potem zmieniałem w crossie (tam uzupełniłem watę). Przyglądałem się i tam były takie ścianki które zakrzywiały tor powietrza (może po to by wylatujące spaliny miały pewien opór ? Jakiś musi być w przeciwnym razie nie byłoby tłumików tylko kawałek rury dolotowej

Rury dolotowe są puste

Poza tym mogłeś nie widzieć blaszek bo już był zwężony -jest wiele firm i typów więc każdy będzie różnił się budową

-- dodano 28.04.2011 18:57 --

Jednak miałem LS i przyznam że podkręcanie go nie ma sensu można zrobić (i zrobiłem) przecięcie kabelka (blokada) i wyjęcie kryzy z tłumika (odkręcić trzy śrubki) i wyjąć. Quad zyskuje wtedy bardziej basowy dźwięk i lepiej wydaje spaliny

-- dodano 28.04.2011 18:58 --

Jedyny LS moim zdaniem gdzie możemy podkręcać to 450 - wtedy już ma to większy sens

No widzisz człowiek uczy się przez całe życie dobrze wiedzieć ze coś takiego też występuje

W sumie macie rację, kręce kolege na coś mocniejszego,:)))